reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Mój szczepiony. Ja już mialam ospe, polpasiec, szkarlatyne. Odry i różyczki się boję. Ale jak jest szczepiony to wierzę, że nie przyniesie.
Ja rozyczke mialam, ale odry tez sie boje, dlatego my sie niedawno doszczepilismy, w sensie ja i maz. Druga dawke przyjelam mniej wiecej w czasie kiedy zaszlam w ciaze i sie przerazilam, ale okazuje sie, ze nie ja pierwsza i nie mialo to wplywu na dzidzie.
 
reklama
Nie mam Leczę się wziewami
Do mam przedszkolaków - czy nie boicie się że maluchy przyniosą jakaś ospe, różyczkę albo inne dziadostwo? Mi spędza to sen z powiek Moje bąki nie szczepione Teraz już za późno bo po szczepionce przez kilka dni dziecko może zarażać
Przechodziłam różyczkę na 100%, ospy nie pamiętam ale w pierwszej ciąży miałam półpaśca. Wyobraźcie sobie ile stresu miałam, rodzice nie byli w stanie sobie przypomnieć czy miałam ospę(zaznaczam że jestem jedynaczką!) a internety mówią o niedorozwoju słuchu, rąk, nóg. Na szczęście skończyło się dobrze...
Córka szczepiona na wszystko co możliwe poza grypą. Nawet na ospę zaszczepiłam ją jak poszła do żłobka żeby nie musiała się męczyć jak mąż(dla żłobkowych jest za darmo). Przedszkole wymaga przedstawienia karty szczepień co mnie bardzo cieszy. Sama byłam szczepiona do 18 a potem nie odświeżałam bo panicznie boję się igieł, pozostaje mi wierzyć że te dziesiąt szczepień ktore miałam nadal mnie chroni
 
Przechodziłam różyczkę na 100%, ospy nie pamiętam ale w pierwszej ciąży miałam półpaśca. Wyobraźcie sobie ile stresu miałam, rodzice nie byli w stanie sobie przypomnieć czy miałam ospę(zaznaczam że jestem jedynaczką!) a internety mówią o niedorozwoju słuchu, rąk, nóg. Na szczęście skończyło się dobrze...
Córka szczepiona na wszystko co możliwe poza grypą. Nawet na ospę zaszczepiłam ją jak poszła do żłobka żeby nie musiała się męczyć jak mąż(dla żłobkowych jest za darmo). Przedszkole wymaga przedstawienia karty szczepień co mnie bardzo cieszy. Sama byłam szczepiona do 18 a potem nie odświeżałam bo panicznie boję się igieł, pozostaje mi wierzyć że te dziesiąt szczepień ktore miałam nadal mnie chroni
Niestety po latach wygasa odporność na chorobę u osób, które się na nią szczepiły. Szczególnie szczepienia przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi powinno powtarzać się co 5-10 lat, a szczepienia przeciwko grypie co roku.
Przynajmniej takie są zalecenia.
 
Nie mam Leczę się wziewami
Do mam przedszkolaków - czy nie boicie się że maluchy przyniosą jakaś ospe, różyczkę albo inne dziadostwo? Mi spędza to sen z powiek Moje bąki nie szczepione Teraz już za późno bo po szczepionce przez kilka dni dziecko może zarażać
Moje dzieci są zaszczepione więc się nie martwię, ospe i swinke przechodziłam w dzieciństwie
 
Niestety po latach wygasa odporność na chorobę u osób, które się na nią szczepiły. Szczególnie szczepienia przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi powinno powtarzać się co 5-10 lat, a szczepienia przeciwko grypie co roku.
Przynajmniej takie są zalecenia.
Jestem tego świadoma i uświadamiam wszystkich w koło. Moja fobia mi nie pozwala się zaszczepić, to silniejsze niż logika
 
Dzisiaj w nocy od 3 nie spałam z powodu brzucha.. w końcu o 4 wzięłam no-spę i z czasem zasnęłam. Rano byłam w pracy, a o 11 miałam wizytę u lekarza rodzinnego. Ostatnim razem w zasadzie odrazu udało mu się uchwycić bicie serduszka maleństwo, a dzisiaj.. masakra tak się zestresowałam, bo szukał i szukał, a trwało to dla mnie w nieskończoność. Na szczęście maleństwo ma się dobrze, a serduszko biło 146 uderzeń na minutę. Bóle, które mi dokuczają są najprawdopodobniej spowodowane powiększaniem się macicy. Dostałam zwolnienie do końca następnego tygodnia i mam się oszczędzać.

