reklama
Natuszka21
Fanka BB :)
Hej dziewuszki.:-):-)
Mam pytanko, czy każdej z was puchnęły ręce w ciąży.? Mnie nie puchną i w sumie wolałabym żeby tak zostało.. Dzisiaj mężulek ma wolne. :-):-) Rano posprzątaliśmy, teraz zjedliśmy obiadek, a zaraz jedziemy na zakupki. :-) Aha obiadek, jajka sadzone, ziemniaczki puree, ćwikła i kefir.. Zawsze kochałam sadzone, ale dzisiaj wydały mi się tak obślizgłe, że musiałam je zdjąć z talerza i zjeść całą resztę. Pierwszy raz w życiu tak mam.
Dwa dni łaziłam do znajomych, przez co nic praktycznie w domu nie zrobiłam.
Łeee, jak mi niedobrze przez te jajka..
czekamynaigorka - masz taki piękny, okrąglutki brzusio,;-) że chyba zaświadczenie o ciąży na studia nie potrzebne.
mi iva - ja mam tak zawsze. Dlatego my zawsze liczymy srubki, kołki przed skrecaniem.
iza-marta - ja tez czasem krzycze zamiast mówic, az wstyd.. To Gratuluję zdanego egzaminu, przynajmniej jest jakiś pozytyw.:-) zeby psa obgadywać, to trzeba być nieźle pogiętym.
Kurczaczek - co za buraki Ci budowlańce..
Morela - Ja bym spojrzała na nich "szyderczym" wzrokiem,;-) z nożem w ręku..:-) Może by się przestraszyły..
brownagula - To miło, że kurier Ci te paczkę wyniósł, bez problemów.;-) Ja mam taką listonoszkę, która trąbi pod domem, zamiast zadzwonić do drzwi, bo ją nasze malutkie pieski obszczekują i ona się boi.. Masakra.. I trzeba wychodzić do niej, a ona tylko okno otwiera w samochodzie, nawet nie wyjdzie, przy mnie..
Ayran - Kurdę, a w Krakowie nie ma Netto. :-(
diabliczka - Jakie masz to akwarium.?:-):-)
sylwuskavol - Ja się wkurzam na zawołanie, a szczególnie jak ktoś mi zadaje głupie pytania (które później tylko wdg mnie się okazują głupie) Najgorzej ma męzlulek, ale potem się przytulam i przepraszam..:-):-)
Jaranti - powodzenia na wizycie. :-)
Ewe - mnie też energia rozpiera..
Mam pytanko, czy każdej z was puchnęły ręce w ciąży.? Mnie nie puchną i w sumie wolałabym żeby tak zostało.. Dzisiaj mężulek ma wolne. :-):-) Rano posprzątaliśmy, teraz zjedliśmy obiadek, a zaraz jedziemy na zakupki. :-) Aha obiadek, jajka sadzone, ziemniaczki puree, ćwikła i kefir.. Zawsze kochałam sadzone, ale dzisiaj wydały mi się tak obślizgłe, że musiałam je zdjąć z talerza i zjeść całą resztę. Pierwszy raz w życiu tak mam.
Dwa dni łaziłam do znajomych, przez co nic praktycznie w domu nie zrobiłam.
Łeee, jak mi niedobrze przez te jajka..
czekamynaigorka - masz taki piękny, okrąglutki brzusio,;-) że chyba zaświadczenie o ciąży na studia nie potrzebne.
mi iva - ja mam tak zawsze. Dlatego my zawsze liczymy srubki, kołki przed skrecaniem.
iza-marta - ja tez czasem krzycze zamiast mówic, az wstyd.. To Gratuluję zdanego egzaminu, przynajmniej jest jakiś pozytyw.:-) zeby psa obgadywać, to trzeba być nieźle pogiętym.
Kurczaczek - co za buraki Ci budowlańce..
Morela - Ja bym spojrzała na nich "szyderczym" wzrokiem,;-) z nożem w ręku..:-) Może by się przestraszyły..
brownagula - To miło, że kurier Ci te paczkę wyniósł, bez problemów.;-) Ja mam taką listonoszkę, która trąbi pod domem, zamiast zadzwonić do drzwi, bo ją nasze malutkie pieski obszczekują i ona się boi.. Masakra.. I trzeba wychodzić do niej, a ona tylko okno otwiera w samochodzie, nawet nie wyjdzie, przy mnie..
Ayran - Kurdę, a w Krakowie nie ma Netto. :-(
diabliczka - Jakie masz to akwarium.?:-):-)
sylwuskavol - Ja się wkurzam na zawołanie, a szczególnie jak ktoś mi zadaje głupie pytania (które później tylko wdg mnie się okazują głupie) Najgorzej ma męzlulek, ale potem się przytulam i przepraszam..:-):-)
Jaranti - powodzenia na wizycie. :-)
Ewe - mnie też energia rozpiera..
