reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Ja też pracuje, duża korpo. Córka ma 20 miesięcy i chodzi do żłobka. Jest bardzo zadowolona i ja też odzylam wracając do pracy. Tylko no, niestety musiałam często brać l4 na córkę i w pracy byli bardzo wyrozumiali - właśnie trwają działania żeby mnie przenieść do innego działu na spokojniejsze projekty. I tu ciąża bach. Więc postanowiłam że w przyszłym tygodniu się szefowstwu przyznam. Bo chce być w porządku bo tak czy siak na mnie liczą. Wiem że problem z tych błahych ale powiem wam, że perspektywa rozmowy mnie stresuje ;(
 
reklama
Ja mieszkam w Niemczech , tu jest trochę inaczej. Ja normalnie będę chodziła do pracy, tyle że będę miała bardziej spokojna i lajtowa pracę w biurze . Tylko na czas ciąży
:) Ja może i bym jeszcze mogła pracować, ale nie chce. Mam trudniej bo mąż jest w zarządzie spółki ... więc gdybym nawalała (przez mdłości, złe samopoczucie wiadomo że wydolność spada) to potem pretensje niepotrzebne i stres jeszcze w domu by był. Mąż może i by się nasłuchał od wspólnika.. po co mi to :) Wole serio się zająć córeczką i te 3 lata odpuścić, zająć się domem.
@gochagosiaczek 10 kg!! o_O Dużo !
 
Hej dziewczyny. Ostatnio się nie udzielam ale ciagle coś się dzieje :( najpierw były plamienia brazowe, w środę pojechałam do polskiej kliniki sprawdzić i było wszystko wporzadku, maluszek miał 1,3cm i idealnie wiek ciazy z usg odpowiadał wiekowi z OM. Dostałam progesteron w razie w żeby brać i długo się nie pocieszylam. Wczoraj byłam na urodzinach z corkami i dostałam krwotok:( kilka godzin spędzonych na izbie przyjęć, pobrali krew zrobili badania na betę i stwierdzili ze wyniki są ok, nikt nie zrobi mi teraz USG i mam przyjść w poniedziałek na Oddział wczesnej ciazy. Co za j@&@na angielska służba zdrowia ;(
Wprawdzie krwawienie się wyciszyło, teraz leci dużo brązowej starej krwi plus miałam skrzep wielkości 5x5cm. Jestem załamana. Miałam podobna sytuacje w ciazy z bliźniakami az dwa razy, ale tym razem przeżyłam taki sam szok. Mam nadzieje ze jutro okaże się z fasolka wszytsko ok...
 
Kurde ...przykro to słyszeć.
Ale krwawienie nie koniecznie musi zwiastowac najgorsze.
3 Mam mocno kciuki [emoji8]
Hej dziewczyny. Ostatnio się nie udzielam ale ciagle coś się dzieje :( najpierw były plamienia brazowe, w środę pojechałam do polskiej kliniki sprawdzić i było wszystko wporzadku, maluszek miał 1,3cm i idealnie wiek ciazy z usg odpowiadał wiekowi z OM. Dostałam progesteron w razie w żeby brać i długo się nie pocieszylam. Wczoraj byłam na urodzinach z corkami i dostałam krwotok:( kilka godzin spędzonych na izbie przyjęć, pobrali krew zrobili badania na betę i stwierdzili ze wyniki są ok, nikt nie zrobi mi teraz USG i mam przyjść w poniedziałek na Oddział wczesnej ciazy. Co za j@&@na angielska służba zdrowia ;(
Wprawdzie krwawienie się wyciszyło, teraz leci dużo brązowej starej krwi plus miałam skrzep wielkości 5x5cm. Jestem załamana. Miałam podobna sytuacje w ciazy z bliźniakami az dwa razy, ale tym razem przeżyłam taki sam szok. Mam nadzieje ze jutro okaże się z fasolka wszytsko ok...
 
Ja też pracuje, duża korpo. Córka ma 20 miesięcy i chodzi do żłobka. Jest bardzo zadowolona i ja też odzylam wracając do pracy. Tylko no, niestety musiałam często brać l4 na córkę i w pracy byli bardzo wyrozumiali - właśnie trwają działania żeby mnie przenieść do innego działu na spokojniejsze projekty. I tu ciąża bach. Więc postanowiłam że w przyszłym tygodniu się szefowstwu przyznam. Bo chce być w porządku bo tak czy siak na mnie liczą. Wiem że problem z tych błahych ale powiem wam, że perspektywa rozmowy mnie stresuje ;(
też mam silne postanowienie powiedzieć szefowi w tym tygodniu. chciałabym jutro, miałabym to z głowy, zobaczymy jak będzie stał z czasem. ja też korpo, lubię swoją pracę, chcę pracować, bardzo chcę wrócić na moje obecne stanowisko dlatego wspomniałam w maju szefowi że w drugiej połowie roku planuję ciążę, nie chcę brać L4 a macierzyński wykorzystam tylko 6 miesięcy o podzielę się z mężem. wolę grać w otwarte karty.

stresuję się. sama czuję się jakbym musiała pokazać swoją słabość więc co tu się dziwić że inni też odbierają ciążę jako pewien brak u kobiety-pracownika?
 
