reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Trzymam kciuki żeby wszytko było ok ❤
Dziewczyny... Farbujecie włosy podczas ciąży? Czy używacie jakichś specjalnych farb?
Farbowałam w ostatnim tygodniu pierwszego trymestru bo wtedy nsjwiększe ryzyko mija. Dopiero raz maliwałam w tej ciąży, w poprzedniej ze 3max bo staram się przetrzymać trochę dłużej. Używam farby olia, jakiś odcień blondu więc niestety z rozjaśnyaczem chociaż w sumie nie wiadomo co jest gorsze
 
reklama
Cześć dziewczyny, witam się z pochmurnej Lubelszczyzny. U nas dzisiaj pogoda barowa aż z domu się nie chce wyjść 😞 Ale trzeba było wyjść z psem na spacer, mąż syna do szkoły zawiózł a ja zaraz do pracy.

Co do farbowania to ja też w I trymestrze farbowałam bo mam już sporo siwych włosów a w pracy trzeba jakoś wyglądać ale farbą bez amoniaku. W ciąży z synem zresztą też farbowałam a wtedy były zwykłe farby .

Ja wczoraj podglądnęłam sobie groszka bo zaliczyłam mały upadek na cztery litery na schodach i spanikowana pojechałam do mojego lekarza do szpitala ale wszystko ok serducho jak dzwon, łożysko w porządku, kręcił się jak mała żmijka i machał łapkami 😍 Wizyta dopiero 23.12. a ja się uspokoiłam .
Miłego dnia i ładniejszej pogody !😉
 
Cześć dziewczyny, witam się z pochmurnej Lubelszczyzny. U nas dzisiaj pogoda barowa aż z domu się nie chce wyjść [emoji20] Ale trzeba było wyjść z psem na spacer, mąż syna do szkoły zawiózł a ja zaraz do pracy.

Co do farbowania to ja też w I trymestrze farbowałam bo mam już sporo siwych włosów a w pracy trzeba jakoś wyglądać ale farbą bez amoniaku. W ciąży z synem zresztą też farbowałam a wtedy były zwykłe farby .

Ja wczoraj podglądnęłam sobie groszka bo zaliczyłam mały upadek na cztery litery na schodach i spanikowana pojechałam do mojego lekarza do szpitala ale wszystko ok serducho jak dzwon, łożysko w porządku, kręcił się jak mała żmijka i machał łapkami [emoji7] Wizyta dopiero 23.12. a ja się uspokoiłam .
Miłego dnia i ładniejszej pogody ![emoji6]

Cześć [emoji4]
Ja też jestem z lubelskiego, a Ty dokładnie skąd?
Dobrze, że maluchem wszystko ok i jest cały i zdrowy, a Ty pojechałaś sprawdzić i przynajmniej jesteś teraz spokojna.
 
Mialan robione usg w 13 tygodniu i nie podawał mi wagi teraz kolejne będzie w 18 tygodniu więc może mi powie już wagę. Jeszcze prawie 9 dni do wizyty to moja najdłuższa przerwa między usg ale myślę pozytywnie.
@Rumuneska co tam u ciebie słychać?

U mnie o wiele lepiej ale nadal niespokojnie :) :) z OM dzis 17+3 i nareszcie mdlosci odpuscily! Od kilku dni na szczescie nie moge juz narzekac. Sily wrocily:)
Na ostatniej wizycie liczylam na poznanie plci, tak zeby na swieta wiedziec... ale lekarka mowi ze absolutnie - tak dzidzia odwrocona ze nic nie widac no i nie udalo sie jej szturchaniem obudzić... odpowiedziałam tylko "szkoda, mielismy nadzieję że mały sie ujawni na święta (bo od początku czuje że chłopak)" i dokładnie w tym momencie FIK jakby nas slyszał i pokazał co ma między nóżkami:))) lekarka mowi "no jakby nas slyszal, chlopak ale tak na 80%" na co nasz maluszek znowu fik i juz pokazal tak na 99%:):) Połówkowe mamy 30.12 wiec mam nadzieje ze na Nowy Rok same dobre wiesci nas czekaja:) Kazde usg rozpoczynamy z drzeniem rąk bo cholernie się boje zobaczyc najgorszego... Bylabym pewnie o wiele spokojniejsza gdybym czula ruchy, ale cierpliwie czekam...
 
