ja nie mam nic do tego jak kto chce rodzic. Przecież to jest obojętne, byle dziecko było zdrowe. Jak już słyszę ze cc to wygodnictwo to we mnie się gotuje. Dla mnie cc to brzmi tak strasznie.
ja ogólnie mam od zawsze tak, ze zniosę wszystko, ale nie myśli o szyciu, krojeniu. Dla mnie najgorsze z całego porodu było szycie krocza, ktrego nie czułam ale wystarczyła ta świadomość ze tam jest igła i nitka i ktoś mnie szyje
nie No serio, nie wyobrażam sobie cc, ale jak będzie trzeba to oczywiście nie będzie wgl dyskusji..
i w sumie czemu wygodnictwo ? Bo mniej boli przed? Za to bardziej boli po.
to zależy jaki ból jest dla kogoś bardziej do zniesienia, poza tym tutaj dużo robi psychika i nastawienie. Jak ktoś się boi rodzic tak, to jest przecież możliwość rodzenia inaczej i jak nie ma przeciwskazan to czemu nie wykorzystać?