reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Hej hej hej :-D
Piątek, piąteczek, piątunio ;-) wspaniale :-D tylko czemu chce mi się tak spać??? Całą noc spałam cudnie, nawet na sikanko nie wstawałam :cool2: rano podniosłam się resztkami sił ;-) i chyba tylko wizja dłuuugiego weekendu pozwoliła mi wstać :laugh2:


Rozgrzałam się dopiero po mega gorącej kąpieli ;-) żeby nie siać paniki od razu dodam, że natryskowej :tak: wytuliłam się do męża i jakoś do rana udało mi się rozmrozić ;-)


Tęsknię za Mrówkiem :zawstydzona/y: niby widziałam go wczoraj o 16, ale tak jakoś pusto bez niego :-( brakuje mi go ;-) jak wyjeżdża z dziadkami na wakacje (3 tygodnie) to męczymy się strasznie ;-) i zamiast korzystać z bezdzietności, tęsknimy za naszym okruszkiem :-D i bardziej my tęsknimy ;-) on ma z dziadziorami atrakcje, a my codzienność bez Mrówka ;-)


Zwolnię się dzisiaj godzinkę ;-) by teściowej prezent kupić :tak: ona akurat jest najmniej wymagająca ;-) i ucieszyć się może nawet z paczki zapałek :-D może mojej mamie uda się coś kupić ... z nią też nie ma problemu ;-) jak nic nie znajdę, to kupię jej wielki ręcznik kąpielowy ;-) uwielbia chomikować takie rzeczy, więc zawsze coś można jej podpasić ;-) pozostanie szwagierka, jej siostra i teściu :sorry: dla nich koncepcji prezentowych nie mamy, więc generalnie czarna dupa ;-)


MI_LVA we Wrocławiu często nas odwiedzały osoby proszące o jedzenie :-( mimo że my studenci byli, zawsze coś oddawaliśmy ;-) skoro ta osba ma odwagę chodzić i prosić o jedzenie ... często w zamian za jedzenie wynosili nam śmieci :tak:


BĄBELKU ja też w tym roku nie poznam płci mojej niespodzianki ;-)


BROWNAGULA cukier skacze bo musi skakać ;-)


AYRAN a jaki to kierunek, że taki nieprzydatny?


KACHA89 witaj :tak: termin masz na 12.06 czy 12.05?? :-D


GWIAZDECZKA opcja trzy jak najbardziej :tak:
colę dietetyczną też lubię pić, nawet jak nie jestem na diecie :-D dla mnie mniej słodka ;-)


chrzestni wstępnie mam ;-) preferujemy równolatków naszych ;-) Mrówek ma kuzyna mojego Ślubnego i żonę drugiego kuzyna Ślubnego ;-) teraz wstępnie myślałam o bratanicy Ślubnego i tym drugim kuzynie Ślubnego ;-) ale to się jeszcze zobaczy jak wyjdzie ;-) Ślubny coś stękał ;-)
mój brat ma prawie 50 na karku, więc jego nie biorę pod uwagę ;-) jego syn, a mój bratanek ma 28 lat, więc ewentualnie mogłabym ;-) ale straszna cipa z niego, nie chcę by ktoś taki był chrzestnym mojego dziecka ;-) bratanica moja jest młoda, więc odpada ;-) no i charakternie też cipowata ;-) kuzynkę mam damowatą, jej mąż podobnie ;-) nie utrzymuję z nimi kontaktu, więc po co mi tacy chrzestni ;-)


nie wiem jak wy, ale ja usypiam :eek: muszę sobie drugą kawę walnąć, bo inaczej będę wbijać czołem gwoździe w biurko :-D :rofl:
 
Ostatnia edycja:
reklama
kurcze ja to tak na razie nie myslę o chrzestnych ale też będę miała problem:baffled: ja mam 2 siostry M ma brata i siostra niby spoko on bierze brata ja siostre i heja ale jego brat totalnie odpada :dry: niby mogę wziąć siastre ze szwagrem no ale tak nikogo ze strony M znowu głupio
 
bajka Ja już Ci raz pisałam ...Ty jesteś nr 1 i nie daj się innym, zacznij myśleć o sobie. Wiem że to ciężkie bo ja sama się przejmuje i pomimo że sobie wiele razy obiecuje guzik wychodzi. Jesteś dorosła, oddzielnie mieszkasz, masz pod serduszkiem wspaniała dzidzię i najwspanialszego faceta. Tym się ciesz, ciesz się każdą chwilą z nimi, zacznij myśleć o sobie mówię Ci ;-)wierzę że Ci się uda i wiesz że od początku Ci kibicuję bardzo :tak:

apple nie martw się uda się wizyta i na pewno wszystko będzie dobrze Powodzenia i koniecznie daj znać...uważaj na siebie w pracy :*

readerle no właśnie, nie wiem ile byś pracowała oni i tak tego nie docenią...dobrze że już się nie denerwujesz...Ja też mam święty spokój...

