reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

A i właśnie się zdrzemnelam 😂. Przewaznie w dzień nie śpię , tylko leże , ale w nocy śpię tak od około północy do 10:30 . Tak samo jak Wy, nadal jestem bardzo zmęczona praktycznie od samego poczatku , mam nadzieję ,że później będzie lepiej dziś jestem 12+0 i odważyłam się w końcu ściągnąć aplikacje ciążowa. Jeszcze " tylko " jakieś 26 tyg... ( Bo w 38 CC)
 
reklama
Gin do którego idę na prenatalne , ponoć często mówi na tych pierwszych płeć jak dzidzia się ładnie pokaże , oczywiście nigdy z 100 procentowa pewnością ,ale jeszcze się nie pomylil podobno nigdy , więc kto wie ,może za 9 dni i ja poznam kto mieszka w moim brzuszku ☺️☺️
 
Wow 7-8... ja tak Wstawalam chyba ostatnio za czasów studiów :-) :) tak mi sie jyz ustawilo przez prace, ze 5 jestem na nogach ,przed 7 kolo 7 wychodze wiec 2 godzint mam na ogarniecie, kawe, sniadanko, dzieciaki, w miedzyczasie pranie , naczynia wyciągam ze zmywarki, cos na obiad czasem przygotuje juz, dla mnie to juz niewiarygodne ze ludzie wstaja o 7-8 .. w sensie zdalam sibie teraz sprawe ze faktycznie kiedys tez tyle spalam ;-) ;) w nastwpny weekend dupa! Nie wstaje bede sie do 8 wylegiwac :-) :) taki mam plan

Trzymam kciuki za wszystkie prenatalne!
No co ty, ja mam dwójkę dzieci, chodzę normalnie do pracy i wstaję o siódmej :) zdążą dzieci zjeść, ubrać się umyć zęby i mąż zabiera ich do placówek, a ja śniadanko, prysznic, gazetka, kawa i tak o 8:40 przeważnie w samochód i do pracy ;)
 
Ja też mam blokadę , ale po moich 2 stratach nie ma co się dziwić , pełno rzeczy i tak leży nie użytych więc są , najchętniej to bym się zajęła tym wszystkim dopiero po porodzie jak już wrócę bezpiecznie z dzieckiem do domu , ale wiadomo ,że trzeba będzie ogarnąć to wcześniej , ale raczej i tak będę czekała do jakiegos 8-9 miesiąca ,we mnie jest ogromny strach teraz.
Kurczę, a może rozważ pomoc w postaci kogoś z rodziny żeby to ogarnął za Ciebie jeśli się boisz (a się nie dziwie temu w ogóle 😢). Wiadomo, że torbę do szpitala sama musisz spakować ale piorąc, poprasować może mogłaby mama? Teściowa? Siostra?
Jestem po amniopunkcji, krótki zabieg i nic nie bolało :) wyniki z fish może będą w piątek.
Generalnie stresuję się jakoś dziwnie :(
Dobrze że się odezwałaś! Czekamy na wyniki razem z Tobą - będzie dobrze 😘

Ja się źle czuje od 2 godzin - zemdliło mnie i kłuje mnie brzuch właśnie :(
 
Jestem po amniopunkcji, krótki zabieg i nic nie bolało :) wyniki z fish może będą w piątek.
Generalnie stresuję się jakoś dziwnie :(

Na pewno wszystko wyjdzie dobrze. Spokojnie :*
Dziewczyny mam zagwozdkę. Miałam wizytę 29.X i miałam się umowić za 4 tygodnie. Rejestruję się przez stronę internetową- pojawiają się terminy to klikam na godzinę i już. Nauczona doświadczeniem, jak tylko pojawia się termin to atakuję, najwyżej odwołam. No to pojawił się na 19 i zarezerwowałam. To 3 tygodnie i chciałam mimo wszystko później bo wizyty są płatne, i mimo że wizja 10min usg jest kusząca to jakiś zwrotów akcji nie przewiduję. Dzisiaj lekarka rzuciła dużo terminów 25-27, oczywiście 3/4 już zajęte ale umowiłam się 27(4 tygodnie). No i teraz mam poczucie że kurcze może lepiej wcześniej? Ale z drugiej strony potem mam kolejną wizyte 30.XII u super speca od usg połówkowego. Zwariuję! Mam zostawić 19 i jeszcze upolować jedną wizytę gdzieś pomiędzy (jeśli będzie) czy iść 27 i potem 30?

Myślę ze spokojnue i tak to częste wizyty.

A i właśnie się zdrzemnelam 😂. Przewaznie w dzień nie śpię , tylko leże , ale w nocy śpię tak od około północy do 10:30 . Tak samo jak Wy, nadal jestem bardzo zmęczona praktycznie od samego poczatku , mam nadzieję ,że później będzie lepiej dziś jestem 12+0 i odważyłam się w końcu ściągnąć aplikacje ciążowa. Jeszcze " tylko " jakieś 26 tyg... ( Bo w 38 CC)
Masz już termin cc?
 
