reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Hej. Ja to i tak Was podziwiam, bo ja nie mogę nic jeść. Nie wiem czy to bardziej przez to, że jelitówka królowała u nas czy przez ciąże. Masakra - wczoraj zjadłam ledwo co naleśnika. Waga już teraz pokazuje -3 kg w 2 tygodnie, a należę do raczej szczupłych dziewczyn więc zaraz będzie masakra jak tak dalej pójdzie.
I tak to właśnie jest. Każda ciąża inna i każdy przypadek inny. Super, że z Twoją fasolką wszystko ok i serduszko bije już zdrowo Ja jak sprawdzałam swoją betę to przyrost miałam 181% i podwajała mi się co 1 dzień i 6 godzin. Ale to wiadomo.. na początku - potem przecież zwalnia przyrost.
Ja w ciazy z synkiem schudłam 10 kg przez pierwsze 4 miesiące. Teraz mam 1.5 w gore
 
Ja mam +0.5 kg ale mam totalny wstręt do jedzenia, bardziej je dziubie niż jem. Zawsze do pracy robilam sobie jedzenie, dziś odpuszczam bo nic mi nie odpowiada, otworzylam lodówkę i zmaknelam i zdecydowalam sie na kanapkę z miodem i ledwo ja zjadlam [emoji53]. MASAKRA jakaś. W pierwszej ciąży mimo okropnych mdłości nie mialam jadlowstretu i fakt ze w pewnym momencie moj organizm przyjmowal tylko kanapki z nutella bo wszystko inne mialo blizszy kontakt z wc ale teraz na takie rzeczy patrzec nie moge. W pracy bede musiala cos kupic na lunch bo umre z głodu od 9 do 19 [emoji57]
 
Ja pół nocy miałam ciężkie, zbieralo mi sie na wymioty, ale wymiotowac nie mogłam. Myślałam, że umrę. Rano już też lekkir mdłości, udało mi się zjeść bułkę serowa.
Ja od rana wisiałam nad toaletą, ale nic nie wymiotowałam. Tego chyba najbardziej nie lubię. Dopiero pół godziny temu wstałam z łóżka żeby coś zjeść. Miałam ogromną ochotę na ser pleśniowy, który kupił sobie mój luby. Skończyło się na kanapce z żółtym serem. Teraz znowu leżę żeby wszystko ułożyło się w żołądku.
 
Powiem Wam, że im dalej tym jestem spokojniejsza o tę ciąże Czuje, że jest okey. Cycki mnie bolą i rosną, mdli i muli, od lodówki na kilometr i brak ochoty na seks ... odrzuciłam kawę (mimo, że jestem kawoszem), i rzuciłam z dnia na dzień fajki (a paliłam nałogowo). Mój D jak pali teraz to musi się umyć bo tak śmierdzi. Hihi.. więc objawy takie jak miałam z Zuzą. W poprzedniej ciąży (tej poronionej) paliłam troszkę bo miałam mega ochotę i czułam że coś nie jest okey. A teraz wręcz na odwrót :)

Sprawdzałyście może kalendarz chiński płci? Wiem, że to bujda ale mi się z Zuzią sprawdziło i mojej przyjaciółce również - teraz powinien wg tego kalendarza być chłopak, ale intuicja mi podpowiada dziewczynkę A Wam się sprawdziło kiedyś?
 
Cześć dziewczyny
OM 25 sierpień, wczoraj bylam u lekarza i na usg nie widac nawet pecherzyka, az tak za wczesnie poszlam, ze nie widać kompletnie nic ? Mam powtórzyć beta hcg, zrobić morfologie i grupę krwi i przyjść za tydzień
 
reklama
Do góry