reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Mnie ciągnie na wymioty, ale to chwilami, a nad ranem złapał mnie właśnie skurcz łydki, aż wszystkich obudziłam [emoji850] No tak bolało, ze nie mogłam się ruszyć. Teraz już nie czuje, ale ogólnie dłuższe (10 min. [emoji23]) chodzenie powoduje dyskomfort.

Również mnie mdli chwilami. Ja też nad ranem, jak mi tę łydkę chwyciło, obudziłam jęczeniem męża. Biedny, wystraszył się, że rodzę :D :D
 
reklama
Również mnie mdli chwilami. Ja też nad ranem, jak mi tę łydkę chwyciło, obudziłam jęczeniem męża. Biedny, wystraszył się, że rodzę :D :D
Też raz tak w nocy miałam, zdarlo mnie z łóżka, rzuciłam piękna wiązankę przekleństw z mieszanka słów: ała, boli, skurcz... Biedny wystraszył się i próbuje mnie uspokoić, powtarza "oddychaj, oddychaj" a ja w śmiech 😂 dopiero po chwili byłam w stanie mu wytłumaczyć że to był skurcz w łydce 😁
 
Też raz tak w nocy miałam, zdarlo mnie z łóżka, rzuciłam piękna wiązankę przekleństw z mieszanka słów: ała, boli, skurcz... Biedny wystraszył się i próbuje mnie uspokoić, powtarza "oddychaj, oddychaj" a ja w śmiech [emoji23] dopiero po chwili byłam w stanie mu wytłumaczyć że to był skurcz w łydce [emoji16]

To ja odrazu, żeby nie bić na alarm krzyczałam „łydka, skurcz” [emoji23] ale mówił, ze aż taka gule miałam, długo skubany trzymał.
 
Dziewczyny to ja Wam powiem co mi się przydarzyło w lipcu w zeszłym roku złapał mnie skurcz w prawej łydce ale to taki mocny że aż płakałam z bólu za jakieś z 10 minut znów w łydce tej samej mnie złapał przez kilka dni bardzo bolała mnie łydka i nagle z dnia na dzień zaczęłam kuśtykać dosłownie chodziłam jak bocian 😳 nie mogłam sobie poradzić jeżdżenie po lekarzach nikt mi nie byk w stanie pomóc kasy szło masakrycznie ...wkoncu kazali mi zrobić rezonans nic nie wykazał później badania prądem też nic tylko tyle że mogą nie będzie taka sprawna 🥺 i po tym dowiedziałam się że jestem w ciąży ...a tu rezonans magnetyczny i badanie prądem na szczęście to było na samym początku ciąży więc wszystko wporzadku w jakimś 2-3 tyg te badania były ...ale co nagle samo przechodziło zaczęłam chodzić coraz lepiej i nagle z dnia na dzień smigslam normalnie 🙂 cud serio 🙂 ale co się naplskslsm po lekarzach nachodxilsm kasy wydałam to swoje ale cieszę się że przeszło 🙏🙂
 
Dziewczyny to ja Wam powiem co mi się przydarzyło w lipcu w zeszłym roku złapał mnie skurcz w prawej łydce ale to taki mocny że aż płakałam z bólu za jakieś z 10 minut znów w łydce tej samej mnie złapał przez kilka dni bardzo bolała mnie łydka i nagle z dnia na dzień zaczęłam kuśtykać dosłownie chodziłam jak bocian 😳 nie mogłam sobie poradzić jeżdżenie po lekarzach nikt mi nie byk w stanie pomóc kasy szło masakrycznie ...wkoncu kazali mi zrobić rezonans nic nie wykazał później badania prądem też nic tylko tyle że mogą nie będzie taka sprawna 🥺 i po tym dowiedziałam się że jestem w ciąży ...a tu rezonans magnetyczny i badanie prądem na szczęście to było na samym początku ciąży więc wszystko wporzadku w jakimś 2-3 tyg te badania były ...ale co nagle samo przechodziło zaczęłam chodzić coraz lepiej i nagle z dnia na dzień smigslam normalnie 🙂 cud serio 🙂 ale co się naplskslsm po lekarzach nachodxilsm kasy wydałam to swoje ale cieszę się że przeszło 🙏🙂
Często miałam takue skurcze, szczególnie w bardziej stresujących momentach mojego życia. Po mocnym skyrczu powstają mikrouszkodzenia mięśnia i nawet kilka tygodni się goją dlatego boli. Nic się z tym nie robi, trzeba spokojnie przekuśtykać. Okropność...
 
