reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

reklama
I u mnie wszystko gra. Oficjalnie stwierdzam że jestem panikarą. Oba zarodki na pokładzie, jeden 7+0, drugi 6+3, oba z akcją serca. Mam przestać panikować i się nie stresować , brać leki i czekać na wizytę przyszpitalną. Na moje pytanie o brak objawów pani doktor się uśmiechnęła i powiedziała "A, to będą dziewczynki" ;) ja oczywiście niezbyt jestem zadowolona z ich tętna bo jedno ma 134 a drugie 139 ale ponoć w normie. Kończę moje przydługie panikarskie wywody, wszystkim życzę udanych wizyt :)
Super [emoji3590] na pewno wszystko będzie ok, zaufaj swojej doktor ;* Gratulacje!
 
I u mnie wszystko gra. Oficjalnie stwierdzam że jestem panikarą. Oba zarodki na pokładzie, jeden 7+0, drugi 6+3, oba z akcją serca. Mam przestać panikować i się nie stresować , brać leki i czekać na wizytę przyszpitalną. Na moje pytanie o brak objawów pani doktor się uśmiechnęła i powiedziała "A, to będą dziewczynki" ;) ja oczywiście niezbyt jestem zadowolona z ich tętna bo jedno ma 134 a drugie 139 ale ponoć w normie. Kończę moje przydługie panikarskie wywody, wszystkim życzę udanych wizyt :)
Dobrze słyszeć, że Cię ginekolog uspokoił
 
Melduje się.

Termin według OM mam 16.05.2020


Ale nie widać jeszcze serduszka :(


20.09 usg widoczny pęcherzyk 13mm z ciałkiem żółtym 3mm bez zarodka. I określił wiek ciąży na 6t 1d. Echa serca nie uwidoczniono.
Lekarz kazał przyjść za tydzień ale kazał liczyc się że mogę poronić.
Nastepnego dnia zrobiłam beta hcg - 47435,50. Beta z dziś - 68884,30

Poza tym tsh 2,893 (górna norma lab 2,32).

Dostałam od gin 1*Acard. 3*Duphaston.
Nie krwawie nie plamie. Typowo ciążowe objawy.
Na serduszko może być za wcześnie. Dlaczego bierzesz acard?
Melduje się i ja :)

Ja już po wizycie. Tak się stresowałam, że w środku aż mnie trzęsło . Strasznie się bałam tej wizyty bo ostatnio nie dość, że wykryty krwiak to jeszcze beta nie była jak to lekarz powiedział "książkowa" . Ale całe szczęście maluszek ma się dobrze , serduszko pięknie bije tylko ten głupi krwiak dalej jest :( W dalszym ciągu duży i w sąsiedztwie fasolki :( W dalszym ciągu dostałam nakaz leżenie , kolejna wizyta za 2 tygodnie.



Nic się nie stresuj , to jeszcze wczesna ciąża i na serduszko jeszcze może być odrobine za wczesnie. A co do lekarza to oni chyba w ogóle nie liczą się z tym co mówią :/ mój dziś zabłysnął i gdy zobaczył jak cieszę się z bijącego serduszka to kazał do ciąży podchodzić na chłodno bo nie wiadomo czy się utrzyma ! Zamiast uspokoić , jakoś pocieszyć to jeszcze stresuje. Ja wszystko rozumiem że co ma być to i tak będzie ale myślę że nerwy i stres w niczym mi i mojej fasolce nie pomogą ..
Na pewno wszystko będzie dobrze. Może skonsultuj to z innym lekarzem. Ja chodzę do dwóch.
A ja jutro idę na czwarte usg. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. Wizyta dopiero na 17:20 - oj będzie się dłużyć ;) Ściskam Was serdecznie
 
Według norm tsh w 1 trymestrze 2,5 ulU/ml nie moze przekroczyc. Normy ze studiów pamiętam. Ale też każde lab ma też swoje




Bo nie bylo serfuszka i zarodka a powinno być.
Mi wszyscy ginekolodzy mówili, że w ciazy nie może przekroczyć 1. W każdej z pięciu ciąż mi roslo mocno. W tej donoszonej z synkiem wystartowalo bardzo szybko do góry
 
To ja też dziewczyny podzielę się swoimi przeżyciami.
Mam 4 letnią córcie, chociaż trochę musiałam przejść zanim się pojawiła na świecie... ciąża pozamaciczna, poronienia, a nawet teksty, że jedynie ratuje mnie in vitro, a nawet i słowa, że nie będę mieć dzieci też padły swojego czasu.
Także trochę pesymizmu wkradło się w moje życie.
Aktualnie czekam z niecierpliwością na wizytę 1 października.
Ostatnią miesiączkę miałam 2 sierpnia. Cykle mam totalnie nieregularne. Test zrobiłam 11 września, krecha dość widoczna.
17 poszłam do gina, który potraktował mnie w sposób wręcz mechaniczny, dosłownie usg trwało moment, po chwili stwierdził, że jest tylko pęcherzyk ciążowy, a czy coś z tego będzie... Może się utrzyma, może poleci. Teraz wkrecałam sobie, że może jest pusty pęcherzyk ciążowy. W piątek poszłam zrobić bete i dzisiaj powtórzyłam. Nie mam pojęcia czy jest to prawidłowy przyrost, a do wizyty oczywiście u innego ginekologa, chyba zwariuje.
Staram się myśleć pozytywnie choć przyznam szczerze topornie mi idzie. ‍♀
 

Załączniki

  • IMG_20190911_220217.jpg
    IMG_20190911_220217.jpg
    151,3 KB · Wyświetleń: 111
  • IMG_20190923_211240.jpg
    IMG_20190923_211240.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 121
  • Screenshot_20190920_132516_com.google.android.apps.docs.jpg
    Screenshot_20190920_132516_com.google.android.apps.docs.jpg
    282 KB · Wyświetleń: 126
  • Screenshot_20190923_141434_com.google.android.apps.docs.jpg
    Screenshot_20190923_141434_com.google.android.apps.docs.jpg
    267,1 KB · Wyświetleń: 125
To ja też dziewczyny podzielę się swoimi przeżyciami.
Mam 4 letnią córcie, chociaż trochę musiałam przejść zanim się pojawiła na świecie... ciąża pozamaciczna, poronienia, a nawet teksty, że jedynie ratuje mnie in vitro, a nawet i słowa, że nie będę mieć dzieci też padły swojego czasu.
Także trochę pesymizmu wkradło się w moje życie.
Aktualnie czekam z niecierpliwością na wizytę 1 października.
Ostatnią miesiączkę miałam 2 sierpnia. Cykle mam totalnie nieregularne. Test zrobiłam 11 września, krecha dość widoczna.
17 poszłam do gina, który potraktował mnie w sposób wręcz mechaniczny, dosłownie usg trwało moment, po chwili stwierdził, że jest tylko pęcherzyk ciążowy, a czy coś z tego będzie... Może się utrzyma, może poleci. Teraz wkrecałam sobie, że może jest pusty pęcherzyk ciążowy. W piątek poszłam zrobić bete i dzisiaj powtórzyłam. Nie mam pojęcia czy jest to prawidłowy przyrost, a do wizyty oczywiście u innego ginekologa, chyba zwariuje.
Staram się myśleć pozytywnie choć przyznam szczerze topornie mi idzie. ‍♀
No i bajka. Jak na moje oko będzie dobrze. Za kilka dni usg pokaże więcej. A lekarze najwyraźniej już tak maja ze studzą emocje.
 
reklama
Do góry