Mama.O.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2014
- Postów
- 1 382
Hej kobity
Ja materac kupowałam podwójny z wkładem kokosowym przy swoich synkach. Tym razem też tak będzie. Wczoraj z lubym pojechaliśmy na zakupy i się rozkręciła spirala znoszenia wszystkiego do domku . Pół dnia dziś prałam ciuszki dla malucha i mordka mi się cieszy non stop. Pouczyłabym się. W sumie to już powinnam wiedzieć co lubię ale się jakoś zdecydować nie mogę.A to, że mało opłacalne a to, że ....bla bla bla. Po technikum wybrałam też uczelnię techniczną i byłyby pieniądze ale dla faceta nie dla matki tylu dzieci. Nic mnie jakoś nie pociąga specjalnie a jakiś zawód powinnam sobie wybrać. A Wy babeczki co chciałybyście jeszcze ze sobą zrobić albo co przeżyć? Jakie macie marzenia, aspiracje, plany?
Ja materac kupowałam podwójny z wkładem kokosowym przy swoich synkach. Tym razem też tak będzie. Wczoraj z lubym pojechaliśmy na zakupy i się rozkręciła spirala znoszenia wszystkiego do domku . Pół dnia dziś prałam ciuszki dla malucha i mordka mi się cieszy non stop. Pouczyłabym się. W sumie to już powinnam wiedzieć co lubię ale się jakoś zdecydować nie mogę.A to, że mało opłacalne a to, że ....bla bla bla. Po technikum wybrałam też uczelnię techniczną i byłyby pieniądze ale dla faceta nie dla matki tylu dzieci. Nic mnie jakoś nie pociąga specjalnie a jakiś zawód powinnam sobie wybrać. A Wy babeczki co chciałybyście jeszcze ze sobą zrobić albo co przeżyć? Jakie macie marzenia, aspiracje, plany?
gwiazdeczka88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2013
- Postów
- 728
Hejka!
Jak leci? Dzis wszystko super- piekna pogoda, wiosenna niczym, slonce bez deszczow, piateczek :-), szef puscil wczesniej z pracy, juz bym byla w drodze do domu ale maz ma auto wiec czekam na niego :-) zyc nie umierac
Ja bym chciala rozkrecic swoj biznes, nie wracac juz do pracy dla kogos no I w tym roku albo I za rok magistra zrobic z odzywiania klinicznego. Na szczescie moj maz, rodzice, tesciowa wszyscy sa super I mnie wspieraja jak moga (tesciowa na odleglosc) w szczegolnosci jesli chodzi o edukacje. Wszyscy mowia, ze nauka jest najwazniejsze itd, wiec na szczescie nie mam problemow jak niektore z Was.. czego Wam wspolczuje :-)
Natuszka ja wczoraj po pracy nic nie moglam zjesc oprocz lodow, bylo mi goraco to po pierwsze a po drugie to na wszystko inne mi sie wymiotowac chcialo :-)
Iza dobrze, ze maz sie za Toba wstawia a nie jest typowym synusiem mamusi :-) Suszi mozesz jesc ale musisz miec pewnosc, ze ryby sa SWIEZE tzn gora 2 dnia "stare" I nigdy wczesniej nie mrozone, czyli z dobrego I pewnego zrodla.
Diabliczka fajnie, ze Wam sie taki prowadzacy przytrafil :-)
Jak leci? Dzis wszystko super- piekna pogoda, wiosenna niczym, slonce bez deszczow, piateczek :-), szef puscil wczesniej z pracy, juz bym byla w drodze do domu ale maz ma auto wiec czekam na niego :-) zyc nie umierac
Ja bym chciala rozkrecic swoj biznes, nie wracac juz do pracy dla kogos no I w tym roku albo I za rok magistra zrobic z odzywiania klinicznego. Na szczescie moj maz, rodzice, tesciowa wszyscy sa super I mnie wspieraja jak moga (tesciowa na odleglosc) w szczegolnosci jesli chodzi o edukacje. Wszyscy mowia, ze nauka jest najwazniejsze itd, wiec na szczescie nie mam problemow jak niektore z Was.. czego Wam wspolczuje :-)
Natuszka ja wczoraj po pracy nic nie moglam zjesc oprocz lodow, bylo mi goraco to po pierwsze a po drugie to na wszystko inne mi sie wymiotowac chcialo :-)
Iza dobrze, ze maz sie za Toba wstawia a nie jest typowym synusiem mamusi :-) Suszi mozesz jesc ale musisz miec pewnosc, ze ryby sa SWIEZE tzn gora 2 dnia "stare" I nigdy wczesniej nie mrozone, czyli z dobrego I pewnego zrodla.
