madziolina_p
Fanka BB :)
ja sie normalnie odzywiam, jak wczesniej, nie moge tylko mojego ukochanego tatara... i mam ochote na slodyczeTez dzis na sniadanie zjadlam grahamke z pasztetem [emoji16][emoji16] tak mega mi teraz smakuje [emoji16]
Dziewczyny, a jak sie ogolnie odzywiacie? Czego zazwyczaj w ciazy unikacie a czego jecie bardzo duzo?
Moja kolezanka powiedziala mi ze patrzyla na mnie od kilku dni i stalam sie jakas okraglejsza... zalamalam sie, bo przeciez to dopiero 6 tydzien. Odzywiam sie bardzo podobnie jak przed ciaza, staram sie unikac jakis mocno przetworzonych lub chemicznych produktow, nie slodze herbaty ani kawy...
Jedyne co zauwazylam to ze szybciej zaczynam odczuwac głod. Sniadanie dzis zjadlam okolo 8.30, a teraz juz mi burczy w brzuchu
biedna moja, nie wiem jak Ci.pomoc, ale tuuuleA u mnie wczoraj był istny dramat. Od 10 tak mnie głowa bolała. Przez cały dzień wziełam trzy apapy i mało co pomogło. Położyłam się o 22 i nie mogłam zasnąć, a jak już udało mi się zasnąc to córka zaczynała się kręcić w łóżeczku i popłakiwać. To musiałam do niej wstawać, otulić i dać monia. Po północy się wkurzyłam i poszłam do salonu spać. Zostawiłam meża samego z dzieckiem i myślałam, że moze uda mi się przysnąć. Ale gdzie tam, ja z drugiego pokoju słyszałam jak mała wstaje, a ten śpi jak zabity. Ale mnie drań wkurzył. Z besilności i bólu aż się popłakałam. [emoji25]
Przypomniało mi się jak miałam takie ataki bólu w pierwszej ciąży. Po 2-3 dni bez przerwy bolała mnie głowa. Nawet codzienne wymioty przy tym to była przyjemność. Te bóle głowy były nie do zniesienia. Myślałam, że w tej ciąży mnie to ominie, a tu przykra niespodzianka. Choc licze, ze to jednorazowy wybryk mojego organizmu, bo naprawde nie wiem, czy dałabym radę funkcjonować, z takim bólem opiekując się dzieckiem.