Dziewczyny, pytanie mam do tych, które rodziły przez cc. Jak wyglądała u Was sprawa kangurowania? Jak to wygląda? Jedziecie do sali operacyjnej, anestezojolog itd i rodzicie dziecko i co dalej się dzieje? Daja Wam dziecko na chiwilę? tata może kangurować tez 2 h? wy macie dalej operacje i po tej operacji od razu zawożą was do sali, gdzie może być już tata z dzieckiem? Jak długo nie można wstać i co z "puszczaniem znieczulenia"?
Pytam, bo panicznie boje się cc i muszę się chyba psychocznie przygotowac, że zawsze jest ryzyko, że mogę mieć cc