reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Hej :D znowu naskrobałyście !!!

My mamy łupinę po córce marki Avionaut Kite 0-13 z bazą I-sfx, natomiast teraz córka jeździ w Foteliku 360 Britax & romer dualfix storm, z którego jestem mega zadowolona! Prawda jest taka, że w łupinie jeździła max 7 miesięcy (gdzie jeszcze wkładka niemowlęca była w użyciu 2/3 pierwsze miesiące) dlatego nie widzę sensu kupowania drugiego, nowego fotelika dla dziecka, bo się ani nie odkształcił i jest praktycznie jak nowy. Oba foteliki mogę z czystym sumieniem Wam polecić - tanie nie są - ale bezpieczne za to bardzo i mają dobre pozycje w rankingach.
Wózek za to Joolz Day 2 (ale tylko gondola), spacerówkę mam przetestowaną elodie details i jestem z niej na maxa zadowolona, dlatego nawet jeśli będzie chłopak - kupię tą samą ale w wersji kolorystycznej dla chłopców. :)
 
Ostatnia edycja:
Ja mam łupinę po synku. Jeździł w niej rok i w sumie jeszcze by mógł ale już go przesadziliśmy w kolejny fotelik. I tak łupina maxi cosi a teraz mamy be safe z baza. Byliśmy na dobieraniu do auta w fotelik. Info i mega obsługa! Wprawdzie cena fotelika nas zszokowała ale cóż - ponoć najlepszy w swojej klasie.

Dodatkowo dowiedzieliśmy się kilku mitów. Ze montowanie fotelika za kierowca jest najbezpieczniejsze. Ponoć nie ma na to żadnych badań, a zeby w przypadku wypadku kierowca rzeczywiście odruchowo siebie chronił to musiałby być jakiś super szkolony kierowca jak z boru czy innych takich.
Ze za pasażerem jest tak samo bezpiecznie a plus dodatkowy, ze w razie awaryjnego postoju dziecko zawsze wyjmujemy od strony pobocza.

Druga sprawa to ze dziecko powinno jeździć samo z tylu. Z umieszczonym lusterkiem ( ja zawsze jeździłam i jeżdżę z tylu ) ale rodzic z tylu jest zagrożeniem dla dziecka w przypadku wypadku. Nawet zapięty bo rodzic z tylu z dzieckiem nie zapiety to grzech główny.
 
Cześć dziewczyny, muszę się pochwalić, że w końcu zjadłam cały obiad bez mdłości i wymiotów w połowie jedzenia [emoji1] Czuję się o wiele lepiej, mdłości przeszły z dnia na dzień! Dzisiaj zaczynamy 14 tydzień (13+0) i nie mogę uwierzyć, że to już koniec 1 trymestru! A przecież dopiero robiłam test [emoji85]
Jak wy się czujecie i jak Wasze objawy?


Ja jeszcze mam kilka tyg 1 trymestru i zdycham :sad: mdłości, zmęczenie, rozdrażnienie... jedynie co to bolesność piersi mi przeszła

hehe ja tez, Skarbka z gor

Mieszkaliśmy na Skarbka jakiś czas :) teraz piaseczno

Ja też po wejściu w 2 trymestr czuje się dużo lepiej :) teraz czeka nas ten lepszy czas

Dajecie nadzieję :3
 
Dziewczyny Pani doktor napisała mi że wyniki Dna są prawidłowe i będzie dziewczynka !!!!!! Aaaaaaa ;)

O jezu jak wspaniale!!!!!!
Gratuluje z całego serca.

Nie bardzo wiem jak do tego doszło że już poznałaś płeć i w którym jesteś tygodniu?
Ostatnio było bardzo dużo różnych wpisów dot. budowy domu itd. więc ja w ogóle nie wchodziłam na watek i nie jestem w stanie teraz się przekopać ;)) Żeby od szukać twój wpis.

Będę Wdzięczny za informację bo jestem mega ciekawa.
 
Ja mam łupinę po synku. Jeździł w niej rok i w sumie jeszcze by mógł ale już go przesadziliśmy w kolejny fotelik. I tak łupina maxi cosi a teraz mamy be safe z baza. Byliśmy na dobieraniu do auta w fotelik. Info i mega obsługa! Wprawdzie cena fotelika nas zszokowała ale cóż - ponoć najlepszy w swojej klasie.

