reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Ja chyba też tylko ta nakładkę kupię bo wchodzące dziecko przewijam na stojąco. :)

wózek odziedziczymy więc pozostaje mi wybierać gadżety i ubranka.

czytam, że dużo z Was to kociary A ma któraś psa? :)
Dobra przyznaje się bez bicia, ze tez mam psa/psy :cool2: Znaczy miałam, bo zostały w domu rodzinnym, bo niestety póki co nie mam ogrodzenia. Ale jak tylko zrobie to zabieram do siebie.
Mam bernardynke i mastiffke hiszpańska. A do niedawna były 3 bernardyny i mastifka, ale niestety 2 odeszly:sad:
Ja generalnie uwielbiam zwierzęta, ale w domu koty, a psy musza byc duze i tylko na podwórku, bo uważam, ze w domu takie kolosy się tylko męczą.
 
reklama
Ciężko mi było Was nadrobić [emoji6] noc miałam straszna - zawsze spałam od ściany (mamy rogówkę rozkładaną), ale wstawanie 4-5 razy w nocy do toalety przez nogi męża to już nie dla mnie.. więc się zamieniliśmy. Pół nocy nie mogłam zasnąć, przewracałam się z boku na bok, nie mogłam się przyzwyczaić, ze nie ma już poduszek obok mnie to "przepaść [emoji28]". Aż w środku nocy obudziłam męża i wróciłam na swoją stronę i w 2s zasnęłam... Nie wiem jak się przedstawię...

Trzymam kciuki, daj znać po wizycie [emoji8]Podobno między 8 - 10 tygodniem jest skok -serduszko bije najszybciej, po tym jak jest wszystko ok, to prawdopodobieństwo poronienia spada do niecałych 10 (?) %, po -12/13 tygodniu to już tylko 1%. Wczoraj Mamaginekolog wrzuciła to w swoim stories, mam nadzieję, ze nie pomieszałam nic w pierwszej części.Też chciałabym mieć dwójkę dzieci do 30 [emoji846] teraz pewnie nic z tego, 26.04 mam aktualnie termin porodu, będę miała rocznikowo 28 lat już...Jestem dzisiaj 14t6d i wydaje mi się, ze co jakiś czas czuję takie bąbelki [emoji3059] nawet raz mąż przyłożył rękę i poczuł takie otarcie [emoji3059] (nie wiem czy to możliwe, to moja pierwsza ciąża, a do szczupłych osób nie należę)
Ja mam 30urodziny tydzień po terminie więc mam szanse mieć dwójkę do 30tki [emoji16] chyba ze sie nie będzie spieszyl/a
 
Ja chyba też tylko ta nakładkę kupię bo wchodzące dziecko przewijam na stojąco. :)

wózek odziedziczymy więc pozostaje mi wybierać gadżety i ubranka.

czytam, że dużo z Was to kociary A ma któraś psa? :)

Ja mam szalony 6-cio letni cocker spaniel a jeszcze lepiej bo wabi się Luna, więc Twoje pytanie idealne dla mnie
 

Załączniki

  • IMG_20191031_163519.jpg
    IMG_20191031_163519.jpg
    2,5 MB · Wyświetleń: 60
I jak, i jak??? :)
Z dzidzią wszystko w porządku. Kość nosowa widoczna, NT 1.3...jest ok? Mówił lekarz, że dzidzia straszny wiercioch, nie mógł w ogóle go złapać na usg, piersze robil dopochwowo a pozniej przez brzuch. Nastepna wizyta za 4 tyg, ale tak i tak za 2 tyg pojde do luxmedu na usg :) nie wytrzymam 4 tyg. I u niego na wadze przytyłam 3,5 kg w 3 tyg...mówił, ze duzo. Więc musze troche sie ograniczyć nie wiem czy dam radę :) 1.3 NT jest w normie? Bo mj lekarz jest mało mówny...
 
Czy mogę prosić o dopisanie do listy? Co prawda nie pisze tu codziennie bo mam obowiązki ale większość dziewczyn mnie kojarzy od początku, kiedy się udzielalam ;)

Ja czekam do czwartku na wizytę, zaczynam się stresować. Mam nadzieję, że prenatalne wyjdą okej...
Ja mam w środę i tez już wariuje :oo:
 
IMG_4973.JPG


U mnie tez jest piesek [emoji190]
Mam nadzieje że bez problemu zaakceptuje bobasa, jeszcze nie miał za bardzo kontaktu z noworodkami. Starsze dzieci uwielbia i pięknie się delikatnie zachowuje wiec mam nadzieję, że z dzidziusiem też tak będzie. Boję się tylko że nie będzie wystarczająco delikatny, ma dopiero rok - skacze jak wariat, obija się o nas i czasem w zabawie złapie zębami albo uderzy łapą. Niby tylko 17 kg ale przy maluszku może być niefajnie. Najgorzej ze nie będzie ich nawet jak odizolować gdyby coś bo mamy kawalerkę. Mam nadzieję, że do porodu jeszcze trochę się uspokoi.

A co do ruchów dzidziusia, u mnie dziś 15+5 i wydaje mi się że czuje jak sobie pływa [emoji87]
 
Kotki są cudowne. Ja swojego miałam aż 16 lat!!!! Wraz tez bym chciała ale mąż uważa ze kotu będzie przykro jak będzie sam w Donu :))))) mąż nie miał nigdy stworzenie w domu i nie bardzo wie jak to jest. Z drugiej strony obawiam się że jak jestem w ciąży to tym bardziej nie powinniśmy mieć zwierzątka.
Ja myślę że właśnie na odwrót :) dzieci chowane w domu że zwierzętami rzadziej chorują na alergię :) ale jak brać kota to lepiej od razu dwa żeby im smutno w chacie nie było. Jak są razem od maleńkości to zwykle bardzo się kochają :)
 
reklama
Hej, mam 26 lat. To moja druga ciąża, pierwsza puste jajo płodowe. Przeszłam zabieg łyżeczkowania w czerwcu a w lipcu zaszłam w kolejną ciąże. Bardzo się martwiłam, że coś może pójść nie tak, minęło mało czasu od zabiegu ale na ten moment wszystko wydaje się być dobrze. Termin porodu mam ustalony na 9 maja. Jestem już po pierwszych badaniach prenatalnych. Chciałabym dołączyć do Waszej grupy.
Hejka, ja tez mam termin na 9 maja ;)
 
Do góry