Koni przez tą chorobę zainwestowałam inhalator. nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy ale już skończyły mi się opcje. 3 razy dziennie inhalowałam się solą fizjologiczną i działa trochę jak syrop wykrztuśny, jest dużo lepiej i z katarem i z kaszlem. lekarka wypisała jeszcze wykrztuśne ACC ale nie było konieczne

mój brzuch żyje własnym życiem. kurcze to nie możliwe że przez ciążę jest taki wielki, przecież tam jest max 150ml płynu owodniowego a brzuch mam jak w 4 miesiącu:szok: może to te witaminy ciążowe z żelazem?
no i teraz mam pytanie: czym ten rozsądny brzuch smarować żeby nie zrobił się rozstępy? w poprzedniej ciąży smarowałam oliwką, rozstępów brak, ale też brzuch nie rósł tak spektakularnie..
Chyba musze zacząć robić inhalacje bo sie wykoncze tylko nie bardzo mam kiedy bo ja jutro w pracy od 9 do 19 [emoji53]
Daj spokój… Szkoda słów, bardzo przykre zjawisko ja miałam podobną sytuację w poprzedniej firmie. Dowiedziałam się o swojej chorobie i przeszłam załamanie nerwowe. Poszłam na L4 od psychiatry. W pracy absolutnie nikomu nie chciałam się tłumaczyć co jest powodem mojego załamania. Dochodziły do mnie słuchy że poszłam na L cztery od psychiatry… Wiecie jakie są opinie na ten temat? Ale nikt nie miał pojęcia co tak naprawdę się wydarzyło. Jak zaczęłam się dowiadywać jakie opinie krążą to załamałam się do końca i zwolniłam się będąc na zwolnieniuniu i nie wyobrażam sobie powrotu do pracy. Potem byłam rok czasu na świadczenie rehabilitacyjnem aż wróciłam do zdrowia psychicznego. Potem jak się dowiedzieli że zachorowałam na białaczkę to raptem wiele koleżanek się znalazło… Ale co mi po takich koleżankach które chciały wymusić ode mnie powód mojego zwolnienia, a odmowa tłumaczenia z mojej strony skutkowała obrażaniem się. Nie chce takich koleżanek, ani takiej atmosfery. Tyle mnie to kosztowało a do dziś martwię się co inni pomyślą.
Teraz jak chodzę na zwolnienie to nie tłumaczy się nikomu co jest tego powodem.
Wiesz… Najlepiej mówi się w grupie o kimś, kogo nie ma obok nas
Ja też sie kiedyś przejmowalam ale po tym jak mnie w firmie przeniesli na stanowisko na ktorym nie bylambym wstanie pracowac ze względu na to ze nie mial by mi sie kto synem zajac i zaraz sie okazalo ze mam operacje a większość pracownikow razem z memadzerami stwierdzili ze specjalnie ide na operacje to mam juz wszystkich w d... Pomijam fakt ze na operacje czekalam 4 lata.
Koni - ja to w ogóle mam wrażenie, że mój brzuch wygląda jak w przynajmniej 5 miesiącu ciąży. Chociaż ja od zawsze miałam duże brzuchy w ciąży. Wrzuciłam zdjęcie w wątek brzuszkowy nasz :)
Moj tez wyglada szczególnie wieczorem jak bym w 5 miesiacu byla
Powiem Wam że brzuszki na osobnym wątku piękne
Nie zazdroszczę wymiotów. Bardziej jakby mulilo cały czas. Co zjem to stoi mi w gardle. Ale jedzonka nie oddaje :D mnie to bardziej migreny męczą :( Lekarz mówi ze tak niestety może być. Każdego tygodnia mam wyjęte 1-3 dni :( nic nie pomaga.

