paulix82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2019
- Postów
- 4 265
Biedny synek dzieci potrafią być takie okrutne. Tego najbardziej się boje w byciu matka, ze nawet jak tylko słyszę takie historie to tak mnie boli zaraz serce, ze nie mogę się otrząsnąć. Chciałabym chronić wszystkie takie kochane kruszyny jak twój synek od tego brutalnego świata, a wiem ze to niemożliwe. Sama jestem osoba zdiagnozowaną jako Wysokrwrazliwa, i od dziecka ktokolwiek mógł mnie łatwo zranić nawet spojrzeniem - dlatego wiem co taki mały człowieczek który idzie pełen radości na płac zabaw a tam ktoś mu robi przykrość, czuje. Ukochań go bardzo od wszystkich cioć na forum (a jak złapiesz smarkacza co mu zrobił przykrość, to powiedz mu żeby się trzymał z daleka).A w ogóle to mój synek (6.5 roku) odważył się od jakiegoś czasu wychodzić beze mnie na osiedle (zamknięte) i bawił się z dziećmi. Za każdym razem jak jest u nas nie może się tego doczekać.
Dzisiaj poszedł i wrócił po 30 minutach z płaczem ,że to wyzywali i się śmiali z niego.Krzyczeli do niego świnia i zostawili go samego. A na odchodnym największy powiedział mu, że wcale nie jest dobry z matematyki tylko zwykły ( A. kocha liczyć i sprawia mu to wielka przyjemność).
Biedny wrócił ze łzami jak grochy i bardzo się przejął ich wszystkimi słowami. Pierwszy raz spotkała go taka sytuacja.