reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

@Hana89 Niestety strach to jest najgorsze co może być. Ja niestety kilka ostatnich dni schizuje i to dość ostro, dzisiaj szczególnie. Mimo, że ostatni miesiąc trzymałam się całkiem nieźle.
Od godziny oglądam filmiki na youtubie pożegnania rodziców zmarłych dzieci. Bardzo przygnebiające i jednocześnie wzruszające. I rycze jak bóbr. [emoji25]
Wezcie mnie jakoś ogarnijcie, bo już świruje.

Kochana, ja raz też wpadłam na takie filmiki. Matka trzymała małego aniołka, a ojciec grał na gitarze i śpiewał mu pożegnalną piosenkę. To było coś pięknego, jakkolwiek to brzmi odnośnie tej sytuacji. Bardzo wzruszające i aż brakuje mi słów co czasami ludzie przechodzą...
 
reklama
@Hana89 Niestety strach to jest najgorsze co może być. Ja niestety kilka ostatnich dni schizuje i to dość ostro, dzisiaj szczególnie. Mimo, że ostatni miesiąc trzymałam się całkiem nieźle.
Od godziny oglądam filmiki na youtubie pożegnania rodziców zmarłych dzieci. Bardzo przygnebiające i jednocześnie wzruszające. I rycze jak bóbr. [emoji25]
Wezcie mnie jakoś ogarnijcie, bo już świruje.
Nie ogladaj takich rzeczy. Tylko sie nakrecasz. Nie pomaga to ani tobie ani maluszkowi. Bedzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki.
 
@Hana89 Niestety strach to jest najgorsze co może być. Ja niestety kilka ostatnich dni schizuje i to dość ostro, dzisiaj szczególnie. Mimo, że ostatni miesiąc trzymałam się całkiem nieźle.
Od godziny oglądam filmiki na youtubie pożegnania rodziców zmarłych dzieci. Bardzo przygnebiające i jednocześnie wzruszające. I rycze jak bóbr. [emoji25]
Wezcie mnie jakoś ogarnijcie, bo już świruje.

@Dmalw Ściskam mocno, nie wiem czemu, ale chyba za bardzo się przejęłam tym co napisałaś i znowu płacze. Nie wiem co jest ze mna nie tak. Wymyślam sobie jakieś schizy, a przy Twoich problemach i obawach to jest pikuś. Ale tak bardzo bym chciała, żeby nam się wszystkim udało.

Chyba za długo dusiłam w sobie emocje i za bardzo próbowałam być dzielna, a teraz ze mnie te wychodzi wszystko na raz.
Szkoda, że jesteśmy rozsiane po całej Polsce. Zrobiły byśmy Ci nalot na chatę i zablokowały yt!!! Wyłączaj go!!
Zobaczysz w środę usłyszysz na wizycie same pozytywy!
 
Ostatnia edycja:
Szkoda, że jesteśmy rozsiane po całej Polsce. Zrobiły byśmy Ci nalot na chatę i zablokowali yt!!! Wyłączaj go!!
Zobaczysz w środę usłyszysz na wizycie same pozytywy!

No właśnie wielka szkoda, ze jesteśmy tak rozsiane! Niektóre z Was to jeszcze mają szansę się spotkać, a ja mieszkam w takim odludziu, że pewnie nie będę miała takiego szczęścia, a szkoda :mad:
 
@Hana89 Niestety strach to jest najgorsze co może być. Ja niestety kilka ostatnich dni schizuje i to dość ostro, dzisiaj szczególnie. Mimo, że ostatni miesiąc trzymałam się całkiem nieźle.
Od godziny oglądam filmiki na youtubie pożegnania rodziców zmarłych dzieci. Bardzo przygnebiające i jednocześnie wzruszające. I rycze jak bóbr. [emoji25]
Wezcie mnie jakoś ogarnijcie, bo już świruje.
Nie oglądaj tego! Ja tez się stresuje ale broń boze nie oglądaj takich dolujacych rzeczy. Włączaj lepiej jakiś kabaret albo stand up żeby się rozluźnić i posmiac :D pamiętaj ze jeszcze nic nie jest przesadzone i powiedziane na 100%. Więcej sobie wyobrażamy i wkręcamy niż naprawdę jest. Ja ogólnie mieszkam za granica ale na każda wizytę przylatuje do Polski bo w Holandii jak zobaczyłam jak wyglada wizyta to się za głowę złapałam. Położne dwie młodsze ode mnie, sprzęt to jakaś padaka i nie były nawet w stanie mi powiedzieć ile bije serduszko w jakim tempie. I tak siedze sobie bez męża sama bo on nie moze co chwile brać wolnego żeby ze mną przylatywać i czekam na środę. Co chwile latam do łazienki bo co mi sie mokro zrobi na wkładce to sobie wkręcam ze muszę zobaczyć czy nie ma żadnych plamien, a to poprostu resztki tabletek. Ogólnie od wczoraj tez mam straszne samopoczucie i po każdej wizycie sobie obiecuje ze już koniec z tym strachem i ze musi być dobrze ale później moja silna wola gdzieś znika i znowu straszki i negatywne myślenie wracają. Ale się rozpisałam hihihi
 
Bozeee ja wczoraj już nie wytrzymałam i płakałam cały dzien, boje się wogole tego żeby serduszko biło bo już tu przeczytałam ze się dowiedziała dziewczyna na prenatalnych ze nie bije i od razu stres. Jeszcze jak na złość mdłości przeszły jak ręka odjął :hmm: w którym tyg jesteś? I na która masz wizytę w środę? Ja mam na 14.40 i U nas dzisiaj 13+0. Buziaki i ściskam mocno.

Mam dokładnie to samo. W poniedziałek 04.11 wizyta i już nie mogę wytrzymać, bo tez się naczytałam, że serduszka przestają bić itd Codziennie miałam mdłości i wymiotowałam a dziś nic, tak samo ja ręka odjął..
 
reklama
@Hana89 Niestety strach to jest najgorsze co może być. Ja niestety kilka ostatnich dni schizuje i to dość ostro, dzisiaj szczególnie. Mimo, że ostatni miesiąc trzymałam się całkiem nieźle.
Od godziny oglądam filmiki na youtubie pożegnania rodziców zmarłych dzieci. Bardzo przygnebiające i jednocześnie wzruszające. I rycze jak bóbr. [emoji25]
Wezcie mnie jakoś ogarnijcie, bo już świruje.

@Dmalw Ściskam mocno, nie wiem czemu, ale chyba za bardzo się przejęłam tym co napisałaś i znowu płacze. Nie wiem co jest ze mna nie tak. Wymyślam sobie jakieś schizy, a przy Twoich problemach i obawach to jest pikuś. Ale tak bardzo bym chciała, żeby nam się wszystkim udało.

Chyba za długo dusiłam w sobie emocje i za bardzo próbowałam być dzielna, a teraz ze mnie te wychodzi wszystko na raz.

Złego diabli nie biorą:)Nic mi nie będzie.
Masz prawo do płaczu i różnych emocji bo jesteś w ciąży i hormony też robią swoje tylko martwi mnie że katujesz się tymi filmikami. Robisz tym sobie ogromną krzywdę bo to ci w niczym nie pomaga, a wręcz przeciwnie.
Weź się za jakąś robotę w mieszkaniu i nie myśl. Przykro mi jeżeli sprawiłam ci jakiś smutek, nie taki miałam cel. Też mi teraz nie jest tylko komfortowo :)

A jak w domu masz czystą to wymieszaj kaszę z ryżem a potem oddzielaj:D zawsze to jakieś zajęcie.
 
Do góry