reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2024

reklama
Dziewczyny, a czy powiedziałyśmy już komuś z rodziny o ciąży? To moja pierwsza ciąża i korci mnie, żeby powiedzieć już teraz mamie - choć to dopiero 5tc. Na razie wie tylko mąż, pierwsza wizyta dopiero w czwartek… Ale czuję taki kamień na sercu i chciałabym komuś o tym opowiedzieć, niekoniecznie koleżankom.
ja mówiłam. co bedzie to bedzie. na ten moment jestem w ciazy i sie ciesze :) niech wiedza :)
 
Ja wracam do swojego lekarza z pierwszej ciąży (prywatnie). Rozważam jednak pokazywanie się u jakiegoś na NFZ, żeby jednak badania mieć za darmo. 😬 Ale należę do osób, którym ciężko jest podnieść słuchawkę i gdzieś zadzwonić, więc pewnie tylko na rozważaniach się skończy.
Jeszcze nie zastanawiałam się co z nifty/sanco. W pierwszej myślałam o tym, pappa była ok i po prostu nie zdecydowaliśmy się wtedy. No ale teraz jestem starsza 2 lata, sama nie wiem. 🤪
Ja na pewno tylko prywatnie będę chodzić, z resztą jak w pierwszej ciąży.
Jeśli chodzi o dodatkowe badanie to 100%, że je wykonam - są zalecane od 35 +, wolę wiedzieć od początku, że wszystko jest w porządku, niż się zamartwiać tyle miesięcy.
W pierwszej ciąży nie robiłam tych badań, ale byłam dużo młodsza, więc nie widziałam potrzeby.
 
Dziewczyny, a czy powiedziałyśmy już komuś z rodziny o ciąży? To moja pierwsza ciąża i korci mnie, żeby powiedzieć już teraz mamie - choć to dopiero 5tc. Na razie wie tylko mąż, pierwsza wizyta dopiero w czwartek… Ale czuję taki kamień na sercu i chciałabym komuś o tym opowiedzieć, niekoniecznie koleżankom.
Wie tylko mąż. Po 12tyg jeśli będzie ok to powiemy.
 
Wie tylko mąż. Po 12tyg jeśli będzie ok to powiemy.
U mnie wie rodzina najbliższa czyli rodzice i siostry i najbliższe przyjaciółki. Ale u mnie trochę inaczej bo to było in vitro, długa procedura rozciągająca się miesiącami, oczekiwania na badania genetyczne zarodków, jakoś trudno byłoby mi z nikim o tym nie pogadać. Z drugiej strony wychodzę z założenia, że to czy oni wiedzą czy nie niczego nie zmienia w samej ciąży, a mi akurat łatwiej się przechodzi przez to jak mogę pogadać z bliskimi kobietami, które mają już dzieci. Ale wiadomo każda z nas ma różne podejście do tej kwestii, jak i różne relacje z rodziną czy znajomymi. Tu nie ma jedynej słusznej drogi. Najlepiej działać w zgodzie ze sobą.
 
reklama
U mnie wie rodzina najbliższa czyli rodzice i siostry i najbliższe przyjaciółki. Ale u mnie trochę inaczej bo to było in vitro, długa procedura rozciągająca się miesiącami, oczekiwania na badania genetyczne zarodków, jakoś trudno byłoby mi z nikim o tym nie pogadać. Z drugiej strony wychodzę z założenia, że to czy oni wiedzą czy nie niczego nie zmienia w samej ciąży, a mi akurat łatwiej się przechodzi przez to jak mogę pogadać z bliskimi kobietami, które mają już dzieci. Ale wiadomo każda z nas ma różne podejście do tej kwestii, jak i różne relacje z rodziną czy znajomymi. Tu nie ma jedynej słusznej drogi. Najlepiej działać w zgodzie ze sobą.
No ja w lipcu też miałam plan powiedzieć po 12 TC a tu nagle wyszło że czekam na poronienie i musiałam powiedzieć mojej mamie, bo w razie gdybym musiała do szpitala jechać ona by się młodą musiała zajmować na ten czas. Dlatego teraz mając w głowie tamta sytuację mamie dałam znać jak najszybciej. I tu jest tak jak mówisz że nie ma jednej reguły, każdy musi zdecydować według swoich odczuć.
 
Do góry