Lena na temat tego "nigdy nie mów nigdy" :-) życie czasem daje niespodzianki a los przynosi dary :-) ukłucie na pewno jest ale pomyśl że będziesz jedyną damą domu i będziesz miała 3 pięknych facetów :-)


Na wizycie było ok, było usg, i badanie gin wszystko ok :)) Moje dziecko jest bezwstydne :-D cały czas tylko jajeczka pokazywał... lekarz chciał sprawdzić rączkę a on się odwracał pupą i pokazywał co tam dynda...:zawstydzona/y:lekarz ogląda żołądek a on już fikołek i nogi rozwalił...:-D jesoo po kim,no ja się pytam po kim??? :-Dprzecież ja na prawo i lewo nie pokazuję, mąż też nie... :-D oj bezwstydny ten nasz Kuba..:-p chociaż trochę by mógł być tajemniczy...a nie tak wszystko na tacy:-D chociaż... na początku się chował... teraz jak już ma tam "coś" to się chwali ...:-pważy już 362 gramy :szok: grubasek mój :-D
Hehehe uśmiałam się za wszystkie czasy :-D:-D:-D:-D chciał się pochwalić przed świętami swoim dyndaniem :))) ojej aż mnie brzuch boli :) super że czujesz już kopniaczki ja siedzę jak na szpilkach i nie mogę sie doczekać

Ayran ooo to rzeczywiście masz teraz kociołek z deczka :) ale pomyśl że jeszcze chwilka i będzie finito :) a jaki kierunek studiujesz?

Witaj Kacha Ty jesteś czerwcowa :) czy majowa? Czekamy na jakieś wieksze info o Tobie :-)

saga nooo Ty też już czujesz super :*

Ojjj Bąbelku coś strasznego ta jelitówka Trzymaj się dzielnie

Przypomnialo mi sie jak kiedys w wakacje pracowalam w MC Donaldzie I przychodzili naprawde potezni ludzie I zamawiali powiekszone zestawy, podwojne kanapki z potrojnym serem I do tego cole dietetyczna BO SA NA DIECIE :o
ojjj tak w Stanach to przychodzą "potężni" hehe i ta dietetyczna cola :p Jak sobie przypomnę ehhhh Ja nie lubię coli ale uwielbiałam ...kurdę blaszka nie mogę sobie przypomnieć teraz ...taki jasno zielony też diet był a w Polsce w ciąży mam manię na mirindę :-p i do tego :dietetyczne chipsy :-D najlepiej crunch
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ufff ogarnęłam :-)Witam Was porannie. Dzisiaj u mnie chyba będzie pracowity dzionek, pościel już ściągnięta wietrzy sie na dworze, firanki i serwetki w pralce. Czekam aż troszkę się ociepli na zewnątrz i wezmę się za mycie okien, wczoraj tak pięknie słoneczko grzało ale widzę że coś przebłyska więc chyba nie będzie źle. Rano było - 4 Dzisiaj pewnie bądź jutro podjedziemy po choinkę...może weźmiemy taką mniejszą w donicy nie wiem...Wczoraj myślałam że jajko zniosę taką miałam chcicę nie wiem na co :-( aż mój luby mówi " nooo teraz widać że jesteś w konkretnej ciąży i masz zachcianki... " a ja ? tak się męczyłam skaranie :szok: Potem miałam megaaaa zgagę i to chyba było najgorsze z tego wszystkiego :-p bo pamiętam swoje "męczenie" z początku ciąży to było straszne, nawet łyk czegoś napawał mnie goryczą ...Wieczorem mój luby mnie zaskoczył pozytywnie bo podciągnął bluzę i położył ucho na brzuszku i chciał posłuchać bejbika a tam nic Ja nie mogłam przestać się śmiać a ten że coś tam słychać jak się przelewa :-D hehe fajne uczucie że się przełamał i tak zareagował ale po chwili gadamy o usg a ten że on nie pójdzie ze mną że sobie zobaczy na zdjęciu ehhhh Ja wcale nie chcę żeby łaził ze mną za każdym razem tylko raz żeby zobaczył na żywo to jest cudowne uczucie, no ale nie będę zmuszać przecież...bardzo się przejął tym feralnym poniedziałkiem i teraz martwi się podwójnie. Aaaaa i miałam napad mega złości...doprowadził mnie do furii jak wykąpał się i ogolił...wanna uj... po "brudkach" nie spłukana hugo ale jak zobaczyłam umywalkę cała we włoskach po goleniu a do tego mokre chodniczki na ziemi ajjjjjj ciężko było opłukał ale poszłam potem sama wyczyściłam żeby się już nie denerwować, nie umiemy się na siebie gniewać długo bo On zrobi mydlane oczka Ja przytulę się i też mu przejdzie :-) Odnośnie wigilii to ja nie wiem co będę jadła...barszcz lubię, uszek i pierogów z kapustą NIE. karpia się boje (tzn ości bo kiedyś miałam nie miłą sytuację), kapuste z grochem zjem ooo i chyba tyle u teściowej się robi...:-( u siebie przynajmniej bym zjadła makaron z makiem, placuszki z grzybami wypiła kompot z suszu. Nooo będę musiała jeść te uszka bo maluszek będzie głodny. Kurcze wiecie że już piątek??? Za chwilę magiczne święta a tutaj śniegu nie ma...w Wawie coś tam sypie a u mnie na podkarpaciu bida czarno, szaro ...czym ten Mikołaj do nas dojedzie :-(
 
