reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(
Kochana , wiem ze pewnie się boisz , ale ważne że 34 tc masz skończony. To znaczy, ze na pewno płuca dzidzi sa juz wykształcone i samodzielnie będą oddychać. Lekarze wiedzą co robią. Jeśli masz maly wyciek wód to jeszcze uda wam się poleżeć w dwupaku 😊 bedzie dobrze czekamy na takie informacje i trzymamy kciuki za was 😘😘😘💗
 
reklama
Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(

Moja przyjaciolka miala podobna sytuacje w swieta (w grudniu) i urodziła w styczniu, w polowie. Czyli jescze prawie miesiac pochodzila w dwupaku. Trzymamy kciuki
 
Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(
34 skończony to naprawdę nie jest źle ;) Owszem byłby to wcześniak, ale taki już późny- ryzyko komplikacji przy późnym wcześniactwie jest minimalne. I podejrzewam, że dzidzia ma już ponad 2 kg? Sterydów nie podają, bo większość dzieci radzi sobie już świetnie z oddychaniem. Nie ma się co martwić :) Mi wszyscy lekarze powtarzali, że 34 tydzień w ciąży bliźniaczej to już bardzo dobrze i potem to już tylko bonus, więc nie ma co się zamartwiać :) Moja znajoma ze szpitala przetrwała przy sączących się wodach 3 tyg i urodziła w 30+5, dziecko było podłączone pod respirator tylko przez 24h, a potem dało rade samo oddychać.
 
Hahaha ma to wygląda że bardzo podobnie przechodzimy ta ciaze ;)
No ja tez staram sie pic. ;) ale jestem teraz u rodzicow. Tak duzo nie leżę i nie pije. A jak sie pije duzo wody to mocz nie ma jak sie zastac w pęcherzu.
Maz za chwile jedzie odebrac wozek od kuzynki 🥰 nie moge sie doczekać.

Hmmmm. Tylko jak go odświeżyć. Myślisz że wystarczy go para przeczyscic? Mam Ariete to jest myjka cisnieniowa. ;) chyba ze pokrowce podciągać i recznie w mydelku biały jeleń wyprać?
Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(
kciuki!! Będzie dobrze ❤️😊
 
Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(
Ojej trzymaj się tam w dwupaku jak najdłużej a jak akcja się rozkrecila to na pewno będzie dobrze. To już 34 tydzień, dzidzia na pewno jest już duża i poradzi sobie. Lekarze wiedzą co robią : )
 
Dokładnie tak jest. A dziecko książkowo ma główke w kanale rodnym na ok 4 tygodnie przed porodem, w praktyce znane są czeste przypadki, że już w 30 tc. Niemniej jednak konsultacja telefoniczna dla spokoju nie zaszkodzi.
Dziekuje za odpowiedzi. 3 ciaza. 37 lat a dla mnie to wszystko nowosc. 2 poprzednie ciaze poprostu przechodzilam i przejezdzilam na rowerze.... Minus taki ze obie niestety zakonczone cieciem. Teraz tez mnie to czeka. 30 kwietnia ide juz do szpitala w 37 tyg i zaczynam panikowac....jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi
 
Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(
O matko ! Jak przeczytałam wiadomość to przypomnialo mi sie jak leżałam w 32t4d w szpitalu. Dostalam zastrzyk sterydowy na rozwoj plucek u Malutkiej. Balam się strasznie aby nie urodzić wtedy. Wiem co przezywasz. Ale wtedy lekarz mnie nastraszyl i mowil żeby wytrzymac prymzynajmniej do 34 tc bo wtedy bezpiecznie juz w miarę jest ! A Ty tak masz. Podobmo sporo kobiet tak rodzi.
Także moze nic sie nie rozkręci! Trzymam kciuki aby wszystko sie unormowalo. ;* 🙂 badz dzielna.
 
Dziekuje za odpowiedzi. 3 ciaza. 37 lat a dla mnie to wszystko nowosc. 2 poprzednie ciaze poprostu przechodzilam i przejezdzilam na rowerze.... Minus taki ze obie niestety zakonczone cieciem. Teraz tez mnie to czeka. 30 kwietnia ide juz do szpitala w 37 tyg i zaczynam panikowac....jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi

Ja też trzecią ciążę przechodzę inaczej, w każdej wymioty od 5 tygodnia do 5go m-ca i to codziennie, brzuch widoczny tez mialam zawsze odrazu, jeszcze zanim lekarz potwierdzil to w pracy juz mi gratulowali 😂 a od 7 m-ca ciężko, ale w tej jakoś ciężko cały czas, mdłości wieczorami do kilku tygodni wstecz, chociaz jeszcze sie zdarzaja 🤦🏼‍♀️ trudnosci z zasypianiem co noc od miesiąca i tak jak dziewczyny piszą, też chcę już do maja 🙂 ciąża niesamowity stan, ale z końcówką, to już niech leci do przodu.
A tak nawiązując do CC moja znajoma w czerwcu rodzi 4 dziecko przez CC i lekarze w ogole nie widza pzeciwskazan i nie snuja czarnych mysli. I to od 3 ciecia minelo jej niecale 3 lata. Bedzie dobrze! Damy radę ✊🏻 wszystkie dzielnie się trzymamy!
 
Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(
Lekarze wiedzą co robią, zaufaj im. I się nie stresuj! Trzymaj się! Czekamy na wieści.
 
reklama
Dziewczyny.. potrzebuje wsparcia :( u nas dzis 34+1, pisze z sali porodowej... przy kolacji zaczely sie saczyc wody.. w sumie nie bylam pewna czy to wody czy moze jakies nietrzymanie moczu.. ale kompletnie nie moglam nad tym zapanowac wiec ostatecznie pojechalismy do szpitala. Jak od kilku tygodni nie umiam wyciszyc skurczy tak wczoraj caly dzien kompletnie na luzie bez skurczy.. czekamy jak sie akcja rozwinie ale co mnie martwi nie podaja mi stsrydow bo w momencie przyjecia bylo 34+0 / 1 bo jakos kolo polnocy przyjmowali a podaje sie maks do 34tyg.. my juz teoretycznie zaczelismy 35. Boje sie czy maluszek sobie poradzi :( Lekarz pow ze najprawdopodobniej jesli zaczna sie skurcze to urodzimy, nie bedziemy zatrzymywac porodu no chyba ze sie nie zaczna to jest szansa jeszcze troche donosic mimo odchodzacych wod... i wlasnie zaczynam czuc minimalne skurcze... oby sie nie rozkrecily:(
34 skończone tygodnie to już ładnie, jak byłam w szpitalu na sterydach w 30tygodniu to wszyscy mówili że są po to że jeśli dziecko się zdecyduje przed 34 to będą potrzebne, po 34 już będzie w porządku. Po 34 to też już poźny wcześniak, taki gotowy człowieczek tylko jeszcze bez tłuszczyku:) Mam nadzieję że jeszcze trochę dotrzymasz ale wiedz że na prawdę nic twojemu maluszkowi już poważnego nie grozi.
Sama urodziłam już jednego późnego wcześniaczka, teraz też walczę o każdy tydzień i oswajam myśl że "jeśli" to nie będzie tragedii, przeczytałam pół internetu.
 
Do góry