Ja się jutro wybieram na pobranie krwi, zobaczymy, jak to będzie. Ale zależy mi na badaniach, bo w ostatnim moczu wyszło mi trochę bakterii i jestem ciekawa czy jest już ok. A w poniedziałek mam mieć kolejną wizytę - póki co nie odwołują
Poza tym bolą mnie kości, jak za długo poleżę na jednym boku, ciągle muszę się przewracać, by nie oszaleć. Nawet na szczękę mi promieniuje. W nocy się wystraszyłam, że dostałam zapalenie uszu, tak mnie bolało, ale jak wstałam trochę posiedziałam, ból minął. Średnio mi się uśmiecha, jak by miało być tak do końca ciąży
I hemoroidy znowu dają popalić, więc wróciłam do krioterapii
I od wczoraj mam napady wilczego głodu, dzisiaj zrobiłam sobie placki z soczewicy, by się zapchać, zjadłam ich mnóstwo i ciągle mi się chce jeść. Jak tak dalej pójdzie, pod koniec ciąży będę słonicą

A tak z pozytywów: maluszek dokazuje aż miło

Uwielbiam jak wypina tyłek, bo wtedy mam wrażenie, że mi zaraz przez pępek wyjdzie

Miłego popołudnia życzę wszystkim