Ale dla zdrowego małego bąbelka zniesie się wszystko.
Ja na razie nie przytylam mam +/-0.5kg od wagi poczatkowej.
Ja mieszkam w Niemczech , tu jest trochę inaczej. Ja normalnie będę chodziła do pracy, tyle że będę miała bardziej spokojna i lajtowa pracę w biurze . Tylko na czas ciąży
Ja tez bede pracowac praktycznie do konca bo u nas tez ciazy nie traktuja jak choroby a poza tym za chorobowe dostala bym tylko raptem 50% wyplaty wiec tez byłoby ciężko.
Hej dziewczyny. Ostatnio się nie udzielam ale ciagle coś się dzieje :( najpierw były plamienia brazowe, w środę pojechałam do polskiej kliniki sprawdzić i było wszystko wporzadku, maluszek miał 1,3cm i idealnie wiek ciazy z usg odpowiadał wiekowi z OM. Dostałam progesteron w razie w żeby brać i długo się nie pocieszylam. Wczoraj byłam na urodzinach z corkami i dostałam krwotok:( kilka godzin spędzonych na izbie przyjęć, pobrali krew zrobili badania na betę i stwierdzili ze wyniki są ok, nikt nie zrobi mi teraz USG i mam przyjść w poniedziałek na Oddział wczesnej ciazy. Co za j@&@na angielska służba zdrowia ;(
Wprawdzie krwawienie się wyciszyło, teraz leci dużo brązowej starej krwi plus miałam skrzep wielkości 5x5cm. Jestem załamana. Miałam podobna sytuacje w ciazy z bliźniakami az dwa razy, ale tym razem przeżyłam taki sam szok. Mam nadzieje ze jutro okaże się z fasolka wszytsko ok...
Krew nie musi oznaczać nic zlego, ja z synem dostalam krwotoku w pracy w 9tc i tez uyszalam ze jak zaczne mocniej krwawic to mam do szpitala nie przychodzić. USG mi zrobili ale dopiero jak maz na nich ryknal.
Teraz czekam na pierwsze USG a to jeszcze 3 tygodnie [emoji57]
 
Hej dziewczyny. Ostatnio się nie udzielam ale ciagle coś się dzieje :( najpierw były plamienia brazowe, w środę pojechałam do polskiej kliniki sprawdzić i było wszystko wporzadku, maluszek miał 1,3cm i idealnie wiek ciazy z usg odpowiadał wiekowi z OM. Dostałam progesteron w razie w żeby brać i długo się nie pocieszylam. Wczoraj byłam na urodzinach z corkami i dostałam krwotok:( kilka godzin spędzonych na izbie przyjęć, pobrali krew zrobili badania na betę i stwierdzili ze wyniki są ok, nikt nie zrobi mi teraz USG i mam przyjść w poniedziałek na Oddział wczesnej ciazy. Co za j@&@na angielska służba zdrowia ;(
Wprawdzie krwawienie się wyciszyło, teraz leci dużo brązowej starej krwi plus miałam skrzep wielkości 5x5cm. Jestem załamana. Miałam podobna sytuacje w ciazy z bliźniakami az dwa razy, ale tym razem przeżyłam taki sam szok. Mam nadzieje ze jutro okaże się z fasolka wszytsko ok...
Myślę,ze to nic zlego. Czasem w ciazy zdarzy sie krwawienie,ale nie zawsze jest to powod do zmartwien. Trzeba byc dobrej mysli pomimo wszystko,bo najbardziej dla dzidziusia szkodliwy jest stres. Wiem,ze latwo sie mowi,ale postaraj sie odpoczac i isc spac,aż do jutrzejszego usg na ktorym zobaczysz Fasolke i wszystkie stresy mina [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
 
Hej dziewczyny. Ostatnio się nie udzielam ale ciagle coś się dzieje :( najpierw były plamienia brazowe, w środę pojechałam do polskiej kliniki sprawdzić i było wszystko wporzadku, maluszek miał 1,3cm i idealnie wiek ciazy z usg odpowiadał wiekowi z OM. Dostałam progesteron w razie w żeby brać i długo się nie pocieszylam. Wczoraj byłam na urodzinach z corkami i dostałam krwotok:( kilka godzin spędzonych na izbie przyjęć, pobrali krew zrobili badania na betę i stwierdzili ze wyniki są ok, nikt nie zrobi mi teraz USG i mam przyjść w poniedziałek na Oddział wczesnej ciazy. Co za j@&@na angielska służba zdrowia ;(
Wprawdzie krwawienie się wyciszyło, teraz leci dużo brązowej starej krwi plus miałam skrzep wielkości 5x5cm. Jestem załamana. Miałam podobna sytuacje w ciazy z bliźniakami az dwa razy, ale tym razem przeżyłam taki sam szok. Mam nadzieje ze jutro okaże się z fasolka wszytsko ok...
jejku biedna... tylko skad takie duze skrzepy? moze mialas jakiegos krwiaka? slabo, ze nie zrobili usg, 3mam kciuki, daj koniecznie znac
 
A czy którejś z Was wyszła torbiel na jajniku?
Mi na usg pokazało 26mm.. lekarz mówił, ze na początku tak może być by się nie martwić ale ja oczywiście już zaczęłam się martwić :(
 
reklama
A czy którejś z Was wyszła torbiel na jajniku?
Mi na usg pokazało 26mm.. lekarz mówił, ze na początku tak może być by się nie martwić ale ja oczywiście już zaczęłam się martwić :(
Ja mam. Dostałam z uwagi na to duphaston, powinna się wchłonąć do 15 tygodnia. Pani Doktor mówiła że bardzo częsta przypadłość i żeby o tym nie myśleć jak nie boli ;)
 
Do góry