Dodatkowo dowiedzieliśmy się kilku mitów. Ze montowanie fotelika za kierowca jest najbezpieczniejsze. Ponoć nie ma na to żadnych badań, a w przypadku wypadku kierowca rzeczywiście odruchowo siebie chronił to musiałby być jakiś super szkolony kierowca jak z boru czy innych takich.
Ze za pasażerem jest tak samo bezpiecznie a plus dodatkowy, ze w razie awaryjnego postoju dziecko zawsze wyjmujemy od strony pobocza.

Druga sprawa to ze dziecko powinno jeździć samo z tylu. Z umieszczonym lusterkiem ( ja zawsze jeździłam i jeżdżę z tylu ) ale rodzic z tylu jest zagrożeniem dla dziecka w przypadku wypadku. Nawet zapięty bo rodzic z tylu z dzieckiem nie zapiety to grzech główny.
To prawda - wbrew ogólnej opinii najbezpieczniejsze miejsce dla dziecka jest na środku z tylu na kanapie, ja się zdziwiłam, ale najnowsze testy właśnie tak wykazują. Z przodu dziecko też może jeździć ale muszą być wyłączone poduszki powietrzne i wtedy koniecznie tyłem w kier. jazdy.
To samo tyczy się ubierania dziecka do samochodu - podobno kurtki, kombinezony sprawiają, że fotelik traci swoje bezpieczne funkcje w jakimś tam %. Ale jak nie ubrać dziecka w zimie do zimnego samochodu? Fakt teraz są te kombinezono-otulacze do fotelików (zastanawiam się nad kupnem), ale też nie chce się dać zwariować. Zastanawiam się jak rozwiąże temat dwóch fotelików na tylnym siedzeniu i siebie pośrodku (w przypadku dłuższych podróży) :) chyba Zuzka wtedy na pierwsze 3/4 miesiące będzie przesiedlona do przodu :)
 
To prawda - wbrew ogólnej opinii najbezpieczniejsze miejsce dla dziecka jest na środku z tylu na kanapie, ja się zdziwiłam, ale najnowsze testy właśnie tak wykazują. Z przodu dziecko też może jeździć ale muszą być wyłączone poduszki powietrzne i wtedy koniecznie tyłem w kier. jazdy.
To samo tyczy się ubierania dziecka do samochodu - podobno kurtki, kombinezony sprawiają, że fotelik traci swoje bezpieczne funkcje w jakimś tam %. Ale jak nie ubrać dziecka w zimie do zimnego samochodu? Fakt teraz są te kombinezono-otulacze do fotelików (zastanawiam się nad kupnem), ale też nie chce się dać zwariować. Zastanawiam się jak rozwiąże temat dwóch fotelików na tylnym siedzeniu i siebie pośrodku (w przypadku dłuższych podróży) :)

Ja chyba będę siedziała z przodu.. choć znając mnie będę panikowała z przodu i będę się wściskac z tylu. Bo zaraz będę sobie wkręcać ze to główka zle opadanie albo się zachłyśnie a ja przegapie.

My zawsze do fotelika właśnie bez kurtki. Ale mamy garaż podziemny a w łupinie to było łatwe bo się wyjmowało w budynku zapinalo i potem kocem i do auta a teraz jak już fotelika starszego się nie wyjmuje to nie wiem jak będzie jak będziemy wracać z miasta czy skądś gdzie nie ma podziemnych parkingów
 
reklama
To prawda - wbrew ogólnej opinii najbezpieczniejsze miejsce dla dziecka jest na środku z tylu na kanapie, ja się zdziwiłam, ale najnowsze testy właśnie tak wykazują. Z przodu dziecko też może jeździć ale muszą być wyłączone poduszki powietrzne i wtedy koniecznie tyłem w kier. jazdy.
To samo tyczy się ubierania dziecka do samochodu - podobno kurtki, kombinezony sprawiają, że fotelik traci swoje bezpieczne funkcje w jakimś tam %. Ale jak nie ubrać dziecka w zimie do zimnego samochodu? Fakt teraz są te kombinezono-otulacze do fotelików (zastanawiam się nad kupnem), ale też nie chce się dać zwariować. Zastanawiam się jak rozwiąże temat dwóch fotelików na tylnym siedzeniu i siebie pośrodku (w przypadku dłuższych podróży) :) chyba Zuzka wtedy na pierwsze 3/4 miesiące będzie przesiedlona do przodu :)

My ubieraliśmy synka do wyjścia z domu i zaraz przed włożeniem do fotelika rozbieraliśmy. Robiliśmy tak niezależnie od tego czy w garażu, czy na zewnątrz i nigdy nic nie było. Trwa chwilę a ze starszym dzieckiem jest nawet łatwiej.
 
Do góry