reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Hej dziewczyny.
Dzisiejszy przypływ energii i obecność męża w domu sprawiła, że mam posprzątane wszystko na cacy :) Szybko się wzięliśmy razem z córką, która tak dzielnie „pomagała” i ready :D Za 3 godzinki jedziemy do mojej mamy na imprezę imieninową, i już się zastanawiam jak wytrwam przy stole skoro dzisiaj śniadanie D. wpłynęło na moje bliskie spotkanie z sedesem.. :o Zastanawiam się czy mój też wypapla, że będzie tatusiem znów czy też nie (bo okazuje się że jego przyjaciele, ich żony już wiedzą) :)

@Luxuorius bądź mimo wszystko dobrej myśli na przyszłość. Zrobisz jak będziesz uważać, ale ja na Twoim miejscu podjęłabym diagnozę z czego wynikają te poronienia ciągłe. Ja sama sobie obiecałam, że gdyby mnie ponownie coś takiego spotkało to idę na badania. Przykro mi bo wiem doskonale przez co przechodzisz. Ściskam!
@Dmalw a to co się dzieje? Że masz takie odczucia? Przeoczyłam jakiś post? O której nasz usg??
No chce zrobić badania po nowym roku
 
Jejku weź nie strasz ... Ja też nie mam objawów żadnych tylko ból piersi, ale czekam wytrwale na wizytę w czwartek...Kochana napisz raz jeszcze jak to u Ciebie jest konkretnie? Nie masz żadnych objawów czy jak?


Martwię się bo czuję się dokładnie tak, jak czułam się w tej pierwszej ciąży kiedy na tym samym etapie moja ciąża obumarła.
Nagle przestało mnie wszystko boleć i przestałam czuć Brzuch, całkowicie.
Nie będę gadać że co ma być to będzie bo zajebiście wszystko przeżywam i tak będzie już do końca.
Nie zniosę trzeciej straty. Daj Boże abym wróciła i się z tego śmiała.
 
Pusty pecherzyk w 7+3. Jadę do szpitala teraz. Lekarz na mnie czeka (mój prowadzacy jest tam ordynatorem i przyjmie mnie od razu). Bardzo mocno boli mnie brzuch.
To tak ja u mnie praktycznie..7 tydz brak zarodka. Tyle ze mi narazie nic nie dolega a wrecz przeciwnie objawy ciazowe dalej sie utrzymuja.
Sciskam cie mocno :-*
 
Martwię się bo czuję się dokładnie tak, jak czułam się w tej pierwszej ciąży kiedy na tym samym etapie moja ciąża obumarła.
Nagle przestało mnie wszystko boleć i przestałam czuć Brzuch, całkowicie.
Nie będę gadać że co ma być to będzie bo zajebiście wszystko przeżywam i tak będzie już do końca.
Nie zniosę trzeciej straty. Daj Boże abym wróciła i się z tego śmiała.

Trzymam kciuki!
Może po prostu objawy ustąpiły. Trzeba być dobrej myśli !
 
Dziewczyny bardzo mi przykro... :*


Ja dziś pomagałam młodemu usiąść na krzesło do inhalacji i odruchowo go podniosłam a wazy ponad 20 kg.
I teraz brzuch mnue pobolewa z przerwami. Takie ciągnięcie z kuciem uciskiem. Ale z przerwami. Nie wiem czy jechać na sor czy poprostu niepotrzebnie panikuję bo też przeziębiona jestem i to może od tego.
 
Ja moją małą też często noszę, brzuch poboli czasami i przechodzi. Póki żadnych plamien nie mam to nie panikuje :)
Dziewczyny bardzo mi przykro... :*


Ja dziś pomagałam młodemu usiąść na krzesło do inhalacji i odruchowo go podniosłam a wazy ponad 20 kg.
I teraz brzuch mnue pobolewa z przerwami. Takie ciągnięcie z kuciem uciskiem. Ale z przerwami. Nie wiem czy jechać na sor czy poprostu niepotrzebnie panikuję bo też przeziębiona jestem i to może od tego.
 
reklama
Płacze ale ze szczęścia. Serdusko bije ...

F1BE1B51-08B3-43B5-A48B-F0DBCF202B79.jpg
 
Do góry