Ciężko mi było Was nadrobić [emoji6] noc miałam straszna - zawsze spałam od ściany (mamy rogówkę rozkładaną), ale wstawanie 4-5 razy w nocy do toalety przez nogi męża to już nie dla mnie.. więc się zamieniliśmy. Pół nocy nie mogłam zasnąć, przewracałam się z boku na bok, nie mogłam się przyzwyczaić, ze nie ma już poduszek obok mnie to "przepaść [emoji28]". Aż w środku nocy obudziłam męża i wróciłam na swoją stronę i w 2s zasnęłam... Nie wiem jak się przedstawię...
Trzymam kciuki, daj znać po wizycie [emoji8]Podobno między 8 - 10 tygodniem jest skok -serduszko bije najszybciej, po tym jak jest wszystko ok, to prawdopodobieństwo poronienia spada do niecałych 10 (?) %, po -12/13 tygodniu to już tylko 1%. Wczoraj Mamaginekolog wrzuciła to w swoim stories, mam nadzieję, ze nie pomieszałam nic w pierwszej części.Też chciałabym mieć dwójkę dzieci do 30 [emoji846] teraz pewnie nic z tego, 26.04 mam aktualnie termin porodu, będę miała rocznikowo 28 lat już...Jestem dzisiaj 14t6d i wydaje mi się, ze co jakiś czas czuję takie bąbelki [emoji3059] nawet raz mąż przyłożył rękę i poczuł takie otarcie [emoji3059] (nie wiem czy to możliwe, to moja pierwsza ciąża, a do szczupłych osób nie należę)