Ostatnia edycja:
DIABLICZKO ziemia lubuska też czarna ;-) takie będą tegoroczne święta ;-) nie pierwsze takie i nie ostatnie ;-)

wigilia :-D karp! smażony i w galarecie :tak: wspominana kiedyś fasolka z cebulką :tak: ryba w galarecie :tak: kompot z suszu :tak: barszcz z uszkami :-D ryba po grecku :tak: i tyle pamiętam dobroci z pierwszego dnia obżarstwa ;-) kapusty z grochem u nas nie ma, podobnie makaronu z makiem, kutii ;-)
i się zaśliniłam ... ach, ten karp! Mrówek też nie może doczekać się karpia smażonego ;-)
 
bajka kochana nie denerwuj się :* a twoja mama i moja to powinny się poznać... przykład? dzwoni do mnie kiedyś że przyjedzie...a ja mówię, że nie przyjeżdżaj bo ja się źle czuję....leżałam w łóżku, telepało mnie, jeszcze ząb mnie bolał... ale nie... ona i tak przyjedzie....bo "co mi tam to przeszkadza że ty się źle czujesz" ...
wczoraj mówi że też przyjedzie... ja mówię że Rafał śpi po nocy i przed nocą... to ona obrażona i że jej się tak przykro zrobiło bo ona chce nas odwiedzić a ja wymyślam(!!) argumenty że nie! wtedy co się źle czułam też zadzwoniła z fochami, ze jej się przykro zrobiło, bo ona przyjechała specjalnie, a ja leżałam zdechła z łóżku i nic nie chciałam mówić...no kur... mówić nie przyjeżdzaj bo się źle czuję to ona przyjedzie a później pretensje że nie śpiewam i nie kontaktuje...;/
tym bardziej że co tydzień jeździmy do niej...

sytuacja z kocykiem wyszła niespodziewanie :-D akurat szłam na pocztę i spotkałam sąsiadkę i tak jej się spodobał ten kocyk że odkupiła ten niebieski :-p ucieszyła się bo nie musi szukać prezentu :tak: a ja nie musiałam lecieć na pocztę:tak:
i tylko napisałam do sprzedawcy maila że zrobię przelew za kocyk(żeby nie wyszło że mam dwa kocyki w cenie jednego) i się zgodził bez problemu :) i waniliowy już wysłał :)

