Majóweczki 2020

[gochagosiaczek]

Czesc dziewczyny! Czytam was codziennie, ale ostatnie dni mialam wyciete z zyciorysu,na przemian wymiotowalam i spalam. Mąż ma jeszcze opiekę na mnie po szpitalu do konca tygodnia, w sensie nawet nie na mnie tylko na roczna córeczkę. Dzisiaj jakby troche lepiej,nie zwymiotowalo mnie i teraz znowu sie martwie czy wszystko jest ok,a do wizyty jeszcze tydzien. Normalnie na glowe dostane od tych zmartwien czy z dzidziusiem jest wszystko ok, ale wmawiam sobie ze moze w koncu leki przeciwwymiotne zaczely dzialac. Na cycki nie mam co nawet patrzec,bo dalej karmie piersia i nie jest to miarodajne dla mnie.

 

[Grun]

Już mówicie o ciążowych ciuchach? No ale terminy różne, ja z końca maja to może dlatego ja jeszcze jakoś o tym nie myślę.

Moje piersi jak i w 1szej ciąży tylko jakby delikatnie spuchly :-| także zazdro dla każdych piersi które urosły :-)

Ja jeszcze pracuje, praca biurowa, prawie brak dolegliwości także jeszcze siedzę - podobnie było z Córką.
A wy pracujące-kiedy planujecie iść na L4-jeśli dobrze się narazie czujecie? Nikomu nie mówię bo tłumaczyć się nie chce jakby jeszcze coś nie poszło po mojej myśli.

Dobrego weekendu Mamusie!

 

[poco]

Już mówicie o ciążowych ciuchach? No ale terminy różne, ja z końca maja to może dlatego ja jeszcze jakoś o tym nie myślę.

Moje piersi jak i w 1szej ciąży tylko jakby delikatnie spuchly :-| także zazdro dla każdych piersi które urosły :-)

Ja jeszcze pracuje, praca biurowa, prawie brak dolegliwości także jeszcze siedzę - podobnie było z Córką.
A wy pracujące-kiedy planujecie iść na L4-jeśli dobrze się narazie czujecie? Nikomu nie mówię bo tłumaczyć się nie chce jakby jeszcze coś nie poszło po mojej myśli.

Dobrego weekendu Mamusie!

Ja to planuje pracować prawie do samego końca, jeszcze się w domu nasiedzę. Ale nikt nie wie, ja tez druga połowa maja wiec jeszcze za wcześnie na nowiny

Ja się czuje całkowicie normalnie, rzeczywiście u mnie się sprawdza, ze „ciaza to nie choroba” wiec staram się zachowywać normalnie jak długo się da

 

[luna91]

Hej dziewczyny.

Mnie mdli większą część dnia..już nie mogę się doczekać 2 trymestru.

Ciążowe z Lidla można zamówić też online. Wczoraj byłam w h&m i jeansy ciążowe kosztują 150zl...porażka na tak krótko.

 

[koni]

Już mówicie o ciążowych ciuchach? No ale terminy różne, ja z końca maja to może dlatego ja jeszcze jakoś o tym nie myślę.

Moje piersi jak i w 1szej ciąży tylko jakby delikatnie spuchly :-| także zazdro dla każdych piersi które urosły :-)

Ja jeszcze pracuje, praca biurowa, prawie brak dolegliwości także jeszcze siedzę - podobnie było z Córką.
A wy pracujące-kiedy planujecie iść na L4-jeśli dobrze się narazie czujecie? Nikomu nie mówię bo tłumaczyć się nie chce jakby jeszcze coś nie poszło po mojej myśli.

Dobrego weekendu Mamusie!

O ile wszystko bedzie ok to nie zamierzam iść na chorobowe tym bardziej ze u nas placa grosze za chorobowe czyli okolo 50% mojej wyplaty więc porazka [emoji2356]

Tak ciuchy ciazowe juz mi chodza po glowie. Ja co prawda juz kupilam jakies dżinsy i bluzki wiec mam ale jeszcze nie nosze choc coraz częściej o tym mysle. U nas 7tc i 6d a wieczorem brzusiu juz spory w pierwszej ciąży w 12 tc to juz nawet nie bylam w stanie ukryć takze mysle ze jeszcze 2 tygodnie i trzeba sie przerzucić bo męczyć sie w ciasnych ciuchach nie zamierzam.

Hej dziewczyny.

