Mnie rozpisali na wtorek, ale musiałam się zgłosić w poniedziałek rano :/ tyle, że nie na czczo. Ale bez sensu była ta doba przed.. lepiej ten czas spędzić w domu. Mi też już obiadu (dzień przed) nie dali, ani kolacji czy śniadania, a cesarkę miałam we wtorek po 14:00 i pierwszy posiłek od szpitala dostałam w środę popołudniu! dobrze, że miałam spory zapas własnego jedzenia i od razu jadłam Przed cc też poszła czekolada, ja nie umiem być na czczo ponad 3hJa też już po 1 i 29 podobno wszystkiego się dowiem
Ja tam pamiętam jak na czczo się zgłosiłam do szpitala, a tu niespodzianka cc następnego dnia o 8:00, a że wpisali mnie 5 minut po zapisach na posiłek, to cały dzień i noc leżałam głodna :O Później cc, 12 godzin leżenia, pionizacja o 21, pierwszy posiłek dostałam po jakoś 3 dniach Więć lepiej się dopytać co i jak , by nie cierpieć.
reklama
Trzymam kciuki! daj znać ile już waży ja wizytuję dzisiajMamy podobny termin. Z OM 16.05 a z USG 14.05 w piątek wizyta, zas w niedz. USG prywatnie. Raczej już ostatnie planowe przed porodem, chyba że coś złego by się zadziało. Jestem bardzo ciekawa ile mały urósł i waży,czy wszystko dobrze, jak czuję się maluszek . USG z rana więc nie będę czekać cały dzień. Dziś za to jadę odebrac wynik GBS. Ostatnie 3 tyg
blondynka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2019
- Postów
- 249
To już zaraz. Aby patrzeć będziemy się rozpakowywać codziennie kolejnaJa mam termin na 20.05 ale z racji ze jestem po 2 cieciach to w 38 musze miec cesarke. Zaplanowano ja na 06.05 ale okazalo sie ze maly jest juz bardzo nisko i temat przyspieszono na nst. Czwartek.
Witaj. Ja rowniez po 2 ciecia teraz 3 i rowniez ide do szpitala 30 kwietnia. Ciesze sie ze nie jestem sama. Jutro na ktg. Bo mam jeszcze cukrzyce ciazowa i nadcisnienie wiec teraz konroluja 2 razy w tyg. Powiedz czy Ty rowniez masz obawy co do 3 cc czy tylko ja sie naczytalam..spac po nocach nie moge...Ja mam termin na 20.05 ale z racji ze jestem po 2 cieciach to w 38 musze miec cesarke. Zaplanowano ja na 06.05 ale okazalo sie ze maly jest juz bardzo nisko i temat przyspieszono na nst. Czwartek.
MDNMO
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2020
- Postów
- 3 796
Ja mam termin na 20.05 ale z racji ze jestem po 2 cieciach to w 38 musze miec cesarke. Zaplanowano ja na 06.05 ale okazalo sie ze maly jest juz bardzo nisko i temat przyspieszono na nst. Czwartek.
O kurczę, to już zaraz [emoji33] ja syna urodziłam 6.05, a miałam na 16.05. Teraz mam na 13.05. To moja tez 3 ciąża, ale SN.
Nie bójcie się, jak już pisałam, moja znajoma w czerwcu będzie miała 4 CC i lekarze nie widza przeciwwskazań.
To mnie pocieszylas bo nie wiem czy to hormony czy co...zaczynam panikowac...ciesze sie ze zobacze juz niedlugo moja coreczke ale z drugiej strony ten strach..ach....niech juz bedzie po wszystkim...O kurczę, to już zaraz [emoji33] ja syna urodziłam 6.05, a miałam na 16.05. Teraz mam na 13.05. To moja tez 3 ciąża, ale SN.
Nie bójcie się, jak już pisałam, moja znajoma w czerwcu będzie miała 4 CC i lekarze nie widza przeciwwskazań.
Panikara 82
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2019
- Postów
- 39
Ja juz od tygodnia spac nie moge. Jestem strasznie zla ze prawdopodobnie bede musiala urodzic w innym szpitalu. Wczoraj maly byla bardzo nisko i kosc lonowa nie pozwala na doladny pomiar przeplywow. I teraz caly czas sie boje ze cos jest nie tak.... zeby tak zasnac i obudzic sie juz po wszystkim....
Panikara 82
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2019
- Postów
- 39
Ja tez mam cukrzyce ciazowa i szerg onnych problemow.... ktg nie robia mi bo ponoc lepiej szpitali unikac. To mnie tez martwi, bo zawsze ktg mnie uspokajalo.... ja wariuje z nerwów. O siebie sie nie boje tylko o to maleństwo.Witaj. Ja rowniez po 2 ciecia teraz 3 i rowniez ide do szpitala 30 kwietnia. Ciesze sie ze nie jestem sama. Jutro na ktg. Bo mam jeszcze cukrzyce ciazowa i nadcisnienie wiec teraz konroluja 2 razy w tyg. Powiedz czy Ty rowniez masz obawy co do 3 cc czy tylko ja sie naczytalam..spac po nocach nie moge...
MDNMO
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2020
- Postów
- 3 796
Ja juz od tygodnia spac nie moge. Jestem strasznie zla ze prawdopodobnie bede musiala urodzic w innym szpitalu. Wczoraj maly byla bardzo nisko i kosc lonowa nie pozwala na doladny pomiar przeplywow. I teraz caly czas sie boje ze cos jest nie tak.... zeby tak zasnac i obudzic sie juz po wszystkim....
To Cię może pocieszę... ja ze swojego musiałam zrezygnować w marcu, jak się przekształcił, wczoraj dostałam info, ze ten do którego miałam jechać w zastępstwie zamknięty przez podejrzenie koronawirusa, ale wieczorem się dodzwoniłam i działają, ufffff, bo miałabym problem, no ale nie znam tam nikogo, nie wiem jak wyglada oddział (teraz nie pojadę oglądać) nie wiem nawet które piętro i które wejście (bo nie jest określone na stronie) i w dodatku miałam rodzic z mężem, a będę sama, bo jest niezrozumiały dla mnie zakaz porodów rodzinnych. No i mogłabym tak jeszcze wymieniać [emoji86][emoji85][emoji87] ale co zrobić? Jak złapie to wszystko będzie jedno [emoji28]
reklama
No widzisz a ja sie 10 razy pytalam czy mue przyjezdzac tyle razy do poradni. Owszem mnie rowniez to ktg uspakaja ale te wizyty i ta podroz rowniez ale jak trzeba....jestem z Poznania bede rodzila na Polnj to klinika i kolchoz a ludzi tam co nie miara...Ja tez mam cukrzyce ciazowa i szerg onnych problemow.... ktg nie robia mi bo ponoc lepiej szpitali unikac. To mnie tez martwi, bo zawsze ktg mnie uspokajalo.... ja wariuje z nerwów. O siebie sie nie boje tylko o to maleństwo.
Podziel się: