czesc, majoweczki :-) ja dopiero skonczylam prace przy FPFF i mam czas cos przeczytac i napisac :-) jejjjjjjjku, moj synek ostatnie kilka dni mial katar i kaszlal troche od tego, najgorsze nocki, bo zatykalo go i budzil sie doslownie co chwile (a wtedy wlasnie ja przejmowalam nad nim opieke po pracy, urgh. to sie wyspalam
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
)
no ale juz jest lepiej :-) na szczescie na katarku sie skonczylo, dwa ndi tylko mial 37st i dalam eurespal (wg lekarza). no i synus jak zawsze po eurespalu cudnie spal cale dnie niemal :-) kocham ten lek
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
no ale od dzisiaj koniec..
co do mdlosci, z Filipkiem zdarzylo mi sie miec doslownie kilkanascie razy, nie codziennie. moze dwa, trzy razy wymiotowalam, najczesciej tylko mnie mulilo. i nie moglam na mieso, szczegolnie w sosie, patrzec na poczatku (a zawsze pozeram). teraz jeszcze mi sie tak naprawde nie zaczely mdlosci (z iolem zaczely sie po 8 tyg), ale ostatnio jak nad ranem ok 6-7 wstaje do mlodego robic mu mleko do lozeczka jeszcze to straaasznie sie czuje. na szczescie moge sie polozyc jeszcze i dospac troche, bo z dwie godzinki synus mi daje jeszcze, godzinke najmniej :-)
co do przytycia - przytylam ostatnio 20kg (najwiecej na koncu), choc wcale duzo nie jadlam. i w ogole tego nie bylo po mnie widac (jak wroce do domu wkleje fotki). tylko brzuch mialam cos jakby wiekszy ;-) ale to byla woda, do dzisiaj juz nie ma sladu po tych dodatkowych kg, wiec laseczki - nie przejmowac sie :-) (a ta woda przez pierwsze trzy miesiace masakrycznie wychodzila ze mnie, sikalam i sikalam, a i pocilam sie okropnie, najgorzej w nocy.. cala mokra sie budzilam nieraz. a to o tyle dziwne, ze ja z reguly nigdy sie nie poce, nawet, jak porzadnie sie mecze w upale)
a i co do USG - mialam robione co miesiac i tez zamierzam. pierwsze bylo z przypadku ostatnio, jak bylam w 4tc3d i nic nie bylo widac, teraz pojde w 9tc. moj lekarz (chodze prywatnie) jest uwazany za jednego z najlepszych specjalistow w Polsce i ufam mu calkowicie. a poza tym umarlabym, gdybym nie zobaczyla co miesiac mojego skarbka, i nie wstydze sie przyznac, ze kocham te wizyty :-)
z powodu czynnosci skurczowej od 17tc do konca ciazy z F. (taka uroda, nic sie zlego nie dzialo oprocz skurczow) mialam nawet czesciej robione usg, np. w szpitalu, gdzie mnie na chwile polozyli. i jakos nikt nie mial zadnych przeciwskazan.
dobra, koncze :-) buziam was wszystkie!!!