reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

witajcie,

dziś od rana znów zapiernicz ze sprzątaniem mam, kurcze kogoś bym poszukała do sprzątania ale mój mąż kategorycznie zabrania bo on obcych nie będzie wpuszczał żeby mu sypialnie czy łazienkę sprzątali :(

Makao my mieszkamy w domku, ale chyba go sprzedamy i wybudujemy się na nowo w nowym miejscu!
Natuszka Twoje sny są bardziej pokręcone od moich :p

czy Wam też się wzrok pogorszył?
 
reklama
M w nocy puszczał taki wiatry, :-D że dostałam zgagi.. :eek::-D W końcu wiem jak to jest.:-p

No ja się męczę strasznie ze zgagą :szok:

futurystka a czemu chcecie budować się na nowo? Wzrok mam okropny, nie mogę długo siedzieć na laptopie bądź przy tv bo aż mnie głowa boli...

Ależ dzisiaj się źle czuje :-( cały dzień mi coś śmierdzi w kuchni...myślałam że może woda stoi w lodówce (tzn z tyłu) i trzeba przemyć, potem naczynia ale leżały godzinę...jak luby przyszedł posprawdzaliśmy. Otwieram lodówkę to masakra :confused2:jak przygrzewałam spaghetti to wszystko stało. Zjadłam 2 łyżki i dalej nie mogłam, wzięłam jogurt mały i wafelka w czekoladzie...o mamo co się potem działo :szok::szok::szok: nie wiem czy to zbieg okoliczności czy co... tak mi słabo się zrobiło , brzuch zaczął twardnieć więc szybko do wyrka, za nic nie mogłam zasnąć...ale się wystraszyłam. Nie mam miejsca dla siebie nyje mnie, zgagę mam i w ogóle słabo. Nie chcę do lekarza ale jest mi źle, wzięłam nospę i zobaczymy...Dawno już tak słabo się nie czułam :-:)-:)-( Poza tym mam jakiś kolec w dole w pochwie :/ jakby coś miało wyskoczyć...moje samopoczucie jest okropne :eek: i nic nie można zrobić buuuu pęcherz mam wielki dzidzia chyba tam się usadowiła na dobre ...zjadłabym coś ale nie wiem co
 
Diaboliczko nie wiem chciałabym zmienić miejsce zamieszkania, zacząć nowy etap z naszą dzidzią w nowym miejscu:)
odpoczywaj kochana i się nie przemęczaj, poleż się odpręż jak dalej będzie źle to raczej zgłoś się na ip!

a moja dzidzia to tak się ułożyła, że nózkami wypycha pęcherz a główką wchodzi pod żeberko i się rozpycha nie mogę siedzieć normlanie:szok:
 
futurystka no tak nowy etap :) ale co, złe masz jakieś wspomnienia czy okolica się nie podoba...bo sprzedać mieszkanie w bloku i kupic nowe to jeszcze nie takie wielkie halo, ale sprzedać dom i wybudować :szok: to troszkę :p

Puściłam się z lubym na spacer do sklepu żeby zaczerpnąć świeżego powietrza i po jakieś owoce...fajnie na zewnątrz. Oczywiście dostałam zrypę że tylko siedzę nie wyjdę, ale co ? Sama mam łazić? Jakbym miała psa to może nie tak dziko :eek: ...Przyszliśmy zjadłam o takie cudo i dalej jakoś ni jak ...zobaczymy co dalej. W ogóle nie chce mi się nic...przeglądam sobie ogłoszenia z używanymi rzeczami dla bejbika i na prawdę opłaca się odkupić Ceny rewelacyjne :) a o to mój zakup Mniam

Zobacz załącznik 603172
 
No ja się męczę strasznie ze zgagą :szok:

futurystka a czemu chcecie budować się na nowo? Wzrok mam okropny, nie mogę długo siedzieć na laptopie bądź przy tv bo aż mnie głowa boli...

Ależ dzisiaj się źle czuje :-( cały dzień mi coś śmierdzi w kuchni...myślałam że może woda stoi w lodówce (tzn z tyłu) i trzeba przemyć, potem naczynia ale leżały godzinę...jak luby przyszedł posprawdzaliśmy. Otwieram lodówkę to masakra :confused2:jak przygrzewałam spaghetti to wszystko stało. Zjadłam 2 łyżki i dalej nie mogłam, wzięłam jogurt mały i wafelka w czekoladzie...o mamo co się potem działo :szok::szok::szok: nie wiem czy to zbieg okoliczności czy co... tak mi słabo się zrobiło , brzuch zaczął twardnieć więc szybko do wyrka, za nic nie mogłam zasnąć...ale się wystraszyłam. Nie mam miejsca dla siebie nyje mnie, zgagę mam i w ogóle słabo. Nie chcę do lekarza ale jest mi źle, wzięłam nospę i zobaczymy...Dawno już tak słabo się nie czułam :-:)-:)-( Poza tym mam jakiś kolec w dole w pochwie :/ jakby coś miało wyskoczyć...moje samopoczucie jest okropne :eek: i nic nie można zrobić buuuu pęcherz mam wielki dzidzia chyba tam się usadowiła na dobre ...zjadłabym coś ale nie wiem co

