Hana89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2019
- Postów
- 571
Bardzo chciałabym napisac coś mądrego ale ja sama jestem w takim strachu ze rozumiem cie i twój strach w 100%. Jedyne co nam pozostaje to się czymś zająć i patrzeć tylko w dobrym kierunku. U nas to pierwsza ciąża która się prawidłowo rozwija i przy której wogole doszłam tak daleko do tego tyg. Wcześniej nawet nie widać było serduszka ani razu tylko kończyło się strata. Cały czas przyjmuje leki typu Luteina, duphaston i heparynę. Ostatnio jak pytałam lekarza czy będę je musiała brać cała ciąże to mowil ze duphaston zostaje do końca a luteinę i zastrzyki będziemy stopniowo odstawiać i obserwować czy nic się nie dzieje. Także tyle u mnie.U mnie 14+3. Ja już wcześniej pisałam jaka u mnie sytuacja, ale to było dość dawno i mogłaś nie przeczytać. Gdy byłam w 12 tygoniu na usg wyszło, że dziecko ma przepukline pepowinowa i lekarz mnie poinformował, że właściwie jej nie powinno być, bo fizjologicznie wchłania się mniej wiecej do 12 tygodnia i kazał czekać do następnych badań.
Jeśli maluch dalej ją będzie miał to będziemy dalej diagnozowani z dzieckiem, bo przy tym schorzeniu jest 80% szans, że dziecko urodzi się z innymi wadami (trisomie 13, 18 i 21 chromosomu, wady serca, układu nerwowego, oddechowego i inne).
A wizytę mam o 19:30.
Poszłabym chętnie gdzieś na spacer dzisiaj żeby przewietrzyć myśli ale pogoda jest paskudna także chyba dam sobie spokój. Oby do środy kochana