reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

Dziewczyny na aplikacji flo jest artykul o szczepieniach w ciazy np. Przeciwko grypie albo krztuscowi. Zastanawiam sie co wy na ten temat sadzicie? Ktoras z was sie szczepila? Polecal wam to lekarz prowadzacy? Co sadzicie o szczepieniach w trakcie ciazy??

A ja wyobraźcie sobie jestem tak stara że chorowałam już na krztusiec :) haha
A tak na serio to lekarz nic o szczepieniach nie mówił
 
reklama
Ja też mam blokadę do kupowania - moja mama cały czas mi wbijała do głowy, że mam czekać i czekać i tak chyba mi się już na dobre wbiło, że boje się zapeszyć. 🤷🏻‍♀️

Wole kupować swojej małej coś na chwile obecną🙂 Dla dzidka przyjdzie jeszcze czas i „ten moment” :D
 
Ja też mam blokadę do kupowania - moja mama cały czas mi wbijała do głowy, że mam czekać i czekać i tak chyba mi się już na dobre wbiło, że boje się zapeszyć. 🤷🏻‍♀️

Wole kupować swojej małej coś na chwile obecną🙂 Dla dzidka przyjdzie jeszcze czas i „ten moment” :D
Ja bym chciała.. Ale też mam blokadę i też właśnie mama mi wbija zawsze "no lepiej nie kupuj na razie.. Na razie nie.." :p I mimo, że wszystko jest dobrze to tyle się naczytałam o jakichś przykrych wydarzeniach w życiu innych kobiet związanych z ciążą, że boję się coś kupić.
 
Maz pomaga Ile moze, ale ma dwie prace, wiec niewiele jest w domu. Mieszkam za granica, oprocz brata, ktory pracuje to nie mam rodziny. Sa kolezanki, ale to nie to samo. Malo prosze o pomoc, tylko jak nie mam wyjscia.
Mam taką samą sytuacji, mąż pracuje na 2 etaty ja sama z dziećmi, nie mamy nikogo kto by nam został chwilę z dziećmi. Rodzic też będę sama i sama w szpitalu bo mąż będzie musiał iść na opiekę i ze starszakami w domu.
 
Ja też mam blokadę do kupowania - moja mama cały czas mi wbijała do głowy, że mam czekać i czekać i tak chyba mi się już na dobre wbiło, że boje się zapeszyć. 🤷🏻‍♀️

Wole kupować swojej małej coś na chwile obecną🙂 Dla dzidka przyjdzie jeszcze czas i „ten moment” :D
Też jakoś nie czuje się jeszcze pewnie do kupowania, ale dla mnie to dobrze bo jak już wpadnę w wir to będzie katastrofa haha
 
Mam taką samą sytuacji, mąż pracuje na 2 etaty ja sama z dziećmi, nie mamy nikogo kto by nam został chwilę z dziećmi. Rodzic też będę sama i sama w szpitalu bo mąż będzie musiał iść na opiekę i ze starszakami w domu.
Ja mam identycznie, jest nas wiele i jesteśmy supermamami bo dajemy radę. Ja jestem z siebie dumna, że jestem zorganizowana na tyle ze ogarniam wszystko sama, nawet jak urodzilam to nie chciałam żeby ktoś przyjeżdżał mi pomagać. Dopiero po miesiącu przyjechali rodzice i nie musialam slychac dobrych rad wszystkich starszych stażem mam, jak czegos nie wiem sama się zapytam :D wiadomo czasem chciałabym miec dla siebie i meza wolny wieczór, ale cos dziecuaki jeszcze urosną, wyjda z domu i wtedy będziemy cieszyć się sobą mam nadzieje ;)
 
Ja za to niestety nie mam blokady niestety, a bym chciała [emoji23][emoji23] niby niewiele mam, ale co wizyta w komisie to maluszek zawsze coś "dostaje", dopiero się zacznie jak mi się płeć pokaże [emoji847]

Ide robić ciasto, choć lenia mam strasznego, [emoji25][emoji25]
Wypozyczylam sobie książki, nie mogę się doczekać aż się za nie wezme [emoji847][emoji847]
 
reklama
Ja mam identycznie, jest nas wiele i jesteśmy supermamami bo dajemy radę. Ja jestem z siebie dumna, że jestem zorganizowana na tyle ze ogarniam wszystko sama, nawet jak urodzilam to nie chciałam żeby ktoś przyjeżdżał mi pomagać. Dopiero po miesiącu przyjechali rodzice i nie musialam slychac dobrych rad wszystkich starszych stażem mam, jak czegos nie wiem sama się zapytam :D wiadomo czasem chciałabym miec dla siebie i meza wolny wieczór, ale cos dziecuaki jeszcze urosną, wyjda z domu i wtedy będziemy cieszyć się sobą mam nadzieje ;)
Dobre strony tego własnie że nie ma kto się wtrącać. Jak urodziłam córkę to mąż nie miał nawet jak przyjechać do mnie do szpitala bo był w domu z młodym i jeszcze chorym do tego. Ja po cesarce i musiałam sama dawać radę, po powrocie ze szpitala w drodze robiłam zakupy i zupę gotowalam bo głodni byli haha
 
Do góry