reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

reklama
Tak mam identycznie. Pierwszej ciąży praktycznie nie zauważyłam i zdziwiłam się jak dziewczyny ciagle narzekały, a ja do końca bylam bardzo aktywna .
Teraz od początku zle się czuje w pierwszej dopiero w 12 tyg się zorientowałam, że nie mam okresu i zrobilam test Bo nie miałam żadnych objawów. A tym razem praktycznie tydzien po stosunku, mega bol piersi, bóle głowy o tym jak było mi niedobrze nie wspomnę tyle że nie wymiotowalam. Dziękuję Bogu ze syn chodzi do przedszkola bo z moimi słabymi w ciazy bylyby non stop awantury o nic, ze zabawki zle leza, że nie chce wstać masakra. A za chwilę juz mam dobry humor. Teraz doszły nieprzespane noce , ból krzyża nie wiem dlaczego tak się dzieje moze to już wiek robi swoje ale jestem ledwo co po 30 takze nie wiem synka rodzilam 3 lata temu. A może dlatego , że dziewczynka i rzeczywiście daje mamie popalić. Az sie boje co będzie dalej bo to tak naprawdę dopiero początek brzuszek jeszcze ok , dziecko dopiero pol kg A gdzie rltubdonpolowy maja 🤦‍♀️
Tzn, że przeżywamy dokładnie to samo..
Tez denerwuje się przez drobnostki itd. Mam nadzieje, ze to wina hormonów. Tak jak piszesz - żeby tylko wytrwac do maja 🙈
PS. Tez jestem ledwo po 30. Rocznikowo mam 31...
 
Moja gin ogranicza sie do „wszystko ok” [emoji35]nie wiem ile wazy mała.
Z kolei kolega gin na połówkowych określił, ze 380 g, ale to było 5 tyg. temu. Zobaczymy u niego za tydzień [emoji4]
 
Dziewczyny czego najbardziej boicie się jeśli chodzi o całą sprawę z ciążą? Pytanie dla mam po praz pierwszy, wiadomo weteranki to mają już doświadczenie :D
Dlaczego pytam, bo ja o ile porodu nie do końca się boję, to martwię się, czy dam sobie radę jako mama. Czy będę wiedziała co zrobić na początku. A co jak nie będę miała pokarmu, albo będę miała pokarm ale nie będę wiedziała jak dostawić dziecko, jak będzie płakało a ja nie będę wiedziała co zrobić, czy będę umiała delikatnie ubierać dziecko i podnosić przecież główka będzie uciekała... Czy mam wybudzać w mocy co 3 godziny na karmienie, czy może dać spać o ile będzie chciało. Żeby podczas snu oddychało, słyszałam o śmieci łóżeczkowej. Czy w nocy się obudzę jak będzie coś potrzebować bo póki co to śpię jak zabita. Tego się boję.

A z innej beczki, też macie takie bulgotanie w brzuchu? Takie bez dźwięku, nie takie bulgotanie jak jesteście głodne. Mam je dość nisko, i jest dziwne :p zapomniałam Pani doktor zapytać. Jutro mam pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, tam na pewno zapytam nawet jakby miały mnie wyśmiać :D
 
Kobietki śpicie jeszcze w ciągu dnia?
W I trymestrze przesypiałam 20 godz/dobę. A od II nagle mi się zmieniło i średnio sypiam 6 godz/dobę, nigdy w dzień. Ale są takie noce, że tylko na 3 godziny uda mi się zdrzemnąć 😴

Co do obaw, to martwię się tylko samą ciążą, by maleństwo zdrowo rosło i nie wyskoczyło wcześniej 😜 Reszta się ułoży, zresztą w chwilach kryzysu i niemocy zawsze można kogoś kompetentnego poprosić o pomoc 😉

Dziewczyny, a co myślicie o pieluszkach wielorazowych? Nie są drogie, bo ok 30 zł za szt. Maluszkowi potrzeba 20/30 pieluch na cały okres pieluchowania, więc oszczędności są duże. Tylko zastanawiam się czy mogą uczulić itd?
 
Dziewczyny czego najbardziej boicie się jeśli chodzi o całą sprawę z ciążą? Pytanie dla mam po praz pierwszy, wiadomo weteranki to mają już doświadczenie :D
Dlaczego pytam, bo ja o ile porodu nie do końca się boję, to martwię się, czy dam sobie radę jako mama. Czy będę wiedziała co zrobić na początku. A co jak nie będę miała pokarmu, albo będę miała pokarm ale nie będę wiedziała jak dostawić dziecko, jak będzie płakało a ja nie będę wiedziała co zrobić, czy będę umiała delikatnie ubierać dziecko i podnosić przecież główka będzie uciekała... Czy mam wybudzać w mocy co 3 godziny na karmienie, czy może dać spać o ile będzie chciało. Żeby podczas snu oddychało, słyszałam o śmieci łóżeczkowej. Czy w nocy się obudzę jak będzie coś potrzebować bo póki co to śpię jak zabita. Tego się boję.

A z innej beczki, też macie takie bulgotanie w brzuchu? Takie bez dźwięku, nie takie bulgotanie jak jesteście głodne. Mam je dość nisko, i jest dziwne :p zapomniałam Pani doktor zapytać. Jutro mam pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, tam na pewno zapytam nawet jakby miały mnie wyśmiać :D
Ja się tylko modlę o szybki i bezproblemowy porod , reszta wyjdzie w praniu. Ja Ci powiem z mojego doświadczenia. Wcześniej nie miałam kontaktu z dziećmi, a po porodzie panie mnie nie wypuścił z dzieckiem z sali noworodków dopóki im sama nie przebralam i nie ubralam malego. Co do karmienia dlugo się meczylam, nie umiałam dostawic, pokarm przyszedł dopiero po powrocie ze szpitala pewnie stres zszedł. Karmilam 1,5 miesiąca bo dłużej nie byłam w stanie za dużo nerwów mnie to kosztowało . Syn na butelce i chłopak nie chorował , pierwszy antybiotyk dostal jak skończył 3 lata bo do przedszkola poszedl. Po porodzie nie chciałam żeby ktokolwiek do mnie przyszedł i mi pomogl , za dobre rady podziękowałam, jak czegos nie umiałam dzwoniłam do położnej, lub mamy. Kobieta ma taki instynkt ze automatycznie wie co robi ;)
 
reklama
W I trymestrze przesypiałam 20 godz/dobę. A od II nagle mi się zmieniło i średnio sypiam 6 godz/dobę, nigdy w dzień. Ale są takie noce, że tylko na 3 godziny uda mi się zdrzemnąć 😴

Co do obaw, to martwię się tylko samą ciążą, by maleństwo zdrowo rosło i nie wyskoczyło wcześniej 😜 Reszta się ułoży, zresztą w chwilach kryzysu i niemocy zawsze można kogoś kompetentnego poprosić o pomoc 😉

Dziewczyny, a co myślicie o pieluszkach wielorazowych? Nie są drogie, bo ok 30 zł za szt. Maluszkowi potrzeba 20/30 pieluch na cały okres pieluchowania, więc oszczędności są duże. Tylko zastanawiam się czy mogą uczulić itd?
Bardzo bym chciała spróbować takich pieluch, ale niestety z tym jest tyle roboty że nie byłabym wstanie nadążyć z praniem. Nas jest 3 w domu a codziennie chodzi pralka co dopiero z 4 ;) ale sama idę baaardzo popieram jak ktos ma czas albo suszarkę w domu to warto próbować.
 
Do góry