reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Staram się ale wiadomo jak jest. Historia niejednej forumowiczki pokazała ze różnie może być. Ogólnie bardzo długo się starałam. Nic nie wychodziło. A kiedy zrezygnowałam i wróciłam do normalności to zaskoczyło. Takie to wszystko przewrotne:)

Czesc :) mialam tak samo tez stwierdzilam ze jak sie nie uda to trudno... wypilam pol butelki wina i cyk! Zazkoczylo [emoji23] dopiero jak odpuscilam! Ja bylam na USG wlasnie w 5+0 tygodniu i widzialam pecherzyk i juz jakas kropeczka przy sciance zaczela byc widoczna. Teraz mam 23.09 USG i mam nadzieje zobaczyc juz seduszko! [emoji5] chociaz bardzo sie boje czy wszystko bedzie ok. Bedzie? Prawda. Trzeba bardzo mocno w to wierzyc! [emoji16]
 
No a jeśli już ta kropeczka jest to można wykluczyć jakas pozamaciczna itp? Nie wiem jak przetrwam ten tydzień. A jak na złość to mi się dłuży. Moj mąż jak skowronek ćwierka i doprowadza mnie tym do szału. Jest zdania ze skoro stał się cud to Już tak zostanie. Ja się cieszę ogromnie ale staram się nie napalać. Boje się okropnie rozczarowania. Ale masz racje trzeba myśleć pozytywnie. Zatem będzie dobrze:)
 
Ogólnie jestem już matka ale przy pierwszej ciąży nawet mi prze myśl jakieś dziwne jazdy nie przechodziły. Pierwsza nie była planowana. A teraz świata poza moim synem nie widZe.
 
No a jeśli już ta kropeczka jest to można wykluczyć jakas pozamaciczna itp? Nie wiem jak przetrwam ten tydzień. A jak na złość to mi się dłuży. Moj mąż jak skowronek ćwierka i doprowadza mnie tym do szału. Jest zdania ze skoro stał się cud to Już tak zostanie. Ja się cieszę ogromnie ale staram się nie napalać. Boje się okropnie rozczarowania. Ale masz racje trzeba myśleć pozytywnie. Zatem będzie dobrze:)
Jeśli się zagniezdzilo to już się nie "przeniesie". Spokojnie
 
Hej majóweczki :-) kiedyś juz z wami bylam. Niestety bylo to 1.5 roku temu. Poronilam wtedy w 11 tyg. Teraz poczatek mamy 5 tydzien a stres okropny. 27.09 mam wizyte u gina ale boje sie okropnie. Mam stresza jak cholera.
 
Witam was. Chciałabym do was dołączyć mam nadzieje nie na chwile. Nie wiem czy majowa czy jaka i czy w ogóle bo ostatnia @ miałam 23.08. Wyszły dwie kreski dwa razy beta z przyrostem. Cykle ok 23-25 dniowe a dziś 28 dc. Lekarza mam na 26.09. Myślicie ze już coś będzie widać?
Hej majóweczki :-) kiedyś juz z wami bylam. Niestety bylo to 1.5 roku temu. Poronilam wtedy w 11 tyg. Teraz poczatek mamy 5 tydzien a stres okropny. 27.09 mam wizyte u gina ale boje sie okropnie. Mam stresza jak cholera.
Witajcie i gratulacje. Oczywiście trzymam za Was kciuki.
 
reklama
Do góry