Na wizycie było ok, było usg, i badanie gin wszystko ok :)) Moje dziecko jest bezwstydne :-D cały czas tylko jajeczka pokazywał... lekarz chciał sprawdzić rączkę a on się odwracał pupą i pokazywał co tam dynda...:zawstydzona/y:lekarz ogląda żołądek a on już fikołek i nogi rozwalił...:-D jesoo po kim,no ja się pytam po kim??? :-Dprzecież ja na prawo i lewo nie pokazuję, mąż też nie... :-D oj bezwstydny ten nasz Kuba..:-p chociaż trochę by mógł być tajemniczy...a nie tak wszystko na tacy:-D chociaż... na początku się chował... teraz jak już ma tam "coś" to się chwali ...:-pważy już 362 gramy :szok: grubasek mój :-D

dziś zaś miałam nerwy... mąż miał jechać w sobotę na wieś po swoją babcię... teściowa uznała że skoro auto duże mamy to ona też sobie pojedzie i właduje tyłek, teściu i szwagier też bo fajnie przewieść tyłek za free dużym autem... ale babci się pozmieniało i uznała ze przyjedzie jutro, więc mąż jedzie jutro... no fajnie ... tylko że my jutro jedziemy do diabetologa, a to jest trochę no... daleko... i sama bym musiała się tłuc dwoma albo i trzema autobusami...:baffled:
a teściowa co??? to ja sobie sama nie mogę jechać??? bo ona by chciała się autem przejechać,bo nie jechała jeszcze(!!!) a tak to muszą autem Bartkowym... tak jasne kur... ja będę marznąć, stać po przystankach bo teściowa chce sobie tyłek rozwalić na kanapie z tyłu i się przejechać... no nienormalna!!!:baffled: i mąż ją jeszcze zaczął przepraszać!!! sory, co jest ważniejsze? moje zdrowie czy zachcianka teściowej bo zachciało jej się przejechać dużym autem bo ona ciekawa jak się jeździ... pff...

jeszcze posiedzę troszkę, bo muszę się nakłuć po kolacyjce... zauważyłam że bardzo mi skacze ten cukier... np.. na czczo 83, po śniadaniu 104, później po obiedzie spada do 87, a później rośnie do 130 ... jakaś paranoja! :-(

chyba faktycznie nasze mamy powinny sobie piątkę przybić. Wiecznie im coś nie pasuje. A co do teściowej to nie przejmuj się, powiedz mężowi co i jak i go trochę oświeć, bo jakiśs taki synuś mamusi się wydaje. Teraz najważniejsza jesteś Ty i dziecko, a nie teściowa, która chce się samochodem przejechać. Co do kocyka to pięknie Ci się udało :) A co do chętnego pokazywania to mieliście pewnie ubaw po pachy :) hehe też już bym chciała wiedzieć, czy dziewczynka czy chłopczyk. Aktualnie mamy imię dla dziewczynki - Amelka, a dla chłopca brak, bo Oliwer po przemyśleniach odpada... :/

Witam, dopiero dołączyłam i również jestem "majówką":-D, maleństwo ma się pojawić 12.06. Dobry pomysł z założeniem takiego forum. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie:)

Witam witam, ale termin to chyba 12 maj?

Hej Dziewczyny!

Nie moglam w nocy spac I znowu jestem w pracy jak chodzace zombie. Na szczescie dzis tylko do pierwszej moze nie usne na stojaco.. Po pracy mam godzinke dla siebie zanim pojade po meza wiec mam trzy opcje jechac do domu zaczac dom ogarniac na weekend, jechac do siostry na ploteczki albo jechac do miasta kupic opakowania na prezenty I dokonczyc zakupy. Chyba jednak opcja trzecia wydaje mi sie najodpowiedniejsza.

A Wy jakie plany na dzis?
ta trzecia opcja :) musze kupić prezent M i tak sie do tego zbieram... aaaa i jeszcze wczoraj zauważyłam, ze znów mi ciasno w nowym biustonoszu, także piersi chyba znów urosły i potrzebny drugi, bo strasznie się złoszczę jak mnie tak wszystko ściska, ech... ciekawe jakie piersi bede miala na koniec ciąży.

Bajka wrzuc na luz ...

Staram sie... ale wiecie ze to nie jest proste? tzn, teraz jest łatwiejsze, bo już jestem przyzwyczajone do wybredności mojej mamy, ale też nie lubie udawać, że wszystko jest oki, bo to głupie. Wiec teraz skorzystam z porad i nie bede sie tak bardzo przejmowac, ba - NIE BĘDĘ SIĘ PRZEJMOWAĆ ANI TROCHĘ :) dzięki - krótko, prosto i na temat :)

hej laseczki

Wsystkim bardzo gratuluję ślicznych maleństw i poznania płci!! :-)

Ja dzisiaj mam wizytę ale u mojego gina jeszcze nie będzie widać, on zazwyczaj dopiero ok 19-20 tyg zaczyna rozmawiać na ten temat. Więc kurcze chyba siw tym roku niestety nie dowiem.

