reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Spodnie, legginsy i rajstopy kupiłam w Lidlu. W bluzki się jeszcze mieszczę przylegają po prostu do brzucha [emoji6] kurtkę zimową chyba na allegro kupię, bo w moja stara się nie zapnę...
O widzisz dzięki, popatrzę w Lidlu. No ja też się nie zapne w zimową, myślę że miesiąc obejde w jesiennej i trzeba nowa.
 
Ale różnorodność tematów:

Jesli chodzi o przesądy dotyczące cmentarza i pogrzebów, to u mnie się nie da zastosować bo niestety jutro mam pogrzeb teścia. Ale ja myśle ze dziadek będzie teraz specjalnie czuwał na wnuczkiem którego nie poznał (no i coś mi się wydaje ze może będzie wnuczek to damy mu na imię Antonio po dziadku ).

Ja tez początkowo nie chciałam nikomu mówić aż do 12 tygodnia i nie kupować nic ani nie planować, ale pojechałam do mojej mamy, która jest chora i nie wyobrażałam sobie żeby jej osobiście (mieszkam we Włoszech) nie powiedzieć i nie dać jej szansy kupować małych śpioszków. A po mamie to już reszta mojej rodziny tez się dowiedziała bo pomyślałam ze bez sensu. Jeśli chodzi o rodzine męża, to wygadał wszystkim jak byłam w Polsce i wylądowałam w szpitalu. Teraz wszyscy już wiedza i się cieszą.

Wozek mam już w koszyku na Amazonie (w oczekiwaniu na jakaś ekstra kasę) Cybex Balios S + nosidełko Cybex, podobno super się sprawdza na piasku a ja mieszkam przy plazy

Prenatalne mam we wtorek 5/11 na 10.40 i tego samego dnia pobieranie krwi na Pappa, ale mam 37 lat, niedoczynnosc tarczycy, mięśniaka, mamę z rakiem piersi - raczej się nie spodziewam jakiś szałowych statystyk - ale dla mnie to tylko to, statystyki. Mojej siostrze na prenatalnych i w okolicy 3 różnych lekarzy powiedział ze mój siostrzeniec nie ma prawej rączki a dwa miesiące potem już miał. A co było łez i martwienia. Ja wierze ze po tylu latach czekania i tylu osobach które się modlą za mnie i maleństwo, urodzi się zdrowe i bardzie wszystko dobrze.
 
Rozglądacie się już za wózkiem? Mi się bardzo podoba X-lander X run, ale o używany bardzo trudno na Pomorzu...
Ja na 99% kupie spacerowke joie mytrax i dokupie gondolę... mialam spacerowke joie litetrax dla syna i bylam bardzo zadowolona...

Tym razem nie będę się bawić w zestawy 2w1 bo ostatnio kupilam tako i mimo ze nie był tani (prawie 2tys bez fotelika) to zadowolona nie byłam...


6tys na pewno za wozek bym nie dała:)
 
Ja w poprzedniej ciąży kupiłam tylko jedne leginsy i 4 podkoszulki w H&M dla ciężarnych. Do końca chodziłam w swoich ciuchach. Miałam to szczęście, że do 7 miesiąca mieściłam się w kurtce oraz w swoich spodniach (ale miałam też malutki brzuszek) 8, 9 miesiąc już było bardzo ciepło. Wystarczyły getry, koszulka i rozpięta koszula. Dzięki temu udało mi się zaoszczędzić sporo na ciuchach ciążowych.

Ja o wózkach nie myślę jeszcze, pozbylismy się wszystkiego po dziaciach, więc czeka nas zakup wyprawki od a do z ale to za kilka miesięcy.
Dziewczyny gdzie kupujecie ciuchy ciążowe? Żeby nie wydać majątku na 4 miesiące chodzenia. Muszę kupić kurtkę zimową, jakiś sweterek, jeansy, może kiecke.
 
Dziewczyny gdzie kupujecie ciuchy ciążowe? Żeby nie wydać majątku na 4 miesiące chodzenia. Muszę kupić kurtkę zimową, jakiś sweterek, jeansy, może kiecke.
Spodnie kupiłam nowe w lidlu bo kosztowały po 40zł a resztę używane na allegro i olx które później znowu rzucę na allegro. Nieźle się już obkupiłam. Priorytetem dla mnie była kurtka. Za 3 tygodnie mam imprezę z pracy i dzisiaj odebrałam paczuchę z sukienką happy mum za 50zł z wysyłką❤. Bardzo lubię jakość i kroje ich ubrań ale ceny nowych mają z kosmosu jeśli popatrzeć tak jak napisałaś że ponosimy je max pół roku
 
Też sobie nie wyobrażam żeby w takich okolicznościach nie powiedzieć. Ja w Polsce nie będę przed porodem. Gdybyśmy jechali to z pewnością powiadomiłabym wszystkich osobiście. Że mieszkamy zagranicą, poczekam jeszcze 2 tyg do badań i im powiem.

Ja tez początkowo nie chciałam nikomu mówić aż do 12 tygodnia i nie kupować nic ani nie planować, ale pojechałam do mojej mamy, która jest chora i nie wyobrażałam sobie żeby jej osobiście (mieszkam we Włoszech) nie powiedzieć i nie dać jej szansy kupować małych śpioszków. A po mamie to już reszta mojej rodziny tez się dowiedziała bo pomyślałam ze bez sensu. Jeśli chodzi o rodzine męża, to wygadał wszystkim jak byłam w Polsce i wylądowałam w szpitalu. Teraz wszyscy już wiedza i się cieszą.
 
reklama
Do góry