reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Trzeba wierzyć, że u nas wszystko będzie dobrze. [emoji8] Niestety nie da się odciąć od wszystkich złych wiadomości. Ja poszłam ma spacer z córka i tyle wesołych, rozbrykanych dzieciaków spotkałyśmy na dworze i od razu humor się poprawił. W końcu ich mamy też kiedyś w ciąży pewnie martwiły się o wszystko, a teraz mają takie fajne, zdrowe pociechy.

Słońce, i tego musimy się trzymać bo do dziewiątego miesiąca jeszcze bardzo daleko.
Zgadzam się ,że nie wszystko jest piękne i kolorowe bo takie jest w końcu życie, ale może warto karmić się tymi dobrymi rzeczami i odsuwać daleko to ,co może się wydarzyć [emoji1303]
 
reklama
Masz całkowita rację. Staram się myśleć pozytywnie. Tylko to jest takie trudne, szczególnie dla mnie teraz do czasu kolejnego usg, gdzie rozstrzygnie się czy wszystko dobrze u mojego malucha i czy ta cholerna przepuklina się wchłonęła [emoji25]
 
Masz całkowita rację. Staram się myśleć pozytywnie. Tylko to jest takie trudne, szczególnie dla mnie teraz do czasu kolejnego usg, gdzie rozstrzygnie się czy wszystko dobrze u mojego malucha i czy ta cholerna przepuklina się wchłonęła [emoji25]

A kiedy masz usg? Kojarzę Twoj wpis jak się tym martwiłas.
 
Musimy się trzymać myśli, że od maja 2020, wszystkie w komplecie, będziemy się cieszyć z naszych zdrowych dzieciaczkow!!!
Będziemy wspólnie marudzić, że mamy nie przespane noce i że nam duszno i gorąco i źle, bo za oknem będą już upały hihi!!
I tak będzie!!! Damy radę!
 
Musimy się trzymać myśli, że od maja 2020, wszystkie w komplecie, będziemy się cieszyć z naszych zdrowych dzieciaczkow!!!
Będziemy wspólnie marudzić, że mamy nie przespane noce i że nam duszno i gorąco i źle, bo za oknem będą już upały hihi!!
I tak będzie!!! Damy radę!

Oj tak!!!! Hahahahaha :)))) marze o tym marudzeniu.
My mieszkamy na czwartym piętrze, czyli na samej górze i tak się zastanawiam nad klimatyzację w mieszkaniu bo w lato nie daje się to wytrzymać i przeważnie spędzaliśmy ten czas na działce.
Mam na myśli delikatne działanie klimatyzacji bo przecież to będzie piekło… Z drugiej strony to czy może być klimatyzacja jest noworodek? Kurde, jestem taka zielona.
 
A mnie od wczoraj kuje w podbrzuszu. Nie jest to silne kłucie ale bardzo uciążliwe. Stresuje się czy wszystko ok. Kłuje mnie w okolicy jajnika. Byłam na basenie rano i przerwałam trening bo się zestresowałam ze coś jest nie tak. Czy wy takie kłucie macie cały czas? Nie czuje się zmęczona nie nadwyrężam się, nie dźwigam, dużo odpoczywam ale niezależnie co robię to kłuje.
 
Witajcie, jak mija Wam niedziela? Taka piękna pogoda więc po obiedzie wybrałam się z mężem na spacer godzinny i wróciłam padnięta, leżakuje. Tak szybko się męcze.

Chciałam zapytać kobietki te które macie lub będziecie miały dzieci w krótkich odstępie czasu 2-3 lata jak daliście radę ogarnąć taka dwójke. I czy planowaliscie rodzeństwo z nieduża różnica czy los tak zdecydował za Was. ? Rozmawialiśmy z mężem ze chcielibyśmy dzieci w niedużym odstępie czasu 2-3 lata. Bardzo chciałabym mieć dwojeczke dzieciaczków do 30 roku zycia. A też sytuacja w mojej pracy, nie wiem czy będę chciała wogole wracać do tego środowiska. Po macierzyńskim myślę raczej o wychowawczym i tak aby być z maluszkiem przez pierwsze dwa latka życia. I od razu być może zdecydujemy się na kolejne. Moim marzeniem jest trojeczka koło 34-35 roku życia może trzecie. Myślenie to jedno a zycie i tak zweryfikuje.
 
Oj tak!!!! Hahahahaha :)))) marze o tym marudzeniu.
My mieszkamy na czwartym piętrze, czyli na samej górze i tak się zastanawiam nad klimatyzację w mieszkaniu bo w lato nie daje się to wytrzymać i przeważnie spędzaliśmy ten czas na działce.
Mam na myśli delikatne działanie klimatyzacji bo przecież to będzie piekło… Z drugiej strony to czy może być klimatyzacja jest noworodek? Kurde, jestem taka zielona.
Ja często przez klime mam zapalenie ucha. Ale nie wiem czy taka w domu działa podobnie jak w aucie. Chyba jak jest odgrzybiana to nie ma problemu. Ale lepiej zapytać lekarza jakiegoś.
 
My mamy klimatyzacje w domu i nie ma problemu z Zuzą. Uważamy oczywiście żeby nie dmuchała bezpośrednio na wysokości małej, tylko żeby chłodziła od góry dlatego udało nam się uniknąć przeziębień w tym roku. Uważam osobiście że lepiej tak niż doprowadzić do przegrzania, tym bardziej że takie dzidzie nie mają termoregulacji jeszcze.

U nas niedziela w trasie - wracamy właśnie do wielkopolski.

@blondynka28 my planowaliśmy max 2 lata. I dosłownie tak będzie bo mała skończy 21 V 2 latka, a termin mam na 28 V :D

Mnie też boli jajnik, strasznie kłuje ten prawy (ale powinnam mieć okres) więc może dlatego. W ogóle mam też koszmary w nocy, budzę się spocona. Masakra
 
reklama
Witajcie, jak mija Wam niedziela? Taka piękna pogoda więc po obiedzie wybrałam się z mężem na spacer godzinny i wróciłam padnięta, leżakuje. Tak szybko się męcze.

Chciałam zapytać kobietki te które macie lub będziecie miały dzieci w krótkich odstępie czasu 2-3 lata jak daliście radę ogarnąć taka dwójke. I czy planowaliscie rodzeństwo z nieduża różnica czy los tak zdecydował za Was. ? Rozmawialiśmy z mężem ze chcielibyśmy dzieci w niedużym odstępie czasu 2-3 lata. Bardzo chciałabym mieć dwojeczke dzieciaczków do 30 roku zycia. A też sytuacja w mojej pracy, nie wiem czy będę chciała wogole wracać do tego środowiska. Po macierzyńskim myślę raczej o wychowawczym i tak aby być z maluszkiem przez pierwsze dwa latka życia. I od razu być może zdecydujemy się na kolejne. Moim marzeniem jest trojeczka koło 34-35 roku życia może trzecie. Myślenie to jedno a zycie i tak zweryfikuje.
Si. Życie zweryfikuje. Plus każda z nas jest inna i też cały czas się zmieniamy i dojrzewamy.
Może Ci się odechce po pierwszym :D
Ja mówiłam niedawno do męża żebyśmy nie mieli jednak drugiego, że może jednak miejmy psa... no i jest ciaza ;)
 
Do góry