Czy którejś z mam po teście PAAP-A wyszło pośrednie zespołu Downa? Pośrednie ryzyko zespołu 1:1071 A ryzyko skorygowane 1:475. Czy jest się czym martwić ? Lekarz twierdzi że dziecko jest zbyt małe jak na swój wiek , gdyby termin porodu został przesunięty tydzień do przodu wszytsko byłoby w porządku. A na ten moment dziecko jest ciężko chore. Sama nie wiem co myśleć. Waga została źle wpisana w teście, czy ma to coś do rzeczy ? Parametry na USG w porządku. Krew miałam pobierana w 12 tygodniu a badanie USG w 13. Czy któraś mamusia miała podobną sytuację i wszytsko było w porządku ? Planuje konsultacje u jeszcze innego lekarza ale bardzo się tym denerwuje. Sama nie wiem czy mam się przejmować bo to tylko statystyki czy robić dodatkowe badania
Hej, ja jeszcze czekam na wyniki PAPPA, ale z kamiennym sercem, bo usg nie bylo idealne - pojawila sie zwrotna 'fala a' w przewodzie żylnym, a kość nosowa 'chyba' jest, więc i tu niedobrze. Czekam na wyniki jak na ścięcie, chociaż wiele dziewczyn mówi, że bywają okrutnie wyolbrzymione i przysparzają ogrom smutku i nerwów, a po kolejnych badaniach okazuje się, że wszystko jest ok.
Czy to ryzyko skorygowane, które obliczył Twój lekarz, wynika z wprowadzenia parametru wielkości dziecka, które, jak na dany tydzień, jest wg niego zbyt małe? Piszesz, że parametry na usg w porządku - czyli wszelkie markery genetyczne, przeziernosc karkowa, przepływy, kość nosowa wyszły ok, tak? Jeśli tak, to stwierdzenie przez lekarza, że dziecko jest 'ciężko chore', to chyba bardzo duże wyolbrzymienie...
Trzymam mocno kciuki, żeby wszystkie sprawy potoczyły się po Twojej myśli