Majóweczki 2020

[Jaska.JDM]

Cienkie endometrium, ciąża w bliźnie, Zrosty. Ból. A jak trafisz na rzeźnika to brzuch wyglada jak fale Dunaju. Mi wyczyścili endometrium ( nienwiem czy to dobre określenie) za bardzo przez co było bardzo cienkie i miałam bardzo dużo zrostów powodujących ból. Miałam problemy z zajściem w ciaze. Na szczęście blizna z zewnątrz ładnie wyglądała. Moja koleżanka miała mniej szczęścia i brzuch wyglada jakby ja rzeźnik szył.

Po cc nie przyjmowałam przeciw bólowych. Bylo ciężko wstawać ale to blokada w głowie o blizne że pęknie. Syn wstawał co 1,5 godz więc nie było odpoczynku wszystko przy nim robiłam.

 

[sawcia92]

Nie ma czego zazdrościć, od rana jest awantura o wszystko. Za długo spał, być może boli go głowa i tak piszczy i krzyczy jak coś jest nie po jego myśli że dziwię się że jeszcze nikt nie przyszedł [emoji849]

Ojej to współczuje i życzę duzo siły żeby przetrwać ten dzien

 

[sawcia92]

U mnie podobnie. Córka ma 15 mies i jeszcze nigdy nie przespała więcej niż 4 godziny ciągiem . Raczej do maja się to nie zmieni... W nocy wstaje 4-5 razy.
A syn od 11 miesiąca przesypiał całe noce. Złote dziecko .

U nas i tak jest teraz super bo jeszcze niedawno potrafiła nie spać w nocy z 3-4 godziny i trzeba było ja nosić

 

[zmianak]

3 dniach? [emoji32] Ja rodziłam 4 h (razem z cesarką) i dałabym się pokroić żeby tylko tego nie przeżywać jeszcze raz.

No wody mi zaczęły odpłynąć 30 stycznia nad ranem a córka się urodziła 1 luty przed 23.

A teraz mam ciążę z zaginioną wkładką hormonalna więc mam nadzieję że to też będzie wskazanie

 

[Moni_89]

Ja miałam..I taki wręcz skurczowy ból ale w 8 tygodniu ciąży. Po tygodniu byłam na wizycie i USG i było wszystko w porządku [emoji4]

Dziewczyny czy któraś z Was miała może problem z biegunką i ostrym bólem brzucha przy tym? Jestem w 11 tygodniu i 5 dniu, dzisiaj pierwszy raz mnie coś takiego dopadło i nie wiem czy to normalny objaw czy może powinna mi się oświecić jakaś czerwona lampka? Następna wizyta u gin nieprędko...

 

[pauli_ne]

Dziewczyny ale tu was dużo które staraja się wpajac swoim dzieciom dobre nawyki żywieniowe [emoji7]

Może w takim razie któraś mi podsunie pomysł. Mój syn będzie miał w żłobku "impreze pożegnalna" Pani spytala czy przyniosę jedzenie, oczywiscie sie zgodzilam. Ale nie mam pomyslu co przynieść. Chcialabym cos co jest zdrowe i najlepiej niezbyt pracochłonne no i musi być odpowiednie dla maluchów rocznych

Na przyjęcie urodzinowe zrobilam muffinki bananowe i "tort" z owocow. Nie chciałabym sie powtarzac...

 

[Kiniawk]

Pierwsze słyszę [emoji32] ból moim zdaniem to żaden ból w porównaniu do SN ja od 3 dnia mogłam robic wszystko, powolutku ale jednak. Troszkę bolało ale bez przesady.
Porobno bólu po SN się zapomina jak się urodzi dziecko. Ja mam już 2 letnie i pamiętam jak dzisiaj. Koszmar.

Ja mam za sobą 2 SN, i jestem z tych co po porodzie od razu zapomniały o bólu.
Dokładnie jak młody wyskoczył, ból zniknął. Nawet nie pamiętam jak urodziłam łożysko

 

[Asiczek84]

Pierwsze słyszę [emoji32] ból moim zdaniem to żaden ból w porównaniu do SN ja od 3 dnia mogłam robic wszystko, powolutku ale jednak. Troszkę bolało ale bez przesady.
Porobno bólu po SN się zapomina jak się urodzi dziecko. Ja mam już 2 letnie i pamiętam jak dzisiaj. Koszmar.

Nie ból po samym cięciu, bo w sumie szybko się ogarnelam. Ale kilka miesięcy po cc miałam taki zrost ze mi się taka gula na bliźnie zrobiła, wyczuwalna na zewnątrz na wysokości cięcia po prawej stronie. Narastała i narastała i zaczęło bolec. Myslalm ze to jakiś nowotwór. Panika i bol. Usunięty laparoskopowo. Kolejny zabieg. I później jeszcze kolejny, bo kolejne zrosty ale wtedy nie bolało tylko w ciaze zajść nie mogłam. Także zrosty to standard. A jak są duże to mogą bolec i utrudniaac zajście w ciaze. A o ciążach w bliźnie to kilka razy słyszałam.

 

[Asiczek84]

@Asiczek84 dlaczego nieludzki i niehumanitarny?

Dla mnie jak sama nazwa wskazuje jest...naturalny. Też się to bardzo bałam i owszem jak dostałam znieczulenie to bylam bardzo szczęśliwa. Mimo wszystko widziałam osobę po cc i wolę ból SN.
A miałam dodatkowe..ingerencje podczas SN bo syn ważył 4kg.

Napisałam według mnie i moich odczuć. Dla mnie kilkugodzinne męczarnie są niehumanitarne. A jeszcze jak stanowia zagrożenie bo często tak jest to są zwyczajnie bez sensu. Często się próby naturalne cc kończą bo coś idzie jie tak. A moja kuzynka chociaż nie jest lekarzem ginekologiem tylko zwykłym lekarzem mówiła ze więcej komplikacji przy naturalnych jest niż cc. Ale czy to potwierdzone statystykami to tez nie wiem. Dla mnie jest to poprostu straszne. Każda na to inaczej patrzy. Każda woli inaczej. Ale te co rodzą naturalnie to podziwiam.

 

[Katarina3]

U nas i tak jest teraz super bo jeszcze niedawno potrafiła nie spać w nocy z 3-4 godziny i trzeba było ja nosić

Oj, to u mnie było trochę lepiej. Mała nam nie spała ale nie wymagała noszenia. Trzeba było jej poświęcić uwagę, ale można było przy tym leżeć obok .