U nas jelitówka przywieziona w gratisie Istebnej.. najpierw ja wczoraj Amelka, całe auto i fotelik wczoraj zafajtoliła ,baaa zarzygała cały dział z warzywami w auchanie...

A ze świętami jestem dalekoo dalekooo w lesie :-)

uuuu zdróweczka... :*

Brownagula, Saga ja narazie czuje leciutkie smyranie I kopniaczki ale jak tylo przyloze reke do brzucha to one znikaja. Chyba mi niesmiale dziecko rosnie :)

mam tak samo :)

kurcze ja to tak na razie nie myslę o chrzestnych ale też będę miała problem:baffled: ja mam 2 siostry M ma brata i siostra niby spoko on bierze brata ja siostre i heja ale jego brat totalnie odpada :dry: niby mogę wziąć siastre ze szwagrem no ale tak nikogo ze strony M znowu głupio

ja też nie myślę o chrzestnych, ale będzie problem, bo mam dwie dorosłe siostry, w tym bliźniaczkę, a M ma brata, ale wiecie jak z nim jest i już zaznaczyłam że szwagier odpada. Czy tego chce czy nie, musi brać odpowiedzialność za swoje czyny i za to, że mówi, że nie wierzy w Boga, chociaż wszystkie sakramenty ma. Także jest pięknie... Ide coś zjeść i na miasto, bo przecież nie zdąże ze wszystkim, a tu jeszcze muszę posprzątać salon i nasz pokój (ale w tym ma mi pomóc M) także takie jazzy :)
Miłego dzionka dziewczynki i zdróweczka, bo ja czuje już katar, więc część z Was pewnie tez przez tę pogodę zwariowaną troszku choruje.

Zaczynam 18 tydzień!!! :-D:-)
 
cześć dziewczęta!

dziś czuje się o wiele lepiej i spokojniej, gdyby jeszcze nie ten kołnierz no ale szyja boli jednak...
najgorsze jest to że wróciła infekcja pęcherza i że dzidzia już nie czuje że kopie, wcześniej kopała jak szalona wydawało mi się że w ogóle nie śpi a teraz cisza:-(
 
Chyba wybiorę się dzisiaj do spowiedzi, jakoś tak mi się dzisiaj pomysł narodził ...
A wczoraj to myślałam, że mi głowę rozwali.. Bolała niesamowicie. Zmierzyłam ciśnienie - a tu podwyższone :-(



brownagula, gwiazdeczka
widzę, że nie ja jedna mam problem ze spaniem. Chodzę teraz jak zombie po domu ...


kacha89 witaj na forum :-)
 
reklama
A ja coli nie lubialam przed ciaza, pilam tylko w upalne dni a teraz bym pila non stop. Tak samo z czipsami.. bardzo ich nie lubialam :/

Brownagula wiem co przezywasz bo swego czasu mialam skaze bialkowa, nie moglam jesc czekolady, produktow mlecznych itd.. wiec jak wszyscy jedli ciasto ja siedzialam ze lzami w oczach, kto czestowal czekolada ja z ciezkim sercem musialam odmowic.. Cukier Ci skacze wydaje mi sie w normie, ale dobrze, ze idziesz do specjalisty!
Milva do nas kiedys, dawno temu, tez przyszla taka kobiecina mowiac, ze jest glodna. Mama spakowala jej cala reklamowke jedzenia I jej dala, a ta to wyrzucila :o jeszcze nie, ze odeszla I wywalila gdzies dyskretnie, ona wyszla z klatki I rzucila to na ziemie :o pewnie myslala, ze jej kase damy na wino albo cos :/
Asku ja tak samo spiaca ze hej.. na szczescie juz piateczek :-) ja musze wrocic w poniedzialek I polowe wtorku a pozniej mam wolne do nastepnego poniedzialku :-)
Diabliczka moj za to chodzi ze mna wszedzie, nawet na kontrolne wizyty u poloznej. Musze wszystko umawiac pod siebie I pod niego :-) a ja za to barszczu nie cierpie a uszka I pierogi moge wcinac dzien I noc :)
Bajka milych zakupow :)
Futurystka tak sie ciesze, ze jestescie cale I zdrowe! Odpoczywaj :*
 
Do góry