Cześć 👋 ja mam termin 23-26maja. Dzis 13tc i 2 dzień. Pierwszy trymestr znioslam fatalnie caly czas w ubikacji, nic jesc nic pic wszystko zwracałam, ale juz jest lepiej z tym ze sie martwię bo caly czas boli mnie brzuch.. A co u was?
U mnie dziś 15+2 i od tygodnia dokuczają mi bóle podbrzusza. Wg lekarza jest to normalne, o ile nie są to mocne bóle i nie ma krwawienia. Ja jestem dosyć szczupłą osobą i brzuszek dopiero zaczyna się lekko uwypuklać. Nie wiem czy akurat moja waga czy budowa ciała może mieć wpływ na te bóle. W pierwszej ciąży, na dodatek bliźniaczej nie miałam takiego problemu.

Z tymi bólami jesteśmy w tym razem :)
Właśnie wczoraj były rozważania czy większą dawka luteiny, czy nospa 3x1 i padło na nospe :)
Śliczne łóżeczko!
MY będziemy mieć "antyk" :) rodzice trzymają jeszcze moje łóżeczko w piwnicy... Tata chce je odświeżyć i odnowić....
emoji3590.png
Ja właśnie niedawno wróciłam od lekarza i niestety nic mi nie przepisał na te bóle. Ale mam zapas no-spy, więc po prostu będę brać w razie potrzeby.
Ciekawa jestem Twojego łóżeczka :D

Jestem tego świadoma i uświadamiam wszystkich w koło. Moja fobia mi nie pozwala się zaszczepić, to silniejsze niż logika
Ja też mam fobię, ale tylko jeśli chodzi o zastrzyki domięśniowe i szczepienia. Natomiast pobieranie krwi czy zakładanie wenflonu znoszę dzielnie. A najlepsze jest to, że sama pracuję w służbie zdrowia i na co dzień stoję po drugiej stronie igły 8-)
 
Niestety po latach wygasa odporność na chorobę u osób, które się na nią szczepiły. Szczególnie szczepienia przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi powinno powtarzać się co 5-10 lat, a szczepienia przeciwko grypie co roku.
Przynajmniej takie są zalecenia.
Ja na różyczke byłam szczepiona prawdopodobnie 20 lat temu. Nigdy nie chorowalam na nią. W książeczce nie było adnotacji o szczepionce więc zostalam wyslana na badanie poziomu przeciwcial. Wyszedł bardzo wysoki poziom przeciwcial. Nie wiem jak inne choroby, czy można określić poziom przeciwciał. Bo takie szczepienie co chwilę mnie nie przekonuje...
 
Ja na różyczke byłam szczepiona prawdopodobnie 20 lat temu. Nigdy nie chorowalam na nią. W książeczce nie było adnotacji o szczepionce więc zostalam wyslana na badanie poziomu przeciwcial. Wyszedł bardzo wysoki poziom przeciwcial. Nie wiem jak inne choroby, czy można określić poziom przeciwciał. Bo takie szczepienie co chwilę mnie nie przekonuje...
Ja znalazłam informacje o szczepieniu w książeczce szczepień ucznia że szkoły podstawowej, nigdy nie chorowalam i przeciwciała są, jak robiłam badania ;)
Tez szczepiona byłam około 20 lat temu :)

Ja na nic się nie szczepilam po 18stce.
Najbardziej właśnie ta różyczka mnie przerażala, ale jest ok :)
 
reklama
Hej. Co się zbierałam, żeby napisać to wiecznie coś. Rano mąż zaprowadził córki do przedszkola, starsza skarżyla się na ból brzucha ale myślałam że to od trzymania siusiu.. 40 minut minęło i dziwni Pani z przedszkola, że Zuzia płaczę i trzeba ją odebrać. Mąż poleciał, od razu pojechaliśmy do lekarza i się okazało że nie wiadomo co jej. Zrobiliśmy prywatnie mocz i czekamy na wyniki. Ale niestety teraz 38 st gorączki. Czeka mnie sor wieczorem. Jak nie urok to wesele..
 
Do góry