Typowe ciążowe "chce coś, ale nie chce nic" "coś mi śmierdzi, ale nie wiem co" Uśmiechnęłam sie przy tym poście :))))


W ogóle wszystkie przeniosły się na fejsa, a tutaj cisza :) A tam ciężko nadążyć za jakimś tematem aż ;D
 
Ostatnia edycja:
hej hej witam z rana :-)
futurystka podobno w ciąży tak się dzieje ale po porodzie wczystko wraca do normy:tak:
czasami tak mi się nie chce rano wstawać iść z Kuba do przedszkola ale później się cieszę że wyszłam bo taka kluch czasami siedze w domu:eek:
zajadam na śniadanko jogurt naturalny z musli dzięki temu od razu lepiej pracują jelita a miałam z tym problemy:zawstydzona/y:
 
reklama
Hej dziewczynki:))) Witam piątkowo:))

Aśku a gdzie jest zdjęcie Julianka? ja się domagam:p

czekamynaigorka - ja tez ciezka noc, zasnelam dopiero kolo 5 :shocked2:ale bardzo mocno spalam do 11.30. :-)


mi iva - gratki laptopa, genialna rzecz. :-D a ja hasła mam wszedzie takie same, albo M ma moje, albo ja mam M, więc zawsze mi przypomni, :-p


kurczaczek - zycie jest tak niesprawiedliwe, niektore kobiety morduja albo usuwaja dzieciatka,:-( a jak ktoś tak bardzoo tego pragnie. Jest
w stanie wszystko zrobić, żeby tylko mieć maleństwo.. Nie może.. Ehh..:-(


Martynia - ja zaczęłam od niedawna mojemu M śniadanka robić.. :-p Też był bardzo zdziwiony, ale bardzo pozytywnie. :-D I gratuluję dużego chłopaczka. :D :-)


brandyy - mnie czasem tak bolą nogi, ze mam łzy w oczach, zawsze od kolan po czubki palców. :-( Pomaga mi jak M masuje mi je wczesniej smarując kremem nawilzajacym. Może spróbuj i Ty. ;-)


karolina - zyczę powodzenia, nie wszystko stracone.. ;-) Ja zaszłam właśnie z tydzien po pierwszej miesiaczce po poronieniu. Jestem już w 5 miesiącu, a moja córunia jest zdrowiutka jak rybka.;-) Trzymam mocno kciuki za Ciebie. :*

Ja przez nieprzespaną noc, wstałam o 11.30, :szok: ale w bardzo dobrym humorze. :-) Potem sprzątanko, pranie, gotowanie i jakoś mi dzień zleciał. :-) Oglądam teraz dla odmiany Rodzinke Pl i jakos taka radośniejsza jestem i z pozytywnym nastawieniem. :-) W nocy mniej siusisłam Maja chyba zmieniła miejsce i zsiadła w końcu z mojego pęcherza. :-p

Co do snów to śniła mi się właśnie zdrada.. :eek: Pokłóciłam się z M i jak przypomniałam mu, żeby na mnie nie krzyczał, bo jestem w ciąży.. i nagle jakaś laska ni stąd ni zowąd powiedziała, że ona tez jest z nim w ciąży.. Pokręcone..:rofl2:

M w nocy puszczał taki wiatry, :-D że dostałam zgagi.. :eek::-D W końcu wiem jak to jest.:-p

ja co rano wstaję i robię M. kanapki do pracy (oczywiście jak bardzo źle się czuję to wtedy nie). za to jak ja jeszcze nie byłam na zwolnieniu to jak wracałam z pracy zawsze czekała na mnie kawa i obiadek. kiedyś podsłuchałam jak M. rozmawiał ze swoją mamą, że dla niego to bardzo dużo znaczy, bo jego była, przez 5 lat związku (niepracująca studentka) nie zrobiła mu kanapek NIGDY. M. robił wszystko:zakupy, sprzątał, gotował a jaśnie pani malowała (wydział artystyczny).

Dla mnie to jest super, taka wzajemna troska. na tym to chyba polega wszystko. na tych drobnych, ciepłych rzeczach, które robi się dla siebie na co dzień.

witajcie,

dziś od rana znów zapiernicz ze sprzątaniem mam, kurcze kogoś bym poszukała do sprzątania ale mój mąż kategorycznie zabrania bo on obcych nie będzie wpuszczał żeby mu sypialnie czy łazienkę sprzątali :(

to może niech sam posprząta 5 pokoi, 2 łazienki i salon z kuchnią. tylko najpierw niech sobie przywiąże dmuchany materac do brzucha i pokręci się na fotelu obrotowym:p
 
Do góry