Dziewczyny mam zagwozdkę. Miałam wizytę 29.X i miałam się umowić za 4 tygodnie. Rejestruję się przez stronę internetową- pojawiają się terminy to klikam na godzinę i już. Nauczona doświadczeniem, jak tylko pojawia się termin to atakuję, najwyżej odwołam. No to pojawił się na 19 i zarezerwowałam. To 3 tygodnie i chciałam mimo wszystko później bo wizyty są płatne, i mimo że wizja 10min usg jest kusząca to jakiś zwrotów akcji nie przewiduję. Dzisiaj lekarka rzuciła dużo terminów 25-27, oczywiście 3/4 już zajęte ale umowiłam się 27(4 tygodnie). No i teraz mam poczucie że kurcze może lepiej wcześniej? Ale z drugiej strony potem mam kolejną wizyte 30.XII u super speca od usg połówkowego. Zwariuję! Mam zostawić 19 i jeszcze upolować jedną wizytę gdzieś pomiędzy (jeśli będzie) czy iść 27 i potem 30?
Ja bym poszła o tydzien pozniej moj lekarz co 6 tyg wizyty mi umawia wiec co 4 to bylby luxus dla mnie.
 
Wow 7-8... ja tak Wstawalam chyba ostatnio za czasów studiów :-) :) tak mi sie jyz ustawilo przez prace, ze 5 jestem na nogach ,przed 7 kolo 7 wychodze wiec 2 godzint mam na ogarniecie, kawe, sniadanko, dzieciaki, w miedzyczasie pranie , naczynia wyciągam ze zmywarki, cos na obiad czasem przygotuje juz, dla mnie to juz niewiarygodne ze ludzie wstaja o 7-8 .. w sensie zdalam sibie teraz sprawe ze faktycznie kiedys tez tyle spalam ;-) ;) w nastwpny weekend dupa! Nie wstaje bede sie do 8 wylegiwac :-) :) taki mam plan

Trzymam kciuki za wszystkie prenatalne!
Ja też wstaje o 7 , 8 dziecko na 9 dopiero przedszkole ma więc luzik i o 21 w łóżku bo styki przegrzane. Ale jak nie byłam w ciąży to 6 na nogach i do 24 czasem obiad gotowałam na drugi dzien zeby tylko ogarnac. Teraz nie pracuje to idealnie.
 
Mnie bolal brzuch wczoraj po południu jak na okres, czasem mnie pobolewa, ale bardziej cis tam mnie szarpanie i tyle , później się zaczął ból z boku pleców a wieczorem właśnie tam na dole i to taki,że ledwo się przekręciłam na drugi bok. Dziś mnie nie boli ani brzuch ani plecy a tam na dole trochę , przeważnie jak leżę i probuj wstać / usiąść
No nic, trzeba wytrwać do wizyty, mam mocne postanowienie że jeśli coś się nasili to daje cynk profesorowi i/albo jade na izbę.
A u Ciebie kiedy najbliższa wizyta żeby to skonsultować??
Dziewczyny mam zagwozdkę. Miałam wizytę 29.X i miałam się umowić za 4 tygodnie. Rejestruję się przez stronę internetową- pojawiają się terminy to klikam na godzinę i już. Nauczona doświadczeniem, jak tylko pojawia się termin to atakuję, najwyżej odwołam. No to pojawił się na 19 i zarezerwowałam. To 3 tygodnie i chciałam mimo wszystko później bo wizyty są płatne, i mimo że wizja 10min usg jest kusząca to jakiś zwrotów akcji nie przewiduję. Dzisiaj lekarka rzuciła dużo terminów 25-27, oczywiście 3/4 już zajęte ale umowiłam się 27(4 tygodnie). No i teraz mam poczucie że kurcze może lepiej wcześniej? Ale z drugiej strony potem mam kolejną wizyte 30.XII u super speca od usg połówkowego. Zwariuję! Mam zostawić 19 i jeszcze upolować jedną wizytę gdzieś pomiędzy (jeśli będzie) czy iść 27 i potem 30?
Myślę że spokojnie możesz zostawić wizytę po 4 tygodniach, jeśli nic się nie dzieje to niech sobie maluszek rośnie w spokoju :) chyba że jesteś bardzo niecierpliwa, to idź wcześniej :D ja mogłabym i co tydzień chodzić, a tak to też wizyty co 4 tygodnie, ostatnio nawet ciut dłużej :)
 
reklama
Boże!!! Może daj jakieś pomysły na prezenty świąteczne bo ja w tym roku już od początku listopada myślę i oglądam i szukam i nic nie może mi wpaść do głowy, a bliscy wiadomo, nie chcą powiedzieć co by im się przydało czy co im się marzy, a szkoda. Czasem dużo by to usprawniło i wszyscy byliby zadowoleni [emoji23]

Ja w tamtym roku na blackfriday w home nad you kupiłam dwie pościele ( było ze drugi produkt 90% taniej) jedna kosztuje 180 zł a tak kupiłam w tej cenie dwie i miałam i dla siostry i jej męża i dla rodziców :)
Teściom kupiłam segregatory od mamyginekolog
Dzieciom w rodzinie to chłopakom bluzy plus jakaś planszówek, dziewczynom ubrania i kosmetyki.
Chłopu płyty

W tym roku mam pustkę właśnie
 
Do góry