reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majówki 2014

Witam piękne :) Mam troszkę mam do nadrobienia czytania...ale najpierw kilka słów :-) wkurzało mnie to mulenie na bb i dałam se luz
Wczoraj na 10 byłam w szkole rodzenia, w czwartek zadzwonili żeby przyjść...pierwsze spotkanie czysto teoretyczne, też nie udało się z lekarzem ani panią od ćwiczeń bo byli bardzo zajęci i przełożone na nast piątek. Obejrzeliśmy jakiś filmik wprowadzający a potem ćwiczenia jakie można w ciąży, bardzo Nas zachęcała gdyż wielka dogodność potem podczas porodu ...chyba zacznę od poniedziałku żeby się nie zmęczyć po 5 min w nast tyg :-p na zajęciach , bo będzie wstyd :-)
Wieczorem przyjechał do Nas wujaszek z zachodu z ... gołąbkami :happy::happy::happy::happy::happy: i sosikiem grzybowym mmmm bajka...na raz zjadłam 5 sztuk :szok::szok::szok: luby na mnie krzyczał że zaraz będę narzekać na ból brzucha ale ja byłam w błogim świecie :-p:-p:-p ojjjj mogłabym cały tydzień jeść i nie znudziłyby mi się :-)
Ja później robiłam drinasy więc tylko nawąchałam się :-D tyle mojego :) Siedzieliśmy chyba do 3 :) a dzisiaj nowy dzień po śniadanku, po kawcę i trzeba jechać do teściowej bo wujaszek tylko była na noc ( w kwestii zrobienia akumulatora w aucie naszym :-p ) przy okazji sobie wypili bo u mamy to w żadnym wypadku :-) zawsze coś wymyślą żeby u nas przekimał :-p
A mnie chyba cosik bierze :-( bo luby wymieniał piasek w kuwecie kotu na dworze i nie mógł sobie poradzić z reklamówką więc wyleciałam w bluzeczce i mu pomogłam...już późnym wieczorem nie mogłam się ruszyć z kręgosłupem a dzisiaj głowa i katar. A mówią że jak mróz to nic Cię nie weźmie... :-(
 
reklama
Ja jednak jestem zdania że młodzi powinni mieszkać osobno od rodziców czy teściów(nawet 10 metrów od siebie byle nie pod jednym dachem) bo prędzej czy później i tak będą zgrzyty z jednej czy drugiej strony...
Z moją mamą mieszkaliśmy 1,5 roku, i p wyprowadzce obiecałam sobie, że choćbym miała iść roznosić ulotki za byle 400zł żeby coś dorobić, to to zrobię bo nie mam ochoty wracać mieszkać kątem:sorry2:
Teraz wynajmujemy, co prawda więcej nas to wynosi niż mieszkanie u mojej mamy, ale mamy najważniejszą rzecz... spokój :-p
Rzecz bezcenna...

Mam dość moich zasłabnięć :( jestem na dworze jest ok, wejdę do sklepu i chodzę po sklepie jest ok, stanę w kolejce... pół minuty i już mi gorąco, duszno, mroczki przed oczami i muszę gdzieś usiąść i się napić bo inaczej to bym wylądowała na podłodze ;| aż się boję sama chodzić na zakupy...:(
 
Ostatnia edycja:
Na zegarku 5.30 nie spie od 3, herbatka I delicje.....
Cześć Danusiu- gratuluję dzidziusia :) wgl jak się robi dziewczynki :-):cool:

Mama.o nastepnym razem to na chama meza bierz do srodka ja tak robie a jak ktos cos powie to wtedy mozna sie tlumaczyc

Dziewczynki..... po udanej imprezie sie udaja:cool2:
MALLAIKA ryby surowe owszem ;-) ale sushi to nie tylko ryba surowa :-p jest jeszcze sushi wegetariańskie albo z rybą pieczoną

