reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

reklama
funia trzymam kciuki za operacje ;-)


strasznie urocze historie z Waszymi mezami, az sie mimowolnie usmiecham jak je czytam :-) ja jak wyjechalam na wymiane studencka to mieszkalam u rodziny miejscowej i ich syn zostal moim mezem po czasie :p


nie pamietam, ktora (strasznie mi sie pamiec zacina w ciazy :-/) pisala o wizie amerykanskiej dla dziecka - bylam wczoraj w urzedzie sie o to dopytac i pan mi powiedzial, ze skoro obdwoje rodzicow maja obywatelstwa to latwiej zdobyc je dla dziecka, zwlaszcza jesli inne dzieci tej pary takze sa z obywatelstwa Amerykanami. ale powiedzial tez, ze najlatwiej byloby gdyby dzidzia narodzila sie w USA, skoro zaraz i tak zmieniamy miejsce zamieszkania... znowu... grrr...


jakies bole mnie dzisiaj zlapaly w brzuchu, ale to tak mocno, ze sie obudzilam w srodku nocy i od tamtej pory nie moge zasnac... a potem przeszlo i znowu pojawily sie po godzinie, tak mnie zlapaly, ze wszystko mi z rak wylecialo i az sie zgielam w pol, lzy normalnie polecialy. nie mam pojecia, co to moze byc, nigdy wczesniej tak nie mialam... :-o
 
Witajcie!

Ależ się dzisiaj wyspałam nawet.. nie było wyjątkowo wędrówki w nocy co pół godz na siku ! :D
Złapał mnie tylko drobny skurcz w nogę.. czy u Was też magnez niewiele pomaga na te skurcze?
 
Hej dziewuszki..:-):-)
Dwa dni mnie nie było i prawie godzina nadrabiania..:-D A więc tak w środę aktywny dzień na piłeczkach, brzuch mi troche urósł,:-p więc juz robiąc skłon na piłce nie mieścił się między nogami.:-D:-D Padłam jak mucha o 21. :p Wczoraj M miał wolne,:happy2: zrobił pyszne śniadanko do łóżka,:happy2::happy2: a wieczorem, zaproponował: "Ty odrywasz się od kompa w końcu i idziemy na zakupy, a ja w nagrodę robię hamburgery":-):-) haha. :D Uległam.. :-D:-D


Co do chłopca, to jeżeli go nie zrobimy i za każdym razem będzie dziewuszka,:-p to nazwisko mojego męża wyginie.:-p Jego tata ma dwie siostry, ktore mają same córki.:-D On jako jedyny ma syna, więc aby przedłużyc ród cała nadzieja w nas.:-):-)


Aha i zaczynam od dzisiaj uczyć sie teori na prawko. :p:-):-) Jeździć w ciąży się boje, więc zdam teorie,:-) a praktyke jak urodzę i po weselu.:happy2:


Zapisuje się z M na kurs tańca narzeczeńskiego.:tak: Wiem, że dość abstrakcyjny pomysł, jak na 6 miesiąc,;-) ale perspektywa że w lipcu wesele,:eek: a ja tańczyć w parze nie umiem kompletnie,:confused2::confused2: mnie absolutnie przeraża.:-( M tańczy świetnie, więc ja chociaż podstaw chce się nauczyć.;-) Jest w Krakowie szkoła o nazwie Dancefloor, gdzie jest właśnie taki kurs. Koszt to 200 zł za 5 lekcji po 90 min..:tak: Ucza tam podstaw walca wiedeńskiego, argentynskiego, oraz tanca dwa na jeden, więc Maja będzie wybujana jak coś.:-D:-D Aha i napisałam do nich czy w ogóle akceptują "baby w ciązy":-p i czekam na odpowiedź.:-p Źle nie będzie, bo poczucie rytmu mam, sama tańczę nie źle,:-) ale jak ktoś mnie prosi do tańca to połykam kij od szczotki, jestem sztywna jak deska i deptam po palcach. :eek::eek:


Poza tym to do ślubu będę jechać dorożką. :D:-D Udało mi się dzisiaj załatwić.. Hura..:-D:-D:-):-):happy2::happy2:

I wczoraj dokonałam PIERWSZYCH ciązowych zakupów. :-p Kupiłam Mai piękny kocyk na Allegro z Kaczuszką.:-):-) A sobie książkę "W Paryżu dzieci nie grymaszą" :-):-D




brownagula - to fajne zakupki. :D Okropnie Ci się chciało kupę.. :D hahaha. Cóż za otwartość.. :-D:-D


smile - Jane.. :D Jak pięknie.. Mała księżniczka.;-) ale w sumie fajnie ze zdorwy chłop rośnie..:-)


Jaranti - Tylko uważaj na siebie, poza tym cieszę się że wszystko ok..:-)

diabliczka - ja tez mam takie dni, ze nie moge pupki ruszyć..:sorry2: Czasem nam się taki dzień po prostu należy. :-)


Ewe 1985 - koleżanka miała rodzić na Siemieradzkiego, ale zrezygnowała i decyduje się na Narutowicza. :D Tak zresztą jak ja.:-) Ehh bar mleczny to jest to co kocham..:-)


Mama.O - Kobiety które nie mają ubezpieczenia, tak samo jak dzieci są ubezpieczone wdg ustawy. ;):tak: Ja byłam na łyzeczkowaniu bez ubezpieczenia i tam się właśnie dowiedziałam, że do porodu jestem ubezpieczona..


