reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Moj lekarz jak do niego ide to daje mi niemalże litanie na jednej wizycie. I każde badanie w innym dniu cyklu miało być i jak ogarnięte były wszystkie to miałam do niego przyjść z wynikami. Myśle ze takie chodzenie 3 razy za każdym razem po inne jest bez sensu i nie wiem czemu miałoby służyć
Też zupełnie tego nie kumam, dostałam odpowiedź od położnej "taka polityka u nas w przychodni".
I tak też idę 2/5/8.10 i muszę być osobiście..
 
reklama
U mnie występuje czasami ból brzucha jak menstruacyjny, mam nadzieję że fasolka rośnie. Lekarz potwierdził 7 tydzień, bije serduszko, w 9 tygodniu kolejna wizyta i stres niesamowity bo w zeszłym roku rozwój zarodka zatrzymał się w 8 tygodniu :(
 
U mnie występuje czasami ból brzucha jak menstruacyjny, mam nadzieję że fasolka rośnie. Lekarz potwierdził 7 tydzień, bije serduszko, w 9 tygodniu kolejna wizyta i stres niesamowity bo w zeszłym roku rozwój zarodka zatrzymał się w 8 tygodniu :(
Rośnie na pewno!! I tak myśl!
 
U mnie występuje czasami ból brzucha jak menstruacyjny, mam nadzieję że fasolka rośnie. Lekarz potwierdził 7 tydzień, bije serduszko, w 9 tygodniu kolejna wizyta i stres niesamowity bo w zeszłym roku rozwój zarodka zatrzymał się w 8 tygodniu :(
U mnie w dwoch ciążach zatrzymał się właśnie kolo 8 tygodnia. Często właśnie na tym etapie się zatrzymuje
 
Aaaa i muszę Wam powiedzieć, że tak jak obstawialam. Po usg mąż obwiescil światu nowinę.
Więc musiałam rodzicom powiedzieć.. Mama wyskoczyła z tekstem "tabletek brać nie mogłaś"
Tato jak tato, uśmiech na paszczy, podsumował teraz to będą jaja, 3dzieci u sąsiadów (mieszkam mieszkanie obok)
Na szczęście mama po kilku godzinach się ogarnęła, i już mi planuje rozkład mieszkania by zmieścić łóżeczko..
Zwariować można :) ale ciśnienie ze mnie zeszło, mogę się dalej czuć jak trzydziech a nie gówniarka hahha
 
Dziewczyny, za tydzień idę na pierwsze usg to będzie od OM 6+3.
Jest spora szansa że będzie serduszko?
Ja z synem na pierwszym USG bylam w 6tc i 6d bylo serduszko i wszystko ale ja mam cykle co 25-28 dni [emoji6]
Właśnie czekam na wizytę... Położna powiedziała, że narazie nie zakłada karty ciąży, dopiero jak wyjdę od lekarza i potwierdzi, że dziecko jeszcze żyje i się rozwija :(
Jest opóźnienie polgodzinne
Co to znaczy że jeszcze się rozwija? Widać w Polsce ginekolodzy nie maja za grosz empatii, choć ja 7 lat temu z synem dostalam krwotoku w 9tc i wyladowalam na USG to mi powiedzieli ze jak zaczne mocniej krwawic to nic mi nie pomoga bo u nas ciąży do 12tc sie nie uznaje [emoji53]
Aaaa i muszę Wam powiedzieć, że tak jak obstawialam. Po usg mąż obwiescil światu nowinę.
Więc musiałam rodzicom powiedzieć.. Mama wyskoczyła z tekstem "tabletek brać nie mogłaś"
Tato jak tato, uśmiech na paszczy, podsumował teraz to będą jaja, 3dzieci u sąsiadów (mieszkam mieszkanie obok)
Na szczęście mama po kilku godzinach się ogarnęła, i już mi planuje rozkład mieszkania by zmieścić łóżeczko..
Zwariować można :) ale ciśnienie ze mnie zeszło, mogę się dalej czuć jak trzydziech a nie gówniarka hahha
Ja mojej mamie powiedzialam ze nie postawiliśmy na to ze co ma byc to będzie i ze nie staralismy sie o dzidzie jak o syna z kalendarzykiem w rece to mi powiedziala żebym w takim razie traktowala ta ciążę że jak co ma byc to będzie [emoji2356] Ręce mi opadły [emoji2368] Powiedzialam ze co innego liczyć na to ze może się uda choć wiedziala ze chce drugie dziecko a co innego jak sie juz udało i liczyc na to ze moze urodze. Rodzice czasami nie zdaja sobie sprawy co do nas mowia i ze moze to czasem zabolec także glowa do góry. Pewnie jak sie urodza to sie beda cieszyć.
 
Aaaa i muszę Wam powiedzieć, że tak jak obstawialam. Po usg mąż obwiescil światu nowinę.
Więc musiałam rodzicom powiedzieć.. Mama wyskoczyła z tekstem "tabletek brać nie mogłaś"
Tato jak tato, uśmiech na paszczy, podsumował teraz to będą jaja, 3dzieci u sąsiadów (mieszkam mieszkanie obok)
Na szczęście mama po kilku godzinach się ogarnęła, i już mi planuje rozkład mieszkania by zmieścić łóżeczko..
Zwariować można :) ale ciśnienie ze mnie zeszło, mogę się dalej czuć jak trzydziech a nie gówniarka hahha
Ciekawe jak u mnie zareaguja...
 
reklama
To moja piata ciaza. Z czego trzy stracone

Ah.... [emoji174] współczuje.
Czyli pewnie te na heparynie i akardzie ?Robiłaś sobie jakieś badania albo coś zdiagnozowali? Mam na myśli przyczyny. Wybacz jeżeli już o tym pisałaś, ale nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać bo bardzo dużo wpisów jest ....

Ja mam 33 lata i dwie straty. Podsumowując to moja trzecia ciąża w przeciągu pół roku.
 
Do góry