reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Doktor ma certyfikat fmf. Sam lekarz był w szoku że NT=2,1mm . Chodziłam przez godzinę po korytarzu, jedząc batona żeby dziecko chciało się obrócić i pokazać buzię. Po tym czasie bobas pokazał że ma nosek . Najbardziej mnie zastanawia fakt dlaczego jeśli lekarz prowadzący zmieni mi datę porodu dziecko będzie nagle zdrowe a teraz jest ciężko chore. Według OM termin porodu 19.05.2020 A według USG 22.05.2020. Różnica paru dni raptem. Mam wrażenie że zasypał mnie tysiącem różnych informacji i zrobił mi jeden wielki mętlik w głowie.
 
reklama
Doktor ma certyfikat fmf. Sam lekarz był w szoku że NT=2,1 . Chodziłam przez godzinę po korytarzu, jedząc batona żeby dziecko chciało się obrócić i pokazać buzię. Po tym czasie bobas pokazał że ma nosek . Najbardziej mnie zastanawia fakt dlaczego jeśli lekarz prowadzący zmieni mi datę porodu dziecko będzie nagle zdrowe a teraz jest ciężko chore. Według OM termin porodu 19.05.2020 A według USG 22.05.2020. Różnica paru dni raptem.
Powiem szczerze nie rozumiem dlaczego lekarz Ci tak powiedział, jakaś paranoja ja mam NT 2.4 przy CRL 66mm i trisomia 21 skorygowane 1:400.... Nie usłyszałam absolutnie od lekarki że dziecko chore... a wyniki mam gorsze niż Ty jak widać. Nie przejmuj się, głowa do góry
 
Powiedział że przez to że ryzyko skorygowane wynosi 1:475 to zaleca kolejne badanie którego koszt to 2000 zł. Byłam u niego 2 razy prywatnie (1 raz w 12 tygodniu i dziecko miało 55mm a w 13 68mm) , w przeciągu tygodnia dziecko urosło 13 mm ale według niego to dalej za mało. Zrobił mi USG powiedział że wszytsko w porządku ale jesli lekarz prowadzacy nie skoryguje terminu porodu, to na ten moment dziecko jest ciężko chore a do tego wychodzi pośrednie ryzyko zespołu Downa. Jestem Bardzo wystraszona bo sama nie wiem co mam myśleć. Myślałam że test PAAP-A to tylko statystyki i wszytsko będzie dobrze. Rodzina twierdzi że chce mnie naciągnąć na niepotrzebne koszta i błędem było robienie tego testu bo teraz to tylko jedna wielka nie wiadomo, co zrobić dalej. Mam 22 lata i ciężko mi dopuścić do siebie myśl że moje dziecko moje być ciężko chore.
Trochę dziwne podejscie lekarza. Dziecko wcale nie jest małe, jeśli owulacje miałaś później to dziecko będzie mniejsze niz wynika z terminu OM i jest to normalne...


Faktycznie przy ryzyku powyzej 1:300 sa zalecane drogie testy nieinwazyjne.

Moim zdaniem wynik nie jest jakis straszny.
Pytanie dla Ciebie: co dla Ciebie by znaczyło jakbyś wiedziała że urodzisz dziecko z zespolem Downa?
 
Dla mnie nic to nie znaczy , bo kocham je już takie jakie jest . Staraliśmy się o nie 9 miesięcy i nie pozbylabym się go tak po prostu. Lekarz dobrze wiedział że miałam nieregularne cykle 33-58 dni .
 
Dla mnie nic to nie znaczy , bo kocham je już takie jakie jest . Staraliśmy się o nie 9 miesięcy i nie pozbylabym się go tak po prostu. Lekarz dobrze wiedział że miałam nieregularne cykle 33-58 dni .
Tym bardziej dziwne podejście.
"Norma" crl jest wyliczana na cykl 28 dniowy. Jeśli owulacja byla pozniej to normalne że ciąża będzie o te kilka dni mlodsza a dziecko mniejsze ...

Jeśli dla Ciebie to nic nie znaczy to odpuść temat. Nadal dla mnie wynik jest niski. Statystycznie jedna kobieta na 475 z twoimi wynikami urodzi dziecko z zespolem downa... dla mnie to bardzo małe prawdopodobieństwo
 
reklama
Cześć dziewczyny dopiero dalam radę wejść, no tak jak pisalam , wyżej mam taki spadek energii w tym tyg , mimo ze same dobre wieści dzidzia zdrowa. Nie wiem czy po prostu emocje opadly i tak się źle czuje , ale czytam ze nie tylko ja wiec może mamy taki okres ... dziwne strasznie
Ja mam dokładnie to samo spadek energii i samopoczucia. Wczoraj byłam od 8-16 poza domem z przyjaciółkami. Babska sobota, zakupy, wybieranie sukni ślubnej, obiadek. Wróciłam do domu i resztę wieczoru przespałam. Zresztą dziś mam podobnie lenie się w domu. Spalabym cały czas, nie mam na nic ochoty. Pomyślałam wejdę tutaj i trochę choć poczytam co słychać.
 
Do góry