:laugh2: oooo jaaaa, ale będą czaderskie klapki w lidlu ---> Nasza oferta - od soboty, 08.02. - Klapki - Lidl Polska
:-D :laugh2: kupię se takie na porodówkę :-D :laugh2:
A Ja czytalam ze sushi z surowa ryba mozna tylko trzeba najpierw zamrozic oooooooo

Klapki wymiataja

Co do chłopca, to jeżeli go nie zrobimy i za każdym razem będzie dziewuszka,:-p to nazwisko mojego męża wyginie.:-p Jego tata ma dwie siostry, ktore mają same córki.:-D On jako jedyny ma syna, więc aby przedłużyc ród cała nadzieja w nas.:-):-)
U nas tez nazwisko wyginie ale jakos nikt nie rozpacza
:-):-p:-):-D
Wieczorem przyjechał do Nas wujaszek z zachodu z ... gołąbkami :happy::happy::happy::happy::happy: i sosikiem grzybowym mmmm bajka...na raz zjadłam 5 sztuk :szok::szok::szok:

Ale mi narobilas ochoty na golabki z sosikiem I jeszcze mi sie krazkow cebulowych zachcialo wlasnie teraz......
 
Ostatnia edycja:
brownagula mam dokładnie tak samo. Słabo mi się robi jak tylko stanę w sklepie. Boję się ostatnio wychodzić sama z domu. Ale zauważyłam, że mam tak jak nie zjem porządnego śniadania. Może jakichś witamin brakuje? Już tu gdzieś pisałam co mi na to poradził mój ginekolog- brak słów:crazy:
 
Witam w lutym.

Co do mieszkania z rodzicami, to ja jestem jakaś inna. Pół roku po poznaniu mojego męża wprowadził się do mnie i moich rodziców (mieszkamy w blokach) i tak mieszkaliśmy przez 3 lata do ślubu. Po ślubie wyjechaliśmy do Irlandii i pewien czas tam mieszkaliśmy. Po powrocie także zamieszkaliśmy z rodzicami (chociaż odłożyliśmy tam sporo i na mieszkanko by starczyło) i tak jest już ponad 5 lat. Moi rodzice też nam mówili, że jak chcemy , to oni zostawią nam to mieszkanie, bo dla ich 2 jest za duże, a kupią sobie mniejsze. Ale my nie chcemy.
Teraz zdecydowaliśmy, że na działce, którą wcześniej kupiliśmy, postawimy dom, a właściwie 2.
Najpierw weźmiemy kredyt i postawimy mały domek dla moich rodziców, do którego przeprowadzimy się wszyscy.Sprzedamy mieszkanie i postawimy drugi domek dla nas. Oni będą blisko nas i w razie czego nam pomogą a my będziemy blisko nich, bo oni są coraz starsi.
Dla mnie "wygodnie" mieszka się z nimi, bo gdybym mieszkała osobno, to zwykłe wyjście do sklepu na chwilę z dzieckiem jest wyprawą(szczególnie zimą). A tak mówię, że wracam za kilka minut i nie muszę malucha ze sobą ciągnąć. My chyba się przyzwyczailiśmy do życia razem. Każdy ma swoje obowiązki i nie ma zgrzytów. Nawet latem razem spędzamy weekendy na działce.
Ale z teściem czy teściową, to mieszkać bym nie mogła. Mój mąż też nie. Teraz mamy do nich kilka minut samochodem, a widujemy ich może 4 razy do roku i to jak ja nalegam, że jest dzień babci czy dziadka. Dodam, że relacje między nami są poprawne.

Co do wypadania włosów, to ja w ciąży nie mam z tym problemu. Biorę femibion natal2. Nawet paznokcie mi się nie łamią, a zawsze miałam z tym problem.
 
Ostatnia edycja:
smile aż weszłam na allegro i biuro nieruchomości zobaczyć ceny. Ja też mieszkam w mieście około 60 tyś mieszkańców. Do centrum mam 15 minut autobusem, 5-7 minut autem. Osiedle znajduje się przy lesie. Szkoły, przedszkola, przychodnia, banki pod nosem. Mieszkanie 73 metry od około 220 do 270 tyś. Znalazłam jedno za 199 ale do kompletnego remontu.
 