Diabliczka fajnie, ze Wam sie taki prowadzacy przytrafil :-)
MonikaZgierz
Początkująca(y)
Natuszka moje ręce i nogi na razie nie puchną i też mam nadzieję, że tak zostanie. W pierwszej ciąży też nie puchłam, nawet jak było po terminie:-)
Ale kto wie, co teraz będzie.
Ale kto wie, co teraz będzie.
Natuszka21 mnie napuchły wczoraj i dzień wcześniej, ale to w nocy a dziś są normalne.
Bałabym się zjeść świeżą rybe. Od poczatku ciąży pytam wszystkich lekarzy o to sushi, ale z upieczonym łososiem i wszyscy mówią kategoryczne nie. Nawet na te krewetki .
Bałabym się zjeść świeżą rybe. Od poczatku ciąży pytam wszystkich lekarzy o to sushi, ale z upieczonym łososiem i wszyscy mówią kategoryczne nie. Nawet na te krewetki .
Hej dziewczęta
Ja dzisiaj od rana siedzę nad pracą mgr. Muszę ją skończyć, ale idzie jak krew z nosa :/ Za to sen dzisiaj miałam boski śniło mi się, że urodziłam już synka, poród lekki i bez bólu. Jedno parcie i synek wyszedł
Na obiad dzisiaj totalny misz-masz. Miał robić mój luby, ale zadzwonił że wróci kolo 18, więc muszę coś wymyślić sama, więc jest rybka z ziemniakami i surówką. Dla mnie dodatkowo racuchy z jabłkami. Chwilę wcześniej zjadłam ostatnią kremówkę, booooże jaka dobra
Wieczorem przychodzą sąsiedzi na piwko. Muszę ogarnąć siebie i dom
Mama.O. mi się zawsze marzyły studia psychologiczne ze specjalizacją: kognitywistyka. Ale jak zaczynałam studia to tylko w Warszawie działał ten kierunek a tam mam trochę daleko. Więc poszłam na finanse i rachunkowość, później już magisterkę robiłam za ciosem. Praca w banku, więc wybrałam specjalizację bankowość i uslugi finansowe. Nie powiem na pewno było mi łatwiej zarówno w pracy jak i na studiach bo wiedziałam z praktyki o czym się uczę. Ale psychologia nadal siedzi mi w głowie. Jeśli chodzi o pracę to bardzo chciałabym mieć pracę w której nie ma bezpośredniego kontaktu z klientem. Pracowałam kiedyś w takiej firmie budowlanej. Od 7 miałam cały dzień zaplanowany, dokładnie wiedziałam co na którą muszę zrobić. W banku wszystko zależy od klienta. Wszyscy chcą wszystko na wczoraj i nie można sobie zaplanować i do końca zorganizować pracy. Chcialabym mieć spokój no i pracować krócej. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie jak to będzie gdy ja wrócę po macierzyńskim do banku, bo pracujemy do 17 a żłobek otwarty jest do 16. Mój D. jest 3 dni zagranicą....
Ja dzisiaj od rana siedzę nad pracą mgr. Muszę ją skończyć, ale idzie jak krew z nosa :/ Za to sen dzisiaj miałam boski śniło mi się, że urodziłam już synka, poród lekki i bez bólu. Jedno parcie i synek wyszedł
Na obiad dzisiaj totalny misz-masz. Miał robić mój luby, ale zadzwonił że wróci kolo 18, więc muszę coś wymyślić sama, więc jest rybka z ziemniakami i surówką. Dla mnie dodatkowo racuchy z jabłkami. Chwilę wcześniej zjadłam ostatnią kremówkę, booooże jaka dobra
Wieczorem przychodzą sąsiedzi na piwko. Muszę ogarnąć siebie i dom
Mama.O. mi się zawsze marzyły studia psychologiczne ze specjalizacją: kognitywistyka. Ale jak zaczynałam studia to tylko w Warszawie działał ten kierunek a tam mam trochę daleko. Więc poszłam na finanse i rachunkowość, później już magisterkę robiłam za ciosem. Praca w banku, więc wybrałam specjalizację bankowość i uslugi finansowe. Nie powiem na pewno było mi łatwiej zarówno w pracy jak i na studiach bo wiedziałam z praktyki o czym się uczę. Ale psychologia nadal siedzi mi w głowie. Jeśli chodzi o pracę to bardzo chciałabym mieć pracę w której nie ma bezpośredniego kontaktu z klientem. Pracowałam kiedyś w takiej firmie budowlanej. Od 7 miałam cały dzień zaplanowany, dokładnie wiedziałam co na którą muszę zrobić. W banku wszystko zależy od klienta. Wszyscy chcą wszystko na wczoraj i nie można sobie zaplanować i do końca zorganizować pracy. Chcialabym mieć spokój no i pracować krócej. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie jak to będzie gdy ja wrócę po macierzyńskim do banku, bo pracujemy do 17 a żłobek otwarty jest do 16. Mój D. jest 3 dni zagranicą....
diabliczka00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 2 481
iza_marta mój za nic nie pójdzie do szkoły rodzenia...w Stanach to parami się chodzi a tutaj? Sporadycznie można spotkać mężczyznę :-)
Saro ale jak zajdziesz to i tak poinformuj że jesteś w ciąży , żeby nie stosowała jakiś mocnych mieszanek.../ miłej wizyty
Natuszka Ciebie to chyba wcięło ja nie lubię sadzonych :/ blee Jajecznicę uwielbiam ale jak zjem inne np na miękko bądź twardo to potem strasznie się męczę...ból brzucha, odbicia
A akwarium takie: (słabo jakościowo bo nie mogę ustawić dobrych parametrów w telefonie :-() Zobacz załącznik 608762
Saro ale jak zajdziesz to i tak poinformuj że jesteś w ciąży , żeby nie stosowała jakiś mocnych mieszanek.../ miłej wizyty
Natuszka Ciebie to chyba wcięło ja nie lubię sadzonych :/ blee Jajecznicę uwielbiam ale jak zjem inne np na miękko bądź twardo to potem strasznie się męczę...ból brzucha, odbicia
A akwarium takie: (słabo jakościowo bo nie mogę ustawić dobrych parametrów w telefonie :-() Zobacz załącznik 608762
reklama
dontforgettosmile
Zaciekawiona BB
Ja dzisiaj od rana siedzę nad pracą mgr. Muszę ją skończyć, ale idzie jak krew z nosa :/ Za to sen dzisiaj miałam boski śniło mi się, że urodziłam już synka, poród lekki i bez bólu. Jedno parcie i synek wyszedł
mi się zawsze marzyły studia psychologiczne ze specjalizacją: kognitywistyka.
Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie jak to będzie gdy ja wrócę po macierzyńskim do banku, bo pracujemy do 17 a żłobek otwarty jest do 16. Mój D. jest 3 dni zagranicą....
No to słabo, że wolno Ci idzie pisanie, ale dasz radę ;-) a na jaki temat piszesz? A sen rzeczywiście extra , sama bym takie chciała mieć, ale oczywiście mnie się śnią albo koszmary z jakimś rzeźnikiem w roli głównej, goniącym mnie po tych ogrodach francuskich albo jakieś totalnie zboczone .
Mój mąż jest po psychologii behawioralnej i robił dodatkową specjalizację w kognitywistyce (jak ja nienawidzę tego słowa, nigdy nie umiem go ani wypowiedzieć, ani napisać ) i teoretycznie zawód fajny, ale mnie się wydaje, że to jedno z najtrudniejszych działów psychologii, bo całkiem zawiły jest. Albo po prostu wydaje mi się tak ze względu na pracę męża
Dasz sobie radę, myślisz, że jest opcja taryfy ulgowej dla świeżej mateczki? Albo może do tej pory coś się pozmienia w banku? Nie wiem, jak jest ze żłobkami w PL, ale może dogadasz się z paniami albo znajdziesz inny? Będzie dobrze, nie martw się ;-)
diabliczka super akwarium, mój syn ma hopla na pkt. akwarium, sam miał kilka ryb, ale każda mu zdechła No cóż...
Dziewczęta, wracam od lekarza. Malachi (na razie tak się nazywa ) ma równo 1.5 funta i długi jest, bo 9.8 cala, tj. 700 g i 25 cm. Jess ma podejrzenie zapalenia oskrzeli, dostała syropki, jak nie przejdą do środy, to mam się zgłosić po antybiotyk .
A Wy babeczki co chciałybyście jeszcze ze sobą zrobić albo co przeżyć? Jakie macie marzenia, aspiracje, plany?
Ah, za staro się czuję na aspiracje i marzenia Natomiast teraz jedyna rzecz, którą chcę (oprócz zdrowych dzieci, rzecz jasna ) to żeby Nate dostał się na uczelnię, o której tak strasznie marzy... Mówiłam Wam, że złożył papiery niecały tydzień temu? W każdym razie, jeśli chodzi o marzenia typowo dla mnie, niezwiązane z ani pracą, ani dziećmi, to myślę, że chcę wejść za kulisy koncertu RHCP Albo przeżyć drugą podróż poślubną tylko może w inne miejsce ;-)
Podziel się: