reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Czytałam że lekarze radzą aby odczekać 12 mies a najlepiej 18 przed kolejną ciążą aby organizm się zregenerował po poprzedniej ciąży. Tylko jak kobieta jest młoda pełna sił to dlatego nie próbować po około roku. Jeżeli chcemy mieć dwójkę dzieciaczków w podobnym wieku aby razem się wychowywały bawiły. A potem wrócić do pracy mając odchowana już dwójkę.

Co lekarz to teoria. Ja rodziłam przez cc pod koniec września a pod koniec maja byłam na usg i badaniach ( u dobrego doktora) i dostałam zielone światło.
Oczywiście dostałam mnóstwo rad ze po cc to trzeba odczekać, ze nawet 2 lata itp.
A przecież co człowiek to inna historia lekarska. Grunt by skonsultować się z lekarzem bo to on najlepiej zna nas- nawet od środka :)
 
reklama
Aurore urodziłam w sierpniu. We wrześniu kupiliśmy mieszkanie i do końca października było malowanie, przenoszenie itp. Plus szkoła starszych dzieci. Plus zatrucie czadem najstarszej córki w nowym mieszkaniu dwa dni po wprowadzeniu się....
Poroniłam 10 stycznia.
Jeżeli mogę zapytać. Od urodzenia córeczki jak szybko zaszlas w ciążę, która niestety się nie utrzymała. Piszesz że organizm nie był gotowy.
 
Piątek ! Dzień dobry !
Ja dzisiaj 5+5 i od dwóch dni zaczynam ,,czuć,, piersi. Nie sądziłam że mogę odczuwać z tego taką radość. W środę pierwsza wizyta, po raz pierwszy nie robię wyty i powoli zaczynam przeżywać oczekiwania do środy. Daj Boże aby się udało.
Ja jak leżę i mocniej gdzieś dotknę to już je czuje. Zwyczajnie są wrażliwe na jakikolwiek dotyk, wręcz można powiedzieć czasem aż bolą. Nie mówić o dotykaniu przez męża. On by chciał a ja ze nie bo mnie bo boli i drażni.
 
A ja wychodzę ze starszakiem do przedszkola. Jaka u Was pogoda? Coby dzień marudzeniem zaliczyć to nic mi się nie chce dziś, chce mi się spać i jeść. A gary w zlewie proszą się o umycie. Jak wrócę to to zrobię [emoji848]
 
Aurore urodziłam w sierpniu. We wrześniu kupiliśmy mieszkanie i do końca października było malowanie, przenoszenie itp. Plus szkoła starszych dzieci. Plus zatrucie czadem najstarszej córki w nowym mieszkaniu dwa dni po wprowadzeniu się....
Poroniłam 10 stycznia.
Bardzo szybko zaszlas po urodzeniu. Nawet pół roku nie minęło U mojego męża on jest z końca czerwca. A jego brat z października kolejnego roku. Ciąża około 6-7 mies od porodu i zakończona sukcesem. U mojej przyjaciółki również podobnie jej brat jest w czerwca a ona z kolejnego roku z września. Również 6 mies ostępu między ciążami i są zdrowi. A baa pojechałam do koleżanki kiedyś ,bo się przeprowadziła i zapoznała mnie ze swoimi znajomymi. Co prawda było to ładnych parę lat temu i mówi to siostry i są z jednego rok. A ja o jej super bliźniaczki. A one mówią co skąd ja ze stycznia, a siostra z grudnia. A ja szok!
 
Też mam znajomą która rodziła tam z położną w domu !
Dla mnie trochę ekstremum. Ja bym się bała.
Tam nie ma tej całej schizy, że ciąża to ból i cierpienie a krew pot i łzy poród.
Nie ma latania sprawdzania.
Pochylania się .
Natura robi swoje do 12 tygodnia.
Nie wiem jak tam jest z in vitro.
Jeśli ktoś ma zdrową ciążę bezproblemowo to ok.
Jeśli są problemy to chyba przekichane.
Teraz medycyna czyni cuda i można mieć Dzieci. Za pomocą leków. Przy częstszej kontroli lekarskiej itd.
Holandia ma inną politykę .
Oni w ogóle tam inaczej myślą i żyją .
Z tym można się z nią zgadzać lub nie .

Ja wiem jedno że nie wiem dlaczego niektórzy nie moga mieć Dzieci.
To jest dopiero bardzo niesprawiedliwe.
Nie ma, uważam piękniejszych doznań na świecie niż patrzenie jak Twoja pociecha rośnie. Rozwija się . Cieszy. Smuci. Uczy. Wszystko.

Może Holendrzy chcą mieć same silne jednostki no bo przecież natura wie co robi .

Trochę to pierwotne ... Chyba?
Silne tak jak Amerykanie kiedyś usłyszałam. A co do in vitro dwa pierwsze są za darmo
 
Bardzo szybko zaszlas po urodzeniu. Nawet pół roku nie minęło U mojego męża on jest z końca czerwca. A jego brat z października kolejnego roku. Ciąża około 6-7 mies od porodu i zakończona sukcesem. U mojej przyjaciółki również podobnie jej brat jest w czerwca a ona z kolejnego roku z września. Również 6 mies ostępu między ciążami i są zdrowi. A baa pojechałam do koleżanki kiedyś ,bo się przeprowadziła i zapoznała mnie ze swoimi znajomymi. Co prawda było to ładnych parę lat temu i mówi to siostry i są z jednego rok. A ja o jej super bliźniaczki. A one mówią co skąd ja ze stycznia, a siostra z grudnia. A ja szok!


Tak U nas w Rodzinie jest taki przypadek. Jedna Siostra ze stycznia a druga z grudnia .
Mama karmiąc piersią myślała że nie można zajść w ciążę ... UPS :D
Oczywiście obie cudne, zdrowe i kochane, chciane.
 
Witam się piatkowo!
Ja dziś mogę trochę dłużej poleniuchować w łóżku (nie licząc spaceru z psem przed 6:30) bo moja młodzież radzi sobie już sam a córcia ma dopiero na 10:25
Dziś tez wraca mój M <3 w ndz wyjechał na szkolenie do stolicy - ależ się stęskniłam!!
Wczoraj wybralam się do lasu na spacerek, kilka grzybków się nazbierało to teraz się suszą.
Ogólne samopoczucie różne, raz są mdłości, raz ich nie ma.. z jedzeniem to nadal jestem raczej na prostych posiłkach, nie mam potrawy na która miałabym ochotę - jem trochę z musu.
Wczoraj tez odebrałam wyniki TOXO ujemne i TSH 0,390 ulU/L, wydaje się ze jest okey! Także teraz czekam do 7 października na wizytę u gina :) na spokojnie, bez nerwówki. Obiecałam sobie i maluszkowi, ze koniec z zadreczaniem się!
Wszystkim Mamuśkom które są już po wizytach gratuluje a wszystkim przed życzę spokoju i samych dobrych wieści!
Biorę się za pranie, sprzątanie i gotowanie, jakoś mam dziś więcej sił :cool2:
 
reklama
Co lekarz to teoria. Ja rodziłam przez cc pod koniec września a pod koniec maja byłam na usg i badaniach ( u dobrego doktora) i dostałam zielone światło.
Oczywiście dostałam mnóstwo rad ze po cc to trzeba odczekać, ze nawet 2 lata itp.
A przecież co człowiek to inna historia lekarska. Grunt by skonsultować się z lekarzem bo to on najlepiej zna nas- nawet od środka :)
Dokładnie. Ja też dostałam zielone światło, mimo że mój poród skończył się cesarskim cięciem. Pani doktor powiedziała że jak już będę chciała dzidziusia to idealnie będzie koło roku.
To u Ciebie jeszcze bliźniaki!
To tez masz szanse :):)
No właśnie u mamy ginekolog czytałam artykuł o bliźniakach. Wyszczególniła od czego zależy zajście w ciążę bliźniaczą. I wychodzi na to, że ja i moja siostra mamy szansę. Bo chodzi o owulację. Nie pamiętam dokładnie co ona tam pisała, ale chyba to , że uwalniają się tak jakby dwa jajeczka w jednym cyklu i jest to dziedziczna u córek.
Czytałam że lekarze radzą aby odczekać 12 mies a najlepiej 18 przed kolejną ciążą aby organizm się zregenerował po poprzedniej ciąży. Tylko jak kobieta jest młoda pełna sił to dlateczego nie próbować po około roku. Jeżeli chcemy mieć dwójkę dzieciaczków w podobnym wieku aby razem się wychowywały bawiły. A potem wrócić do pracy mając odchowana już dwójkę.
No właśnie dużo zależy od lekarza. Wiem ,że to już jest dobry czas i cieszę się ,że wcześniej nie zaszłam. Mam o wiele więcej sił i Helenka jest już w miarę ogarnięta ;)


Ja już ledwo co śpię na brzuchu. Czuje ,że szybciej mnie wywali. Już nie mogę wciągnąć brzucha. [emoji13][emoji23]
A u mnie dziś kolejny tydzień skończony .
Screenshot_20190927-060900.jpeg
 
Do góry