reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Tez dzis na sniadanie zjadlam grahamke z pasztetem [emoji16][emoji16] tak mega mi teraz smakuje [emoji16]

Dziewczyny, a jak sie ogolnie odzywiacie? Czego zazwyczaj w ciazy unikacie a czego jecie bardzo duzo?
Moja kolezanka powiedziala mi ze patrzyla na mnie od kilku dni i stalam sie jakas okraglejsza... zalamalam sie, bo przeciez to dopiero 6 tydzien. Odzywiam sie bardzo podobnie jak przed ciaza, staram sie unikac jakis mocno przetworzonych lub chemicznych produktow, nie slodze herbaty ani kawy...
Jedyne co zauwazylam to ze szybciej zaczynam odczuwac głod. Sniadanie dzis zjadlam okolo 8.30, a teraz juz mi burczy w brzuchu :p
ja sie normalnie odzywiam, jak wczesniej, nie moge tylko mojego ukochanego tatara... i mam ochote na slodycze
A u mnie wczoraj był istny dramat. Od 10 tak mnie głowa bolała. Przez cały dzień wziełam trzy apapy i mało co pomogło. Położyłam się o 22 i nie mogłam zasnąć, a jak już udało mi się zasnąc to córka zaczynała się kręcić w łóżeczku i popłakiwać. To musiałam do niej wstawać, otulić i dać monia. Po północy się wkurzyłam i poszłam do salonu spać. Zostawiłam meża samego z dzieckiem i myślałam, że moze uda mi się przysnąć. Ale gdzie tam, ja z drugiego pokoju słyszałam jak mała wstaje, a ten śpi jak zabity. Ale mnie drań wkurzył. Z besilności i bólu aż się popłakałam. [emoji25]
Przypomniało mi się jak miałam takie ataki bólu w pierwszej ciąży. Po 2-3 dni bez przerwy bolała mnie głowa. Nawet codzienne wymioty przy tym to była przyjemność. Te bóle głowy były nie do zniesienia. Myślałam, że w tej ciąży mnie to ominie, a tu przykra niespodzianka. Choc licze, ze to jednorazowy wybryk mojego organizmu, bo naprawde nie wiem, czy dałabym radę funkcjonować, z takim bólem opiekując się dzieckiem.
biedna moja, nie wiem jak Ci.pomoc, ale tuuule
 
reklama
Ja śniadanko w McDonald tylko nie krzyczcie...


Rano na czczo badania tarczycy potem sniadanie potem lekarz.

Malenstwo rośnie dokladnie początek 7 tyg. Serduszko bije. Karta ciąży założona. Skierowanie na bafanie krwi i na badania prenatalne dostałam. Moj niemąż się rozpłakał jak zobaczył maleństwo.


Dostałam w razie czego na mdłości gumydo żucia bez cukru Pregna Vomi. Smak taki sobie ale pomagają.
Zobacz załącznik 1026905
Do domu wrócę i gołąbki za mną chodzą i kopytka domowe. :*
Też te gumy łagodzą u mnie mdłości... ;)
 
Czytam o tych waszych pasztetach i muszę się przyznać, że ja dziś tez jadłam z pasztetem śniadanko i z ogórkiem i z majonezem... i wczoraj na kolacje też. Pasztet jest wspaniały :D
Dziś poszłam z mamą na zakupy bo ile można w domu siedzieć. Ale po godzinie, w drugim już sklepie poczułam się jakby mnie ktoś wyłączył! Nagle powieki ciężkie, plecy bolą, nogi też a mózg krzyczy „Spaaaać!”. Masakra... ale już leżę :D poza tym miałam bardzo ciekawe sny, nawet jakaś nieistniejąca piosenka mi się śniła i ją śpiewałam mojemu chłopu. Co te hormony robią z moją głową...

Mi się dzisiaj śniło, że razem z jednym ze swoich psów przenikałam do innego świata :errr: :-D
 
Mi się dzisiaj śniło, że razem z jednym ze swoich psów przenikałam do innego świata :errr: :-D
Ja też dziś miałam sny [emoji854]
Śniły mi się tygryso-lamy.
Hahaha, nie no padam. [emoji23][emoji23][emoji23] zazdrosze, bo ja nie mam żadnych snów. Zupełnie nic.
biedna moja, nie wiem jak Ci.pomoc, ale tuuule
Dzieki kochana [emoji9] dobrze, że mam komu się wyżalić ;)
Ja śniadanko w McDonald tylko nie krzyczcie...


Rano na czczo badania tarczycy potem sniadanie potem lekarz.

Malenstwo rośnie dokladnie początek 7 tyg. Serduszko bije. Karta ciąży założona. Skierowanie na bafanie krwi i na badania prenatalne dostałam. Moj niemąż się rozpłakał jak zobaczył maleństwo.


Dostałam w razie czego na mdłości gumydo żucia bez cukru Pregna Vomi. Smak taki sobie ale pomagają.
Zobacz załącznik 1026905
Do domu wrócę i gołąbki za mną chodzą i kopytka domowe. :*
Ale narobiłaś mi smaka na gołabki, chyba zagonie męża na weekend do kuchni i niech gotuje. [emoji4]
 
Też jestem śpiąca, i jest mi niedobrze. Wstałam niby przed 7 i czułam się wyspana a teraz mnie łamie... :/
Dokładnie tak jak ja. Ale muszę teraz czekać az mojemu 2 latkowi zachce się spać
emoji57.png
chory jest to może szybko pójdzie. Jemu sen też dobrze zrobi

Ja też mam zaraz w planie drzemkę, bo młoda też śpi od 30 minut.
Wiedzę, że majówki to "paszteciary" hahaha.. Ja też mam cały czas ochotę na pasztet!! Śniadanie, kolacja!! I do tego sałata..i chrupiący chleb
Już mi ślinka cieknie na samą myśl hihi.. A do domu daleko
emoji14.png


Ja też rano pasztet! Na drugie śniadanie bułka z masłem i miodem. Mniam
Tez dzis na sniadanie zjadlam grahamke z pasztetem
emoji16.png
emoji16.png
tak mega mi teraz smakuje
emoji16.png


Dziewczyny, a jak sie ogolnie odzywiacie? Czego zazwyczaj w ciazy unikacie a czego jecie bardzo duzo?
Moja kolezanka powiedziala mi ze patrzyla na mnie od kilku dni i stalam sie jakas okraglejsza... zalamalam sie, bo przeciez to dopiero 6 tydzien. Odzywiam sie bardzo podobnie jak przed ciaza, staram sie unikac jakis mocno przetworzonych lub chemicznych produktow, nie slodze herbaty ani kawy...
Jedyne co zauwazylam to ze szybciej zaczynam odczuwac głod. Sniadanie dzis zjadlam okolo 8.30, a teraz juz mi burczy w brzuchu :p

Ja też staram się dobrze odżywiać i regularnie, ale widzę po sobie, że przytylam. Waga też nie kłamie +1,5 kg. Przeraża mnie to, bo w pierwszej ciąży byłam jeszcze na minusie, a wtedy przytylam 12 kg, ma co teraz nie liczę...
Witam :) Jestem Marlena i wychodzi 6 tc 2 dzień. Termin na 26 maja 2020. Identyczny jak u mojej córeczki, która obecnie ma 16 miesięcy Ciąża potwierdzona na chwile obecną z bthcg - dzisiaj powtórzyłam i czekam na wyniki. Ciąża 4 - i mam nadzieje, że pójdzie wszystko dobrze tak jak z Zuzką :)
Gratulacje i dużo zdrowia!
 
reklama
Do góry