Morela wiesz, ja mam wyniki generalnie Ok, anemii nie ma bo hemoglobiny prawie 13 więc jak na ciężarną (i osobę o mojej budowie to wręcz superowo)...
I to się dzieje niezależnie od pory dnia czy zjem śniadanie czy nie... czasem nawet po obiedzie idziemy do sklepu a ja wzdycham ocham i acham bo mi duszno...:/ a jak jesteśmy na "dłuższych" zakupach w supermarkecie, to ja już na tym miejscu dla dziecka w wózku zakupowym zostawiam kurtkę, szalik i czapkę bo się nie da...:no:

Jeden lekarz mi powiedział, że taka jest fizjologia ciąży i tyle... oczywiście nie ruszam się z domu bez butelki z wodą mineralną... chociaż czasem jak jestem z mężem w sklepie, to on stoi przy kasie sam, a ja muszę sobie nawet na tym parapecie czy gdzieś glebnąć... widzę jak ludzie na mnie patrzą bo robię się przezroczysta :-(
A co powiedział Ci lekarz na ten temat?bo widocznie to przeoczyłam...

MonikaZgierz też się liczy podejście do tych spraw :tak: Ja sobie nie wyobrażam żeby mieszkać kątem u mojej mamy czy teściów, nawet jeśli byśmy płacili zamiast 1000zł za wynajmem 500zł rodzicom... Z dwojga złego już bym wolała wrócić do pracy we wrześniu jeśli będzie taka potrzeba...
Ale to może dlatego, że ja ogólnie jestem nierodzinna i uważam że mieszkanie z rodzicami/dziadkami to nie dla mnie... Lubię mieć święty spokój, a nie jak ktoś mi o 5.30 w sobotę włącza pralkę na dwie godziny za ścianą, nie zważając że ja np o 23 wróciłam w piątek z pracy...:/
I nienawidzę wyliczania ile za wodę/gaz/prąd... tak przynajmniej wiem że płacimy za to co tylko i wyłącznie MY zużyliśmy...:)

Jak ten czas leci :-) jutro moja psinka ma drugie urodzinki 2 luty 2012 wodnik :-)
Pańcia da smakołyka a co :p

Niektórzy nawet dla psa robią przyjęcie urodzinowe... czapeczki, tort mięsny... dla mnie to już lekka przesada :-p
 
brownagula niefajnie masz z tymi zasłabnieciami :-( sto lat dla psinki :-D
sara my budowalismy dom(160m2) do centrum mamy z 15min. mieszkam w duzym miescie (Krakow)
monika musisz miec bardzo symaptycznych rodzicow zazdroszcze :tak:
 
reklama
Hej!

Aktywna sobota- sprzatnie domu, pranie, joga zaliczone, teraz sie luzuje z Gotowymi na Wszystko, maz konczy prace o czwartej to bede musiala jakis obiad ogarnac za jakas godzine, a ze nie mam weny na nic wiekszego to zrobie jajecznice ze szpinakiem i cebulka :-) mniam mniam.

Co do mieszkania z rodzicami to mnie sie wydaje, ze jak juz wszyscy jestesmy dorosli, mamy swoje przyzwyczajenia, humorki, rutyny, ktore moga nie odpowiadac innym wiec aby uniknac glupich niedomowien, sprzeczek to lepiej byc na swoim. My jak zbieralismy na wynajem swojego mieszkania to mama nam dam pol roku u nich, wyprowadzilismy sie po trzech miesiacach, nie dlatego, ze bylo nam okropnie czy nas wygonili ale dlatego, ze juz chcialam miec komfort "swojego". Teraz mieszkamy od nich prawie po sasiedzku i jest super :)

A mieszkania w Anglii sa cholernie drogie za dwa pokoje, mieszkanie w lepszym stanie trzeba zaplacic 70tys funtow w gore, domy dwu pokojowe sa za 100 tys w gore.

Dobra ide leniuchowac dalej :-) milej soboty !
 
Do góry