reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Ja jestem jedynaczką i szczerze doskwierał mi brak rodzeństwa. Nie chciałam tego samego dla mojej córki. Myślę, że na początku może być ciężko, ale później taka mała różnica wieku pozytywnie zaowocuje. A tego że na przykład mama nie ma już tak dużo czasu po narodzinach rodzeństwa dla starszego dziecka nie będzie ono nawet pamiętać. Myślę, że im młodsze dziecko tym szybciej się adaptuję do sytuacji.
 
reklama
Ja jestem jedynaczką i szczerze doskwierał mi brak rodzeństwa. Nie chciałam tego samego dla mojej córki. Myślę, że na początku może być ciężko, ale później taka mała różnica wieku pozytywnie zaowocuje. A tego że na przykład mama nie ma już tak dużo czasu po narodzinach rodzeństwa dla starszego dziecka nie będzie ono nawet pamiętać. Myślę, że im młodsze dziecko tym szybciej się adaptuję do sytuacji.
Uważam że dziecko ma się dla siebie, nie dla drugiego dziecka. Po pierwsze dlatego żeby to pierwsze nie miało potem presji "to dla ciebie rodzice się poświęcają" a po drugie dlatego że to 2 różnych ludzi, nigdy nie ma gwarancji że się polubią. Znam super rodzeństwa a znam też bliźniaki które się nie trawią. Nie ma reguły że mała różnica wieku jest super a duża to już fe. Bardzo dużo zależy też od rodziców
 
Ja mam dwóch starszych braci i zero wspólnych tematów. Jak coś chce to dzwonię do ich żon bo z nimi nie mam o czym gadać. Zabito moje bratanice są dla mnie jak córki:). Ale jak któremuś z nas coś się dzieje albo któreś potrzebuje pomocy to w ogień każdy za każdym. I chociaż się mijamy to jednak kochamy jako rodzeństwo. I na głowie stajemy żeby sobie pomoc. Także relacje między rodzeństwem mogą być naprawdę przeróżne ale mimo wszystko dobrze miec takie duszyczki obok siebie.
 
Ja tez mam dwóch braci, dużo starszych. Jeden starszy o 17 lat, drugi o 9. Jestem krótko mówiąc wpadką :D niby mam rodzeństwo ale ta różnica wieku jest tak duża, że jak szłam do podstawówki to już żadnego z nich w domu nie było i w zasadzie byłam jedynaczką. Moja dzidzia będzie pierwszą ale budujemy dom i na górze są dwa pokoje dla minimum dwójki dzieci. Chciałabym, żeby moje dzieci miały prawdziwe i obecne rodzeństwo bo widzę jak zżyty ze swoją tylko dwa lata siostrą jest mój narzeczony. Choć narazie boje się jak sobie poradzę z choćby jednym bobasem :D
 
Ja tez mam dwóch braci, dużo starszych. Jeden starszy o 17 lat, drugi o 9. Jestem krótko mówiąc wpadką :D niby mam rodzeństwo ale ta różnica wieku jest tak duża, że jak szłam do podstawówki to już żadnego z nich w domu nie było i w zasadzie byłam jedynaczką. Moja dzidzia będzie pierwszą ale budujemy dom i na górze są dwa pokoje dla minimum dwójki dzieci. Chciałabym, żeby moje dzieci miały prawdziwe i obecne rodzeństwo bo widzę jak zżyty ze swoją tylko dwa lata siostrą jest mój narzeczony. Choć narazie boje się jak sobie poradzę z choćby jednym bobasem :D
Dwa rade:) kobiety maja to do siebie ze nawet jak nie wiedza to i tak wiedza i jakoś to jest:)
 
Witaj !:)

Co do małej roznicy , bywają cięższe dni. Jednak wierzę ,że to zaowocuje. Widzę jak Helenka bardzo lgnie do dzieci . Jak widzi moich siostrzeńców i bratanków to po prostu wpada w taką radość ;) mogą się z nią nie bawić. Wystarczy obecność. Dlatego wiem ,że będzie ciężko , ale jak się urodzi człowieczek to będą dla siebie [emoji3590]. U mojej siostry jest taka parka i oboje są bardzo ze sobą związani [emoji3590]
Ja też mam w domu Helenkę. I myślę podobnie, rodzeństwo się przyda. Naszym H ale i nam. ;) Może docenimy to za kilka lat ale to zawsze plus.
 
Dziękuję za przywitanie. Już po... skończony 9 tydzień, machalo do mnie... aż ni się oczy spocily....
 

Załączniki

  • 20191018_195646.jpg
    20191018_195646.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 97
reklama
Uważam że dziecko ma się dla siebie, nie dla drugiego dziecka. Po pierwsze dlatego żeby to pierwsze nie miało potem presji "to dla ciebie rodzice się poświęcają" a po drugie dlatego że to 2 różnych ludzi, nigdy nie ma gwarancji że się polubią. Znam super rodzeństwa a znam też bliźniaki które się nie trawią. Nie ma reguły że mała różnica wieku jest super a duża to już fe. Bardzo dużo zależy też od rodziców
Nie pisałam nigdzie, że rodzeństwo ma być dla siebie. To będą dwie różne istoty i tak zamierzam je traktować, a mogę mieć jedynie nadzieję że będą się dogadywać. Po prostu moim zdaniem mniejsza różnica wieku jest korzystniejsza i dzieciaki częściej lepiej się dogadują ze soba. Chodz zgadzam się z tym, że nie ma reguły i dużo zależy od rodziców.
Ale wybacz to co napisałaś, że dzieci ma się dla siebie to sprawiło, że tylko szeroko otworzyłam oczy ze zdziwienia. Ja mam dzieci, ale nie traktuje je jako coś co posiadam. Moja córka nie jest moją własnością. Moim obowiązkiem jest dobre wychowanie moich dzieci, zatroszczenie się o potrzeby, wsparcie, kiedy tego potrzebują, ale niestety bycie rodziciem nie sprawia z automatu dzieci do mnie należą.
 
Do góry