gwiazdeczka - ja widze różnice po piłkach.. :) 1 tydzien temu brzuszka nie uciskałam przy ćwiczeniach,;-) teraz w srodę juz mniej miejsca miał miedzy moimi nogami.:-p A takie myślenie każda chyba ma i ono bardzo szybko mija.;-) Pamiętaj "kobieta w ciąży" to piękna kobieta. :-)


Asku - jak treningi są dla niego ważne. :) To na pewno duuuzo zrozumiał.;-) Zrobiło mi się niedobrze jak napisałaś o pistacjach, nie wiem dlaczego tak mi blee.:eek::shocked2:

Futurystka - mnie swędzi twarz i uszy.. :/ Czyżby za mało nawilżenia..?:confused2: Reszte ciała balsamuje i nie ma problemów.:dry:


Natalka2014 - to super, że wszystko dobrze z malutką..:-) Tutaj mamy dziewuszek, to prawie wyginęły. :-p

czekamy - u mnie jest tak, ze mój lekarz zazwyczaj jest w szpitalu, a jak go nie ma to mam dzwonić i przyjedzie..:tak: W związku z faktem ze nie darze go jakąś duża sympatią..:sorry2: Zdecydowałam się na prywatną położną..:-) Moja mama rodziła 3 lata temu, bardzo by mi się przydała przy porodzie, ale nie chce..:-( Mnie każdy z rodziny radzi co innego, więc stawiam na majówki..;-) Ale niespodzianka z dziewczynką..:-D

Ayran - to tak samo z moim lekarzem jest..:sorry2: Tłumaczę to tym, ze się zna, dlatego tak szybko, ale i tak się wkurzam..:dry:


Danusia - oczywiście, że dasz radę.:-) Trzymam kciuki. :*


mi Iva - ale zajebiste szczerby.:-D:-D Poza tym to współczuje zapalenia ucha.:-(


MonikaZgierz - zdrówka życzę. Ehh Gratuluję działki i szczerze zazdroszczę. :-)


patrra - ja wczoraj kupiłam pierwszą rzecz dla Mai, piękny kocyk z kaczuszką na Allegro. :D Z przesyłką 29,90.. Kilka majówek już go kupiło, mogę Cie podesłać linka jak chcesz.:-):-)
 
U mnie ja i moja mama mamy tendencję do kupowania ciuszków dla małego na wyprzedażach :D
raz wróciłam z wielkimi torbami, mój mąż mało nie padł :D ciągle powtarza, żeby nic nie kupować, że starczy już narazie tych ciuchów i że ''synek będzie miał tak dużo ciuchów jak mama, gdzie to pomieścić'' haha :p
 
jakies bole mnie dzisiaj zlapaly w brzuchu, ale to tak mocno, ze sie obudzilam w srodku nocy i od tamtej pory nie moge zasnac... a potem przeszlo i znowu pojawily sie po godzinie, tak mnie zlapaly, ze wszystko mi z rak wylecialo i az sie zgielam w pol, lzy normalnie polecialy. nie mam pojecia, co to moze byc, nigdy wczesniej tak nie mialam... :-o
pewnie skurcze Braxtona-Hicksa ;-) więcej magnezu i odpoczynku ;-)

jeszcze trzy godzinki :cool2: niecałe ;-) skoro nie ma ani dyrekcji, ani kierownika ;-) nie zamierzam siedzieć do punkt 15 :-p
 
mi_Iva no przesłodko wygląda bez zębolka :-D:tak:


funia jak ja słyszę o remoncie to już mi ręce opadają... Ale mus to mus. My mamy łazienkę od postaw robic i pewnie wydamy jakie 15 tysięcy lekko... Ale czekam na tatę bo on fachowiec od remontów więc może nie wyjdzie tak żle.



A ja się wyspałam jak nigdy. Wstałam z dobrym humorem - cud :-p
No i zamierzam się wziąć za jakieś sprzątanko, tylko nie wiem jeszcze co będę sprzątać :-)



Ja mojego 'oficjalnie' męzusia poznałam na grillu u sąsiada na wakacjach u babci jak miałam 18 lat, ale on mnie kojarzył już wcześniej gdy miałam jakieś 16... Podobno już wtedy mu sie podobałam... :tak: No, ale na tym grillu byłam z kimś innym. Po 2 latach byłam wolna i jakoś tak zaczął się starać, że odwoził mnie z pracy do domu i często się spotykaliśmy jako przyjaciele.
Aż w końcu zobaczyłam go z inną koleżanką na imprezie i coś mnie trafiło (chyba zazdrość), że zaprosiłam go w końcu na kawę do domu :-) I tak to się zaczeło...
Długo musiał się starać ... :-p
 
reklama
Witam :)
Ale dużo napisałyście, muszę nadrobić :-D Co do płci to mi jest obojętna byle zdrowe, a każde jest kochane. Obawiam się jedynie co do męża, odniosłam wrażenie jakby nie chciał tego dziecka, bo dziewczynka. Całą noc przepłakałam, mało spałam, a jak zasnęłam śniły mi się horrory. Mąż zawsze dotykał brzucha przed spaniem, do mnie się przytulał a wczoraj nic. Ani nie rozmawiał ani nic :-( Powiedzialam mu dzisiaj że mam od wczoraj doła to nic nie powiedział. Mam nadzieje, że płeć nie zmieni jego stosunku do malenstwa.
 
Do góry