U mnie o wiele lepiej ale nadal niespokojnie :) :) z OM dzis 17+3 i nareszcie mdlosci odpuscily! Od kilku dni na szczescie nie moge juz narzekac. Sily wrocily:)
Na ostatniej wizycie liczylam na poznanie plci, tak zeby na swieta wiedziec... ale lekarka mowi ze absolutnie - tak dzidzia odwrocona ze nic nie widac no i nie udalo sie jej szturchaniem obudzić... odpowiedziałam tylko "szkoda, mielismy nadzieję że mały sie ujawni na święta (bo od początku czuje że chłopak)" i dokładnie w tym momencie FIK jakby nas slyszał i pokazał co ma między nóżkami:))) lekarka mowi "no jakby nas slyszal, chlopak ale tak na 80%" na co nasz maluszek znowu fik i juz pokazal tak na 99%:):) Połówkowe mamy 30.12 wiec mam nadzieje ze na Nowy Rok same dobre wiesci nas czekaja:) Kazde usg rozpoczynamy z drzeniem rąk bo cholernie się boje zobaczyc najgorszego... Bylabym pewnie o wiele spokojniejsza gdybym czula ruchy, ale cierpliwie czekam...
To ciekawe czy na majowkach chłopaki czy dziewczyny górą ?? :confused:
 
reklama
Cześć dziewczyny, witam się z pochmurnej Lubelszczyzny. U nas dzisiaj pogoda barowa aż z domu się nie chce wyjść [emoji20] Ale trzeba było wyjść z psem na spacer, mąż syna do szkoły zawiózł a ja zaraz do pracy.

Co do farbowania to ja też w I trymestrze farbowałam bo mam już sporo siwych włosów a w pracy trzeba jakoś wyglądać ale farbą bez amoniaku. W ciąży z synem zresztą też farbowałam a wtedy były zwykłe farby .

Ja wczoraj podglądnęłam sobie groszka bo zaliczyłam mały upadek na cztery litery na schodach i spanikowana pojechałam do mojego lekarza do szpitala ale wszystko ok serducho jak dzwon, łożysko w porządku, kręcił się jak mała żmijka i machał łapkami [emoji7] Wizyta dopiero 23.12. a ja się uspokoiłam .
Miłego dnia i ładniejszej pogody ![emoji6]



Cześć [emoji4]
Ja też jestem z lubelskiego, a Ty dokładnie skąd?
Dobrze, że maluchem wszystko ok i jest cały i zdrowy, a Ty pojechałaś sprawdzić i przynajmniej jesteś teraz spokojna.

i ja z lubelskiego [emoji173][emoji173][emoji173] okolice Biłgoraja :)

@Bisia25 @Anipul Oj to laski Wy daleko ode mnie, ja po drugiej stronie województwa [emoji85] Ja z Białej Podlaskiej.

O prosze, to i ja się podpinam z Lubelszczyzny, Lublin się wita [emoji6]

U mnie o wiele lepiej ale nadal niespokojnie :) :) z OM dzis 17+3 i nareszcie mdlosci odpuscily! Od kilku dni na szczescie nie moge juz narzekac. Sily wrocily:)
Na ostatniej wizycie liczylam na poznanie plci, tak zeby na swieta wiedziec... ale lekarka mowi ze absolutnie - tak dzidzia odwrocona ze nic nie widac no i nie udalo sie jej szturchaniem obudzić... odpowiedziałam tylko "szkoda, mielismy nadzieję że mały sie ujawni na święta (bo od początku czuje że chłopak)" i dokładnie w tym momencie FIK jakby nas slyszał i pokazał co ma między nóżkami:))) lekarka mowi "no jakby nas slyszal, chlopak ale tak na 80%" na co nasz maluszek znowu fik i juz pokazal tak na 99%:):) Połówkowe mamy 30.12 wiec mam nadzieje ze na Nowy Rok same dobre wiesci nas czekaja:) Kazde usg rozpoczynamy z drzeniem rąk bo cholernie się boje zobaczyc najgorszego... Bylabym pewnie o wiele spokojniejsza gdybym czula ruchy, ale cierpliwie czekam...

Kochana, gratuluję w takim razie synka!!! :)
Najgorsze już za wami ;*
 
Do góry