Mnie mdli większą część dnia..już nie mogę się doczekać 2 trymestru.

Ciążowe z Lidla można zamówić też online. Wczoraj byłam w h&m i jeansy ciążowe kosztują 150zl...porażka na tak krótko.

Mnie tez mdli. Zjadlam na razie jedna pomarancze, jestem głodna i w brzuchu mi jeździ ale jak mysle ze mam cos zjesc to mi niedobrze. Mialam juz +1kg ale od kad pojawil sie wstret do jedzienia waga wrocila do wyjaciowej [emoji2368]


Czy wy tez nie macje sily na nic?! W domu balagan az patrzeć nie moge ale nie moge sie tez zmobilizowac do sprzatania. Zresztą na razie w pizamie siedze i sie zastanawiam czy uda mi sie wcisnac śniadanie [emoji2356] Ja majaca problemy z waga, starajaca sie schudnąć i jeść zdrowo w życiu sie nie spodziewałam ze nie bede w stanie w ciąży nic jesc. Do tego gardlo mam czerwone i znow mnie boli i jeszcze dobrze nie wyzdrowialam z poprzedniego przeziębienia a juz sie boje czy znow mnie nie weźmie.

 

[Luxuorius]

Sie narobilam, powstały kartacze i teraz myśle, kto to zje [emoji2356] jeszcze na dodatek Nataniel dziś od rana dawal czadu i w złości machajac rękami zwalil mi z dłoni tel. Pękła szybka, ale dzięki Bogu w lewym rogu i nie mocno, więc widzę wszystko na tel.

 

[użytkownik 180176]

A ja z 1. Muszę pomyśleć o kupnie spodni i nie opłaca mi się kupować już najzwyklejszych , a zima tuż za rogiem

Już mówicie o ciążowych ciuchach? No ale terminy różne, ja z końca maja to może dlatego ja jeszcze jakoś o tym nie myślę.

Moje piersi jak i w 1szej ciąży tylko jakby delikatnie spuchly :-| także zazdro dla każdych piersi które urosły :-)

Ja jeszcze pracuje, praca biurowa, prawie brak dolegliwości także jeszcze siedzę - podobnie było z Córką.
A wy pracujące-kiedy planujecie iść na L4-jeśli dobrze się narazie czujecie? Nikomu nie mówię bo tłumaczyć się nie chce jakby jeszcze coś nie poszło po mojej myśli.

Dobrego weekendu Mamusie!

 

[OdNowa]

Dzień dobry!
Ja co dzień odliczam dni do wizyty, przetrwać weekend i będę spokojniejsza
Moje mdłości odchodzą, co dzień czuje się lepiej, jedynie zaparcia bardzo mi dokuczają a tak to jest duża poprawa.
Dziś 10 tydz (9+5), całkiem szybciutko idzie naprzód
Co do ciążowych ciuchów to mam kilka par spodni od koleżanki, teraz muszę sobie tylko jakieś dłuższe bluzki kupić, nie koniecznie muszę chować brzuch - wystarczy żeby mu ciepło było
Jeśli będę chciała coś typowo ciążowego to przejdę się chyba po lumpeksach - myśle ze tam można coś fajnego „upolować” za rozsądna cenę

 

[zmianak]

Już mówicie o ciążowych ciuchach? No ale terminy różne, ja z końca maja to może dlatego ja jeszcze jakoś o tym nie myślę.

Moje piersi jak i w 1szej ciąży tylko jakby delikatnie spuchly :-| także zazdro dla każdych piersi które urosły :-)

Ja jeszcze pracuje, praca biurowa, prawie brak dolegliwości także jeszcze siedzę - podobnie było z Córką.
A wy pracujące-kiedy planujecie iść na L4-jeśli dobrze się narazie czujecie? Nikomu nie mówię bo tłumaczyć się nie chce jakby jeszcze coś nie poszło po mojej myśli.

Dobrego weekendu Mamusie!

Ja też pracuje normalnie. Tylko od długiego siedzenia przy biurku bardziej dokuczają mi wzdecia :/

 

[luna91]

@koni mamy dokładnie to samo..wydaje mi się,że mam na coś ochotę A nagle jednak nie...mam nadzieję,że to już finisz i będziemy mogły jeść normalnie niedługo.

@Luxuorius wspolczuje..A miałaś coś na ekran przyklejone?

@OdNowa ja wczoraj byłam i nic nie znalazłam ale wiadomo raz jest A raz nic nie ma