Ale żeście postów naprodukowały
Nie idzie tego ogarnąć
Mnie pochłonęła robótka, o taka
Zobacz załącznik 1084994
Trzy dni ją dziergałam - pierwszy raz miałam szydełko w ręku, ale się zaparłam, że zrobię małemu ośmiorniczkę i jako tako się udało
Co do samopoczucia, to fizycznie u mnie kiepsko. Na nic nie mam siły. Gdybym nie wyznaczyła sobie celu, to bym leżała jak kłoda przez cały dzień.
Co do prasowania- mam zamiar przynajmniej raz ciuszki przeprasować po pierwszym praniu, a co potem, okaże się ile będę miała czasu i energii po przyjściu na świat małego
Z wyprawką nam się nie spieszy, uważamy z mężem, że jeszcze szmat czasu mamy. Aktualnie ogarniamy szafę do pokoju
Pewnie obudzimy się w kwietniu ręką w nocniku i ogarnie nas panika
Karolina trzymam kciuki za jutrzejsze prenatalne, byś wreszcie po nim mogła trochę odetchnąć z tym zamartwianiem.
Dobrej nocy wszystkim. Kto może spać, niech się wyśpi