Cześć dziewczynki, ja chyba zaczynam czuć końcówkę ciąży, wcześniej nic mi nie polegało A od kilku dni puchną mi po nocy dłonie i ciężko mi zacisnąć pięść. Brzuch też coraz częściej się napina mimo brania magnezu. Pessar po wizycie trzyma ale zastanawiam się czy też organizm nie zaczyna się powoli szykować do porodu bo przeszly mi zaparcia od kilku dni i w brzuchu się buduje co raz. U mnie dopiero 35tc się zaczął i nie śpiesz,y mi się do porodu.
Mój lekarz miał wrócić że zwolnienia w kwietniu ale coś nie słychać na razie a chcialam z nim porozmawiac o cesarce , ten co go zastepuje to jskis mruk troche i nie wiem czy go zaczepiac .
Gbs mi pobrał ostatnio więc nawet to nie pytałam o cesarkę. Eh porodu sn sie boje po przebojach z synem, na szczęście skończyło się dobrze ale nie wiem czy dałabym radę , poza tym to juz 8 lst minelo i czuje siejak pierworodka :(
Mały mi się "rozczkał" po obiedzie i brzuch cały chodzi, ostatnio mam wrażenie że to już maksimum ile się może rozciągnąć tak mam skórę napiętą A to jeszcze ponad miesiąc zostało 😜

Którą teraz pierwsza do rozwiązania bo nie macie sygnaturek i nie widać?? :confused::confused:
 
reklama
Cześć dziewczynki, ja chyba zaczynam czuć końcówkę ciąży, wcześniej nic mi nie polegało A od kilku dni puchną mi po nocy dłonie i ciężko mi zacisnąć pięść. Brzuch też coraz częściej się napina mimo brania magnezu. Pessar po wizycie trzyma ale zastanawiam się czy też organizm nie zaczyna się powoli szykować do porodu bo przeszly mi zaparcia od kilku dni i w brzuchu się buduje co raz. U mnie dopiero 35tc się zaczął i nie śpiesz,y mi się do porodu.
Mój lekarz miał wrócić że zwolnienia w kwietniu ale coś nie słychać na razie a chcialam z nim porozmawiac o cesarce , ten co go zastepuje to jskis mruk troche i nie wiem czy go zaczepiac .
Gbs mi pobrał ostatnio więc nawet to nie pytałam o cesarkę. Eh porodu sn sie boje po przebojach z synem, na szczęście skończyło się dobrze ale nie wiem czy dałabym radę , poza tym to juz 8 lst minelo i czuje siejak pierworodka :(
Mały mi się "rozczkał" po obiedzie i brzuch cały chodzi, ostatnio mam wrażenie że to już maksimum ile się może rozciągnąć tak mam skórę napiętą A to jeszcze ponad miesiąc zostało 😜

Którą teraz pierwsza do rozwiązania bo nie macie sygnaturek i nie widać?? :confused::confused:

U mnie pessar też trzyma, i mimo że mam te marne 7mm szyjki to nie zapowiada się, żeby samo ruszyło:confused: Pierwsze dziecko jest już bardzo nisko, "w drodze" jak mi to 2 tyg temu w klinice powiedzieli. I od tamtej pory cisza. A ja już ledwo daje rade. Zostały mi niecałe 2 tyg do wywoływania ( chcą mnie trzymać do 38+0). Już się nawet nie oszczędzam, robię dużo-na tyle, na ile siły pozwalają.
 
Do góry