reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Nooo... coś czuje że nasze relacje się pogorszą i to bardzo. Właśnie przed chwilą byłam „pouczana”, że moje dziecko któreś ma półtora roku jeszcze robi w pieluchę.... !
Oj znam to mieszkaliśmy z treściami 9 lat i jak to mój mąż mówi o 9 lat za długo. Teść spoko ale teściowa i jej wszystko wiedząca siostra z mażem to jakaś masakra. Moja teściowa potrafiła powiedzieć starsza córce że rodzice jej nie kochają bo każą jej sprzatac zabawki a młodszej nie (miała 4 lata a młodsza 6 miesięcy). Jak się wprowadziliśmy nasze życie nabrało innego wymiaru jesteśmy szczęśliwi ale powiem że do dziś dnia teściowa potrafi wyprowadzić z równowagi. Dobrze ze mój mąż zawsze trzyma moja stronę i nic nie da powiedzieć ani na mnie ani na dzieci.
 
Czytałam właśnie jak niektóre dziewczyny pisały tutaj ze nawet w nocy po kilka razy wstają a ja zapomnij.. śpię jak zabita. Hihi ;)
Zazdroszczę [emoji14]
Wstaje w nocy, bo mój młody za mną tęskni hihi więc zanim trafię do jego łóżka to zahaczam o kibelek. I rano pierwsze co to też WC., bo całe podbrzusze aż mnie boli
 
Napewno w jakimś stopniu pijąc dużo wody częściej się sika [emoji4]
Ja jej pije bardzo dużo to ważne w ciąży [emoji4]
A jeśli chodzi o sikanie to myślę, że każda ma inaczej. Ja na początku wstawiłam w nocy minimum 5 razy na siku. Masakra. A teraz raz w nocy wstaje i nie latam już tak często
Dziewczyny ja chyba jestem jakis odmieniec bo wogole nie mam ciągłej potrzeby na siku, piszecie tutaj ze latacie ciagle do toalety na sii a ja tak nie mam. Czy to coś złego? A może za mało pije wody? Jak myślicie?
 
Oj znam to mieszkaliśmy z treściami 9 lat i jak to mój mąż mówi o 9 lat za długo. Teść spoko ale teściowa i jej wszystko wiedząca siostra z mażem to jakaś masakra. Moja teściowa potrafiła powiedzieć starsza córce że rodzice jej nie kochają bo każą jej sprzatac zabawki a młodszej nie (miała 4 lata a młodsza 6 miesięcy). Jak się wprowadziliśmy nasze życie nabrało innego wymiaru jesteśmy szczęśliwi ale powiem że do dziś dnia teściowa potrafi wyprowadzić z równowagi. Dobrze ze mój mąż zawsze trzyma moja stronę i nic nie da powiedzieć ani na mnie ani na dzieci.
Jakbym czytała o sobie.. Tez mam takie 9lat wycięte z życia..temat rzeka, i nie na otwarte, bo kto tam wie w jakie oczy trafi :)
 
Jakbym czytała o sobie.. Tez mam takie 9lat wycięte z życia..temat rzeka, i nie na otwarte, bo kto tam wie w jakie oczy trafi :)
Moja mama zawsze mi powtarzała że choćbym nie wiadomo jak cudownych miała teściów, to absolutnie najgorsze co może być to mieszkanie razem z nimi. Wiadomo… Są różne sytuacje i wielu. z Nas nie ma innego wyjścia. Mam dookoła siebie koleżanki które mieszkają właśnie w domu z teściami i te historie się bardzo powielają. Tak jak powiedziałaś, temat rzeka.
PS. Byłam kiedyś z chłopakiem pięć lat i mieszkaliśmy u niego i u jego mamy… To było najgorsze doświadczenie w moim życiu ponieważ on był jedynakiem a ojciec odszedł od nich gdy on był mały. Jego mama była bardzo zazdrosna o niego. Bardzo toksyczna relacja i dzięki Bogu już dawno za mną. Też ciągle słyszałam że w tym domu panują pewne zasady… Nigdy nie czułabym się tam jak u siebie.
 
Jakbym czytała o sobie.. Tez mam takie 9lat wycięte z życia..temat rzeka, i nie na otwarte, bo kto tam wie w jakie oczy trafi :)

Aż się nie mogę doczekać kiedy będziemy miały zamknięty wątek bo mam straszny mętlik w głowie odnośnie tego samego tematu i aż mnie korci już żeby się Wam wygadać i może poprosić o jakieś rady. Ale też nie chce pisać na otwartym :)
 
Nooo... coś czuje że nasze relacje się pogorszą i to bardzo. Właśnie przed chwilą byłam „pouczana”, że moje dziecko któreś ma półtora roku jeszcze robi w pieluchę.... !
To nie jest odrębny przypadek niestety. U nas jest to samo - syn D. jest nastawiamy przeciwko mnie i swojemu tacie. I to widać na każdym kroku niestety. Dodatkowo cały czas ex żona robi nam pod górkę ale nie będę pisać już o tym na otwartej grupie.
No my mamy to szczęście ze mogliśmy ja troszkę ustawić. Często zawodowo zderzamy się z tym problemem i nie raz nie dwa byliśmy świadkami dramatu dzieci. Uświadomiliśmy była żonę czym groza takie zachowania i chyba poszła po rozum do głowy. Ale to naprawdę temat na zamknięte forum. Trzeba dojrzeć do pewnych rzeczy. A niektórzy otwierają oczy dopiero jak stanie się coś strasznego.
 
reklama
Do góry