reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2024

Z drugiej strony może być też tak, że pójdzie się wcześniej (5,6 tc) i nie będzie jeszcze serduszka - i wtedy znowu stres do kolejnej wizyty. Więc w sumie ciężko coś doradzić 🙄 Ja sama idę we wtorek na pierwsza wizytę w 7+5 z OM i zaczyna się lekki stres 🫣
Mi właśnie lekarz kazał przyjść około połowy września wtedy już będzie serduszko. 🙈 dobra może doczekam się 😅
 
reklama
Mi właśnie lekarz kazał przyjść około połowy września wtedy już będzie serduszko. 🙈 dobra może doczekam się 😅
20.09 to tylko tydzień później też wg mnie lepiej iść później niż za wcześnie. Jak się nie widzi serduszka to jest stres niepotrzebnie. Ale to też zależy co cię na dany moment bardziej uspokoi. Czy jeśli lekarz powie że na tą chwilę wszystko jest ok czy dopiero serduszko. Jeśli czujesz niepokój to może warto iść wcześniej.
 
20.09 to tylko tydzień później też wg mnie lepiej iść później niż za wcześnie. Jak się nie widzi serduszka to jest stres niepotrzebnie. Ale to też zależy co cię na dany moment bardziej uspokoi. Czy jeśli lekarz powie że na tą chwilę wszystko jest ok czy dopiero serduszko. Jeśli czujesz niepokój to może warto iść wcześniej.

Jeśli beta jest powyżej 1000, to można pójść i zobaczyć, czy pęcherzyk jest dobrze ulokowany, ale to głównie jest potrzebne, gdy ktoś bierze leki
 
Cześć dziewczyny, nieśmiało chciałam się przywitać, chociaż jestem pełna niepokoju i strachu, że szybciej z wątku wylece niż do niego dołączyłam :oops:

Staramy się od końcówki kwietnia, zaczelismy zaraz po ślubie. W pierwszym cyklu ciąża biochemiczna, drugi przez to nam odpadł, bo beta słabo spadała i tak byłam zestresowana, że się sama nie oczyszczę, że starania odpadały. Potem dwa cykle bez efektów i w czwratek sobaczyłam 2 kreski na teście.

7.09. (jakieś 12 dni po owulacji, ale nie miałam potwierdzonej, więc na czuja)
Beta: 78,67
Progesteron: 22,41

9.09
Beta: 190.30
Progesteron: 23.92

Przyrost prawidłowy. Dziś oczywiście zrobiłam kolejny test ciążowy i kreska jest nieco jaśniejsza niż wczoraj. Ten sam test, poranny mocz. Mam nadzieje, że po prostu inaczej się wybrawił, albo że mniej hcg było w moczu, bo więcej płynów... Jutro znów beta, a we wtorek już z pakietu medycznego beta, progesteron, tsh i free T4, bo mam lekką niedoczynność i w razie 2 kresek endokrynolog kazała mi zrobić testy i przyjść bo zmianę dawki leku.

Wizyte sobie ustawiłam na 20.09, mam nadzieje, że będzie można wtedy zobaczyć już gdzie się ulokował pencherzyk. A potem na 100% się wepchnę w 8 tygodniu, żeby sprawdzić czy coś widać.

Mam tylko nadzieje, że ten głupi test nie jest jaśniejszy bo beta spada...
 
Cześć dziewczyny, nieśmiało chciałam się przywitać, chociaż jestem pełna niepokoju i strachu, że szybciej z wątku wylece niż do niego dołączyłam :oops:

Staramy się od końcówki kwietnia, zaczelismy zaraz po ślubie. W pierwszym cyklu ciąża biochemiczna, drugi przez to nam odpadł, bo beta słabo spadała i tak byłam zestresowana, że się sama nie oczyszczę, że starania odpadały. Potem dwa cykle bez efektów i w czwratek sobaczyłam 2 kreski na teście.

7.09. (jakieś 12 dni po owulacji, ale nie miałam potwierdzonej, więc na czuja)
Beta: 78,67
Progesteron: 22,41

9.09
Beta: 190.30
Progesteron: 23.92

Przyrost prawidłowy. Dziś oczywiście zrobiłam kolejny test ciążowy i kreska jest nieco jaśniejsza niż wczoraj. Ten sam test, poranny mocz. Mam nadzieje, że po prostu inaczej się wybrawił, albo że mniej hcg było w moczu, bo więcej płynów... Jutro znów beta, a we wtorek już z pakietu medycznego beta, progesteron, tsh i free T4, bo mam lekką niedoczynność i w razie 2 kresek endokrynolog kazała mi zrobić testy i przyjść bo zmianę dawki leku.

Wizyte sobie ustawiłam na 20.09, mam nadzieje, że będzie można wtedy zobaczyć już gdzie się ulokował pencherzyk. A potem na 100% się wepchnę w 8 tygodniu, żeby sprawdzić czy coś widać.

Mam tylko nadzieje, że ten głupi test nie jest jaśniejszy bo beta spada...

Cześć 🙂 miło, że dołączyłaś. Rozumiem Twoje rozterki, niestety praktycznie każda z nas je ma. Pozostaje tylko poczekać do wyników jutrzejszej bety, nie jestem weteranka testowania ale uważam, że wybarwienie testu nie powinno być czynnikiem, na podstawie którego powinniśmy szukać nieprawidłowości ( chociaż wiadomo jak się wszystko rozmyśla 😜). Trzymam za Ciebie kciuki. 🙂
 
reklama
20.09 to tylko tydzień później też wg mnie lepiej iść później niż za wcześnie. Jak się nie widzi serduszka to jest stres niepotrzebnie. Ale to też zależy co cię na dany moment bardziej uspokoi. Czy jeśli lekarz powie że na tą chwilę wszystko jest ok czy dopiero serduszko. Jeśli czujesz niepokój to może warto iść wcześniej.
No właśnie, ja się teraz stresuje czy dalej wszystko rozwinie się Ok🙈a chcialam sprawdzić pęcherzyk bo miałam dwie operacje potworniaka na jajnikach, plus to plamienie na początku i wcześniejsza biochemiczna. Trzeba cierpliwości, ale jak? ;D
 
Do góry