reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

Moj lekarz jak do niego ide to daje mi niemalże litanie na jednej wizycie. I każde badanie w innym dniu cyklu miało być i jak ogarnięte były wszystkie to miałam do niego przyjść z wynikami. Myśle ze takie chodzenie 3 razy za każdym razem po inne jest bez sensu i nie wiem czemu miałoby służyć
Też zupełnie tego nie kumam, dostałam odpowiedź od położnej "taka polityka u nas w przychodni".
I tak też idę 2/5/8.10 i muszę być osobiście..
 
reklama
U mnie występuje czasami ból brzucha jak menstruacyjny, mam nadzieję że fasolka rośnie. Lekarz potwierdził 7 tydzień, bije serduszko, w 9 tygodniu kolejna wizyta i stres niesamowity bo w zeszłym roku rozwój zarodka zatrzymał się w 8 tygodniu :(
 
U mnie występuje czasami ból brzucha jak menstruacyjny, mam nadzieję że fasolka rośnie. Lekarz potwierdził 7 tydzień, bije serduszko, w 9 tygodniu kolejna wizyta i stres niesamowity bo w zeszłym roku rozwój zarodka zatrzymał się w 8 tygodniu :(
Rośnie na pewno!! I tak myśl!
 
U mnie występuje czasami ból brzucha jak menstruacyjny, mam nadzieję że fasolka rośnie. Lekarz potwierdził 7 tydzień, bije serduszko, w 9 tygodniu kolejna wizyta i stres niesamowity bo w zeszłym roku rozwój zarodka zatrzymał się w 8 tygodniu :(
U mnie w dwoch ciążach zatrzymał się właśnie kolo 8 tygodnia. Często właśnie na tym etapie się zatrzymuje
 
Aaaa i muszę Wam powiedzieć, że tak jak obstawialam. Po usg mąż obwiescil światu nowinę.
Więc musiałam rodzicom powiedzieć.. Mama wyskoczyła z tekstem "tabletek brać nie mogłaś"
Tato jak tato, uśmiech na paszczy, podsumował teraz to będą jaja, 3dzieci u sąsiadów (mieszkam mieszkanie obok)
Na szczęście mama po kilku godzinach się ogarnęła, i już mi planuje rozkład mieszkania by zmieścić łóżeczko..
Zwariować można :) ale ciśnienie ze mnie zeszło, mogę się dalej czuć jak trzydziech a nie gówniarka hahha
 
Dziewczyny, za tydzień idę na pierwsze usg to będzie od OM 6+3.
Jest spora szansa że będzie serduszko?
Ja z synem na pierwszym USG bylam w 6tc i 6d bylo serduszko i wszystko ale ja mam cykle co 25-28 dni [emoji6]
Właśnie czekam na wizytę... Położna powiedziała, że narazie nie zakłada karty ciąży, dopiero jak wyjdę od lekarza i potwierdzi, że dziecko jeszcze żyje i się rozwija :(
Jest opóźnienie polgodzinne
Co to znaczy że jeszcze się rozwija? Widać w Polsce ginekolodzy nie maja za grosz empatii, choć ja 7 lat temu z synem dostalam krwotoku w 9tc i wyladowalam na USG to mi powiedzieli ze jak zaczne mocniej krwawic to nic mi nie pomoga bo u nas ciąży do 12tc sie nie uznaje [emoji53]
Aaaa i muszę Wam powiedzieć, że tak jak obstawialam. Po usg mąż obwiescil światu nowinę.
Więc musiałam rodzicom powiedzieć.. Mama wyskoczyła z tekstem "tabletek brać nie mogłaś"
Tato jak tato, uśmiech na paszczy, podsumował teraz to będą jaja, 3dzieci u sąsiadów (mieszkam mieszkanie obok)
Na szczęście mama po kilku godzinach się ogarnęła, i już mi planuje rozkład mieszkania by zmieścić łóżeczko..
Zwariować można :) ale ciśnienie ze mnie zeszło, mogę się dalej czuć jak trzydziech a nie gówniarka hahha
Ja mojej mamie powiedzialam ze nie postawiliśmy na to ze co ma byc to będzie i ze nie staralismy sie o dzidzie jak o syna z kalendarzykiem w rece to mi powiedziala żebym w takim razie traktowala ta ciążę że jak co ma byc to będzie [emoji2356] Ręce mi opadły [emoji2368] Powiedzialam ze co innego liczyć na to ze może się uda choć wiedziala ze chce drugie dziecko a co innego jak sie juz udało i liczyc na to ze moze urodze. Rodzice czasami nie zdaja sobie sprawy co do nas mowia i ze moze to czasem zabolec także glowa do góry. Pewnie jak sie urodza to sie beda cieszyć.
 
Aaaa i muszę Wam powiedzieć, że tak jak obstawialam. Po usg mąż obwiescil światu nowinę.
Więc musiałam rodzicom powiedzieć.. Mama wyskoczyła z tekstem "tabletek brać nie mogłaś"
Tato jak tato, uśmiech na paszczy, podsumował teraz to będą jaja, 3dzieci u sąsiadów (mieszkam mieszkanie obok)
Na szczęście mama po kilku godzinach się ogarnęła, i już mi planuje rozkład mieszkania by zmieścić łóżeczko..
Zwariować można :) ale ciśnienie ze mnie zeszło, mogę się dalej czuć jak trzydziech a nie gówniarka hahha
Ciekawe jak u mnie zareaguja...
 
reklama
To moja piata ciaza. Z czego trzy stracone

Ah.... [emoji174] współczuje.
Czyli pewnie te na heparynie i akardzie ?Robiłaś sobie jakieś badania albo coś zdiagnozowali? Mam na myśli przyczyny. Wybacz jeżeli już o tym pisałaś, ale nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać bo bardzo dużo wpisów jest ....

Ja mam 33 lata i dwie straty. Podsumowując to moja trzecia ciąża w przeciągu pół roku.
 
Do góry