Wesoła_Aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2019
- Postów
- 3 928
Myśl o sobie i dziecku. Wy jesteście najważniejsze.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Objawy przychodza o odchodzą, nie nalezy sie niby kierować. Nie martw sie na zapas, jak cie to mocno niepokoi to nie czekaj i zapisz sie do lekarza.Hej,
w piątek mam pierwsze badania prenatalne. Dostałam już wyniki testu PAPP-A, ale kompletnie nie wiem o co chodzi, nie mogę nic znaleźć na ten temat. Strasznie się zaczynam denerwować przed tą wizytą...
Jeszcze na dodatek wcale nie czuje się jakbym była w ciąży piersi już nie bolą, nie mam żadnych młodości. Zauważyłam tylko, że chwilami pobolewaja mnie pośladki, kości. A tak to nic po za tym.
Jeśli mogę napisze jak jest u mnie. Jak tylko dowiedziałam się , że jestem w ciąży , porozmawiałam z szefem , żeby kogoś zaczęli szukać na moje miejsce. Były tygodnie , że czułam się bardzo źle , ale od dwóch tygodni praktycznie nie mam wogole objawów, nie czuje się jakbym była ciąży. Ale do sedna w ciazy jest dobrze się czujesz , nie masz obowiązku siedzenia na L4 bo zatrudnili już kogoś na twoje miejsce. Pracujesz ile chcesz i kiedy możesz. Ja wychodzę, przed skończona praca , ale u nas jest dzień , że robimy i po 10-12 godzin. Teraz dwa dni jestem w domu z chora córka. Nikt nie ma nic przeciwko, czekają aż wrócę. A kiedy odejdę to już moja sprawa , nikt nic nie narzuca. Może porozmawiaj na spokojnie z szefem żeby sobie wrogów nie robić.Dziewczyny mam właśnie nie typowo ciążowy fizycznie problem, ale ciążowy z pracą...powiedzcie jak u Was, czy się z tym spotkałyście...
W tamtym tygodniu byłam na L4 przez złe samopoczucie w ciąży, dzwonił szef z szefową i powiedzieli, żebym się nie krępowała wziąć L4 już całkiem do końca. Bo od 20.11 przychodzi gość, który mnie zastąpi. Powiedziałam,że myślę,że się lepiej niedługo poczuję, bo chcę jeszcze pracować i zapytałam czy mogę pracować razem z nim, szef odpowiedział,że tak nie chce, więc zgodziłam się,że wrócę od dziś na 2 tygodnie i basta. Leżałam i czułam się źle, więc byłam potulna. Dziś przyszłam do pracy i moi koledzy się dziwią,że się zgodziłam i że on nie może tak zrobić i teraz zwątpiłam (jak pracuję to mam też prowizję od sprzedaży,więc to inny pieniądz niż na L4...). I w sumie ja faktycznie jeszcze nie chcę iść na L4, chociażby ze względu na pieniądze,ale też fakt,że nie chcę jeszcze siedzieć w domu... Co o tym myślicie?
Mam mętlik,bo z jednej strony rozumiem szefa (ciężko znaleźć kogoś z językiem na to stanowisko, więc musiał się spieszyć, a ja byłam na L4, więc nie byłam pewna) , ale z drugiej strony faktycznie nie chcę siedzieć w domu
A skąd jesteś ? wiesz już jaka płeć ?Cześć wiem , że już dosyć późno , wszystkie zdazylyscie się poznać Czy jest szansa na dołączenie ? Aktualnie jestem na czerwcowkach , ale możliwe , że poród przesunie się na maj z OM wypada 1 czerwca a z USG 28 maj
Woj.Świętokrzyskie.A skąd jesteś ? wiesz już jaka płeć ?
Niektóre dziewczyny robią wcześniej nifty lub inne z dna i wiedza dlatego tak pytamWoj.Świętokrzyskie.
Niee , jestem w 10+5 z OM. Za tydzień w piątek mam pierwsze prenatalne. Ale chyba za wcześnie żeby dowiedzieć się jaka płeć chociaż nie ukrywam , że jestem bardzo ciekawa
Mogłabym dołączyć ?Dziewczyny, które nie mają dostępu do prywatnego wątku możecie tutaj dać znać?
Napisze jeszcze raz wiadomość do Ani.