reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Hej dziewczyny.
Dzisiejszy przypływ energii i obecność męża w domu sprawiła, że mam posprzątane wszystko na cacy :) Szybko się wzięliśmy razem z córką, która tak dzielnie „pomagała” i ready :D Za 3 godzinki jedziemy do mojej mamy na imprezę imieninową, i już się zastanawiam jak wytrwam przy stole skoro dzisiaj śniadanie D. wpłynęło na moje bliskie spotkanie z sedesem.. :o Zastanawiam się czy mój też wypapla, że będzie tatusiem znów czy też nie (bo okazuje się że jego przyjaciele, ich żony już wiedzą) :)

@Luxuorius bądź mimo wszystko dobrej myśli na przyszłość. Zrobisz jak będziesz uważać, ale ja na Twoim miejscu podjęłabym diagnozę z czego wynikają te poronienia ciągłe. Ja sama sobie obiecałam, że gdyby mnie ponownie coś takiego spotkało to idę na badania. Przykro mi bo wiem doskonale przez co przechodzisz. Ściskam!
@Dmalw a to co się dzieje? Że masz takie odczucia? Przeoczyłam jakiś post? O której nasz usg??
No chce zrobić badania po nowym roku
 
Jejku weź nie strasz ... Ja też nie mam objawów żadnych tylko ból piersi, ale czekam wytrwale na wizytę w czwartek...Kochana napisz raz jeszcze jak to u Ciebie jest konkretnie? Nie masz żadnych objawów czy jak?


Martwię się bo czuję się dokładnie tak, jak czułam się w tej pierwszej ciąży kiedy na tym samym etapie moja ciąża obumarła.
Nagle przestało mnie wszystko boleć i przestałam czuć Brzuch, całkowicie.
Nie będę gadać że co ma być to będzie bo zajebiście wszystko przeżywam i tak będzie już do końca.
Nie zniosę trzeciej straty. Daj Boże abym wróciła i się z tego śmiała.
 
Pusty pecherzyk w 7+3. Jadę do szpitala teraz. Lekarz na mnie czeka (mój prowadzacy jest tam ordynatorem i przyjmie mnie od razu). Bardzo mocno boli mnie brzuch.
To tak ja u mnie praktycznie..7 tydz brak zarodka. Tyle ze mi narazie nic nie dolega a wrecz przeciwnie objawy ciazowe dalej sie utrzymuja.
Sciskam cie mocno :-*
 
Martwię się bo czuję się dokładnie tak, jak czułam się w tej pierwszej ciąży kiedy na tym samym etapie moja ciąża obumarła.
Nagle przestało mnie wszystko boleć i przestałam czuć Brzuch, całkowicie.
Nie będę gadać że co ma być to będzie bo zajebiście wszystko przeżywam i tak będzie już do końca.
Nie zniosę trzeciej straty. Daj Boże abym wróciła i się z tego śmiała.

Trzymam kciuki!
Może po prostu objawy ustąpiły. Trzeba być dobrej myśli !
 
Dziewczyny bardzo mi przykro... :*


Ja dziś pomagałam młodemu usiąść na krzesło do inhalacji i odruchowo go podniosłam a wazy ponad 20 kg.
I teraz brzuch mnue pobolewa z przerwami. Takie ciągnięcie z kuciem uciskiem. Ale z przerwami. Nie wiem czy jechać na sor czy poprostu niepotrzebnie panikuję bo też przeziębiona jestem i to może od tego.
 
Ja moją małą też często noszę, brzuch poboli czasami i przechodzi. Póki żadnych plamien nie mam to nie panikuje :)
Dziewczyny bardzo mi przykro... :*


Ja dziś pomagałam młodemu usiąść na krzesło do inhalacji i odruchowo go podniosłam a wazy ponad 20 kg.
I teraz brzuch mnue pobolewa z przerwami. Takie ciągnięcie z kuciem uciskiem. Ale z przerwami. Nie wiem czy jechać na sor czy poprostu niepotrzebnie panikuję bo też przeziębiona jestem i to może od tego.
 
reklama
Płacze ale ze szczęścia. Serdusko bije ...

F1BE1B51-08B3-43B5-A48B-F0DBCF202B79.jpg
 
Do góry