reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Jeżeli chodzi o bóle, to powiedzcie czy bóle w okolicy spojenia lonowego i pachwin jeat normalna? Nie mogę czasem nogi podnieść bez bolu o chodzę na pingwin ! Jakby mnie tak rozrywalo...

Wiem o jakim bólu mówisz, borykam się z nim od 20 tc :( kiedy informowałam o tym swoją gin to mówiła że to normalny objaw. Teraz na 100% nie jestem pewna bo wyczytałam że może to być też objawy powoli skracającej się szyjki (u mnie się akurat to sprawdziło), z tym że u mnie dodatkowo doszedł ból kręgosłupa.
Myślę że maluszek jest już na tyle ciężki że ci obciąża te miejsca, mnie pomogło leżenie (wymóg przy pessarze i mojej szyjce), z kolei odbiło się całkowicie na kondycji, wczoraj krótki spacer wymagał nielada wysiłku 🙈.
 
reklama
Hejooo 😉
@Charlotte21 a mnie wywołałaś! :) takie bóle, od razu Ci powiem, mnie też męczą. :( nagle pojawiające się bóle w pachwinach, często promieniujące dalej, do tego paskudne kłucia jakby w pochwie. 🙄

Święta u nas w dwupaku, wszystko dobrze, spędziliśmy je bez rodziny, było szalenie dziwnie, ale co poradzić.
Dziś u nas 39+4! Wizytuje w czwartek, jeśli nic się nie wydarzy po drodze :)
Mimo tylu stresów po drodze, skończyło się wszystko dobrze a małej się nie spieszy... 😉

Pisalyscie o oczyszczaniu się organizmu, walczę z tym od końcówki marca i jakoś się oczyscić chyba do końca nie mogę albo to nie mój czas jeszcze 😁😁😁 @Anipul także bez stresu... :* jeszcze o niczym to nie musi świadczyć 😉 co więcej, odszedł mi kawałek czopu w marcu jeszcze, ale na ostatniej wizycie szyjka zamknięta... 😁

@wiesia81 wszystkiego najlepszego w dniu urodzin 🎂🎂🎂 spełnienia wszystkich marzeń 😘
 
Hejka. :) Ja właśnie leżę i pije kawę. Mąż z córką śpią. Wczoraj pół dnia spędziliśmy na dworzu , robiłam nową rabatkę w ogródku , bo trochę za dużo nakićkałam sobie w jednym miejscu krzaków i teraz próbuje zrobić coś pod oknem :)))

Moja córka starsza chyba ma jakiś skok rozwojowy. Krzyczy nam przez sen w nocy a czasami się zdarzy ,że zapłacze. Mam nadzieję ,że jej minie do porodu. Choć teraz to męża wykorzystuje i każe mu ją ogarniać , bo serio z tym brzuchem ledwo idzie się przekręcić a co dopiero wstać.
A ile ma starsza.
Moja ma 3,5roku, też się budziła, krzyczała,płakała, odpychała nas, potrafiła schować się w kącie i zesikać (mimo, że już robi normalnie do nocnika) i nie było z nią możliwości kontaktu, a w oczach widać było przerażenie, po czym usypiała, rano nic nie pamiętała. Okazało się, że to lęki nocne, na szczęście chwilowo już ich nie dostaje
 
A ile ma starsza.
Moja ma 3,5roku, też się budziła, krzyczała,płakała, odpychała nas, potrafiła schować się w kącie i zesikać (mimo, że już robi normalnie do nocnika) i nie było z nią możliwości kontaktu, a w oczach widać było przerażenie, po czym usypiała, rano nic nie pamiętała. Okazało się, że to lęki nocne, na szczęście chwilowo już ich nie dostaje
19 miesięcy dziś kończy :)
 
A ile ma starsza.
Moja ma 3,5roku, też się budziła, krzyczała,płakała, odpychała nas, potrafiła schować się w kącie i zesikać (mimo, że już robi normalnie do nocnika) i nie było z nią możliwości kontaktu, a w oczach widać było przerażenie, po czym usypiała, rano nic nie pamiętała. Okazało się, że to lęki nocne, na szczęście chwilowo już ich nie dostaje
Moja Gabi miała to samo!
Dla mnie na początku było to przerażające. Nie poznawała nas podczas snu. Krzyczała, że chce do mamy... jak próbowałam ja przytulic to mnie odpychała i dalej krzyczała 'do mamy'... I po paru chwilach ockneła się, powiedziała, że chce spać i rano nic nie pamiętała...
 
Dzień dobry!
my od rana pieczemy chleb :) obijamy się i bawimy z synkiem. Na obiad w planach domowa pizza 😊
U mnie na szczęście tak jak i w pierwszej ciąży, końcówka tego okresu wynagradza trudy początków (częste krwawienia), mam dużo energii, żadnych boli czy innych niedogodności :) a trwa 37tc
 
reklama
Te skoki rozwojowe mogę na przykładzie moich dzieci potwierdzić. Ewidentnie były takie okresy, i nadal, nawet jak są starsze, w pewnym stopniu są. Taka wiedza jest pomocna i pozwala podejść do pewnych rzeczy z większą cierpliwością i wyrozumiałością ;)

Co do wątku zamkniętego, jestem za. Na pewno nie chciałabym wrzucać żadnego zdjęcia, kiedy forum jest otwarte.

Mnie też dziś rano przeczyściło. Nie wiem, czy to faktycznie tak przed porodem, czy to skutek jakiegoś stresu, napięcia które siłą rzeczy gdzieś tam, choćby podświadomie, jest. Oprócz tego obudził mnie dziś w nocy taki skurcz łydki, że dziś ledwo chodzę, tak boli.
 
Do góry