reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Mnie to standardowo polą kolana i od kilku dni jak wstaję ból brzucha jakby pęcherza [emoji2360]
Ja już w nocy wzięłam rogala do karmienia bo nie wytrzymywałam, dzisiaj miało być ktg ale okazało się że czekałabym ze 2-3h... Chyba któraś z rodzących miała wynik na koronę pozytywny bo sprzątaczka wręcz spirytusem myła podłogi, a przede mną dwie dziewczyny do cc, jedna na 8.15 a druga godzinę później a nadal czekały... Jako że zaczęło robić mi się słabo to poprosiłam o przeniesienie na jutro razem z usg. Pół godziny stałam bo typ sobie krzesło potraktował jak wieszak, ja z brzuchem a ten sobie zadowolony czeka i w tyłku ma że krzesło zajęte bluzą... W myślach to go tak zwyzywałam że gdybym powiedziała to na głos to uszy by zwiędły ale nie chciałam się kłócić z cymbałem [emoji2360]
Poszliśmy do piekarni gdzie kupiłam sobie cappucino, francuzy z serem, pączka i bułkę z serem, wsunęłam wszystko przed sklepem i od razu się polepszyło [emoji23] chyba mi cukier spadł bo jak szłam to mi się nogi trzęsły i ręce...

Jejku!!! Za mną tak od kilku dni chodzi drożdżówka z serem i francuskie z serem 🥵🥵🥵 ze aż zdjęcia oglądałam na Google [emoji23][emoji23][emoji23] męża pogonie do piekarni jak ogarnie prace, chociaż nie wiem czy strach przed wirusem nie wygra z zachcianką [emoji23]
 
reklama
Dziewczyny a robicie masaż krocza? Ja do tej pory coś tam próbowałam tak o 2gi dzien ale teraz 3 dni przed porodem już nie chciałabym się w razie czego podrażnić w tym miejscu.
 
Dziewczyny a robicie masaż krocza? Ja do tej pory coś tam próbowałam tak o 2gi dzien ale teraz 3 dni przed porodem już nie chciałabym się w razie czego podrażnić w tym miejscu.

Zdarzyło mi jakieś dwa razy [emoji85] mam nadzieje, ze najlepszy masaż rozciągający miałam w 2014 jak urodziłam wtedy już drugie dziecko, ale z waga 4 kg [emoji23]🤪
 
No i jak, udało Ci się namówić męża? [emoji16]
Co do pójścia to u nas nie było problemu bo ja wchodziłam w drodze do domu ze szpitala [emoji16] Gdybym mojego wpuściła to by połowę cukierni wykupił [emoji85] "a bo może na to będziesz miała ochotę" a sam by też skorzystał bo on łasuch jakich mało [emoji23]
Jejku!!! Za mną tak od kilku dni chodzi drożdżówka z serem i francuskie z serem [emoji3062][emoji3062][emoji3062] ze aż zdjęcia oglądałam na Google [emoji23][emoji23][emoji23] męża pogonie do piekarni jak ogarnie prace, chociaż nie wiem czy strach przed wirusem nie wygra z zachcianką [emoji23]
 
No i jak, udało Ci się namówić męża? [emoji16]
Co do pójścia to u nas nie było problemu bo ja wchodziłam w drodze do domu ze szpitala [emoji16] Gdybym mojego wpuściła to by połowę cukierni wykupił [emoji85] "a bo może na to będziesz miała ochotę" a sam by też skorzystał bo on łasuch jakich mało [emoji23]

On to złoty facet, pojechał... ale po śmietanę kremówkę i czekoladę gorzka, bo ostatecznie zachciało nam się ciasta czekoladowego [emoji87][emoji85][emoji86] ale ser tez jadłam, przywiózł od moich rodziców makaron z serem i jabłkami 🤤
Hah mój taki sam jest, dlatego lubię jak on na zakupy jeździ, ja to kupuje co trzeba i dlatego codziennie bywałam na zakupach, a on kupi tyle, ze później są zapasy (szczególnie w szafce ze słodkościami) tyle, ze on niekoniecznie, pieczone tak.
 
Hehe, no to się słodkości najadłaś [emoji3590]
Ja po wczorajszym zapotrzebowaniu na cukier dzisiaj na słodkie patrzeć nie mogę [emoji85]
Miszę kiedyś spróbować tego makaronu z serem i jabłkamo bo przyznam szczerze, nigdy nie jadłam a brzmi smakowicie [emoji16]
On to złoty facet, pojechał... ale po śmietanę kremówkę i czekoladę gorzka, bo ostatecznie zachciało nam się ciasta czekoladowego [emoji87][emoji85][emoji86] ale ser tez jadłam, przywiózł od moich rodziców makaron z serem i jabłkami [emoji1786]
Hah mój taki sam jest, dlatego lubię jak on na zakupy jeździ, ja to kupuje co trzeba i dlatego codziennie bywałam na zakupach, a on kupi tyle, ze później są zapasy (szczególnie w szafce ze słodkościami) tyle, ze on niekoniecznie, pieczone tak.
 
Witam się w Niedzielę😉
Makaron z serem i jabłkami też jeszcze nie jadłam... Cynamonu też sypiecie?
Hop Hop która się rozpakowała?
U nas ten wielki dzień jutro w nocy już zle spałam, jeszcze sąsiedzi urządzili sobie libację do 5 rano....
Chyba na razie cisza :D nic się nie dzieje. Większość z nas z tego co wiem, to już jakieś dolegliwosći ma :D ale która się pierwsza rozpakuje to nie mam pojęcia :D czekamy na wszystkie bobaski z CC :) to już pewne, że będą :D Jutro ten wielki dzień? :O o jej zazdroszczę.

Co do makaronu z serem, to u mnie się jeszcze dodawało dżem :) ja to nawet na stołówkach za dziecka jadłam takie specyfiki. Jednak ja jestem mięsożerca i nie istnieją dla mnie słodkie obiady :)
 
reklama
Do góry