reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Dzięki! Z tą izbą faktycznie przesadziłam ale już zdążyłam się naczytać jak niebezpieczne może być zwykle zapalenie pęcherza w ciąży... jestem cały czas w kontakcie z moim ginem i tak jak kazał jutro pójdę na ten posiew i pewnie w piątek będzie wynik. Antybiotyk w ciąży to nie jest moje marzenie no ale jak nie będzie wyjścia noooo to nie będzie wyjścia.
Antybiotyk to oczywiście ostateczność ale jak lekarz mi przepisywał i się wachałam to mówił że lepszy dla dziecka jest antybiotyk niż nieleczona infekcja. Po posiewie można dobrać odpowiedni lek, taki który wytłucze dokładnie te bakterie. Mądry lekarz że zlecił posiew. Co by z tego posiewu nie wyszło to macie to pod kontrolą
 
reklama
Ja już po kolejnej wizycie (10+6 wg USG) :) z dzidzią wszystko ok tylko coś wzrasta mi poziom cukru więc jest podejrzenie cukrzycy ciążowej ale tego się spodziewałam bo już przez to przechodzilam 9 lat temu.. kolejna za 3 tygodnie i juz konkretniejsze badania :) myślicie że można się już chwalic rodzince?
Gratuluje udanej wizyty. Ja bym sie jeszcze wstrzymala, u nas wiedza tylko rodzice i tesciowie,a reszcie nie mowimy na razie, bo zaraz beda odwiedzinki, telefony itd. A tu czlowiek nie najlepiej sie czuje i jeszcze miedzy wc i rzygankiem ma gościom kawe parzyc [emoji23][emoji23]ale wiadomo jak chcesz juz powiedziec to Twoja decyzja [emoji8][emoji8]
 
Hej kobietki, chcialam niesmialo sie przywitac i opowiedziec swoja historie. Mam trzech chlopakow i na tym mial byc koniec. Najmlodszy ma niecale 9 msc i jest kp. Okresu nie mialam, kilka tygodni temu zaczely bolec mnie piersi, ale zwalalam na mlodego, ze zle ssie. Nie chcialam w ogole dopuscic do siebie mysli, mozliwosci o ciazy. Jednak zrobilam test tydzien temu i dwie krechy jak nic. Mieszkam w UK, wiec jeszcze nie mialam USG. Na poczatku totalna zalamka, ale juz sie z tym pogodzilismy. Oczywiscie na radosc jeszcze za wczesnie, ale bedzie dobrze ☺️
 
Gratuluje udanej wizyty. Ja bym sie jeszcze wstrzymala, u nas wiedza tylko rodzice i tesciowie,a reszcie nie mowimy na razie, bo zaraz beda odwiedzinki, telefony itd. A tu czlowiek nie najlepiej sie czuje i jeszcze miedzy wc i rzygankiem ma gościom kawe parzyc [emoji23][emoji23]ale wiadomo jak chcesz juz powiedziec to Twoja decyzja [emoji8][emoji8]
U nas ani rodzice ani tesciowie nic nie wiedzą, córka (9 lat) też nic nie wie :) chyba czas najwyższy zeby się dowiedzieli :) A i przezabawna sytuacja, moja kolezanka z pracy również jest w ciąży a termin wg OM ma 4 dni później niż ja :) i nie ugadywalysmy się wcale :-D co za radość :)
 
Cześć dziewczyny. Powiem Wam że po tych prenatalnych nie mogłam się ogarnąć. Naczytałam się przeryczaLam weekend a w poniedziałek postanowiłam działać. Zadzwoniłam do centrum badań prenatalnych z prośbą o sprawdzenie wyników sam doktor zaprosił mnie dzisiaj na rozmowę. Pokazał omówił i p wyjaśnił że z wieku prawdopodobieństwo wychodzi 1:214 z biochemii krwii i dodatkowych czynników281.. a z tętna płodu nt i pulsacji w przewodzie żylnym 1:4900.Szkoda że lekarz prowadzący badanie tego mi nie powiedział bo miałam momentami tragedie. W ogóle dużo płacze i szybko można mnie doprowadzić do leż w tej ciąży. Ja zawsze jestem twarda a teraz normalnie jak dziecko. Trochę się uspokoiłam, ale mimo wszystko jutro jadę na testy Sanco. Wynik do 6 dni roboczych.
 
Cześć dziewczyny. Powiem Wam że po tych prenatalnych nie mogłam się ogarnąć. Naczytałam się przeryczaLam weekend a w poniedziałek postanowiłam działać. Zadzwoniłam do centrum badań prenatalnych z prośbą o sprawdzenie wyników sam doktor zaprosił mnie dzisiaj na rozmowę. Pokazał omówił i p wyjaśnił że z wieku prawdopodobieństwo wychodzi 1:214 z biochemii krwii i dodatkowych czynników281.. a z tętna płodu nt i pulsacji w przewodzie żylnym 1:4900.Szkoda że lekarz prowadzący badanie tego mi nie powiedział bo miałam momentami tragedie. W ogóle dużo płacze i szybko można mnie doprowadzić do leż w tej ciąży. Ja zawsze jestem twarda a teraz normalnie jak dziecko. Trochę się uspokoiłam, ale mimo wszystko jutro jadę na testy Sanco. Wynik do 6 dni roboczych.
Witam. Moja bratowa jest w moim wieku 35 lat. Niezdecydowala sie na pappa. Miała tylko usg genetyczne. Stwoerdzila ze nie chce się denerwować. I urodziła zdrowa dziewczynkę. Te testy są takie idiotyczne bo wynik zależy od wieku. Wiec wiadomo ze im ktoś starszy tym większe prawdopodobieństwo. Ja tych testów strasznie obawiam właśnie przez to ze to tylko prawdopodobieństwo. Powychodza bzdury, lekarz złe wytłumaczy i będzie panika. Współczuje Ci ale myśle ze będzie dobrze i jeżeli usg było ok to jie masz się czym martwić.
 
Dziewczyny powiedzcie..wiele z nas w tej ciąży nie raz się zdenerwowała czy przeplakala noc..
Myślicie, że przez stres można poronic?
Ja sama dzisiaj się bardzo zdenerwowałam na tyle, że musiałam się drzec i plakac [emoji21][emoji21][emoji21]
Ja chce w ciąży spokoju, tym bardziej że w końcu się udało.. Ale widocznie nie dla wszystkich jest to jasne skoro doprowadzają mnie do takiego stanu.
Mam nadzieję, że przez mój wybuch nic się nie stanie z fasolką...
 
Dziewczyny powiedzcie..wiele z nas w tej ciąży nie raz się zdenerwowała czy przeplakala noc..
Myślicie, że przez stres można poronic?
Ja sama dzisiaj się bardzo zdenerwowałam na tyle, że musiałam się drzec i plakac [emoji21][emoji21][emoji21]
Ja chce w ciąży spokoju, tym bardziej że w końcu się udało.. Ale widocznie nie dla wszystkich jest to jasne skoro doprowadzają mnie do takiego stanu.
Mam nadzieję, że przez mój wybuch nic się nie stanie z fasolką...
mi się wydaje że lepiej sobie popłakać nie zkevemocje z siebie wyrzucić niż ma nad to zżerać od środka. Niestety hormony nam buzuja i czasami nasze zachowanie jest irracjonalne. Czasami jednak nie da się inaczej. Ja wczoraj że stresumialam mega walenie serca. Zmierzyłam ciśnienie niskie ale puls 80! :)
 
reklama
Niepotrzebnie krzyczałam, aż mnie brzuch rozbolal.
Dawno się tak nie zdenerwowałam.
Ale nie da się nad tym zapanować gdy ktoś robi z kogoś debila
 
Do góry