reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2023

Po prostu wiedziałam, że bez niej będzie zator i może to zaszkodzić rozwijać się dziecku lub zatrzymać jego rozwój. Ja z tych mocno walczących, więc nie ma znaczenia czy mam zastrzyki, wlewy, 11 tabletek, krwawienia itp. walczę do końca i wiedziałam, że warto. Mam dzięki temu 27 miesięczną córkę. Ja biłam zastrzyki 55 tygodni czyi też niemalże 400 zastrzyków z heparyny. Przy pierwszych płakałam ze strachu i bólu, potem było w miarę okej. Poród miałam w 41t1d i brzuch miałam już tak napięty, że ciężko było wbijać, ale i tak było to lepsze niż wbijanie przez 6 tygodni połodu na zwiotczałej skórze... to było najmniej przyjemne. Jeżeli chodzi o heparyne, to w większości mam wrażenie, że lekarze już przepisują przy poronienia nawykowych, czyli przynajmniej 2 poronieniach. Można wykonać pakiet badań na trombofilię wrodzoną i tam wyjdzie czy masz potrzebe bicia heparyny. Ja mam co prawda tylko PAI-1, które ma podobno połowa społeczeństwa i według hematologa nie było potrzeby podstawy przepisania heparyny. Jednak moja ginekolog immunolog przepisała i to był mój psycholog w zastrzyku :)

A nie jest przypadkiem tak, że zastrzyk wbija się właśnie prostopadłe do brzucha? Każda instrukcja clexane tak ma i filmiki i polożne mi też mówiely aby tak wbijała. Ja leżąc na oddziale położniczym w 31 tc z zagrażającym przedwczsnym porodem byłam jedną które wbijała rano i chciała to zrobić sama. Nie dałam tego zrobić położnej :D

U mnie tylko potworne zmęczenie i senność i brak sił no i naturalnie wkurw na całego i na wszytkich w skali huraganu w filmach amerykańskich, który zagraża ludzkości :) a na stanie 27 miesięczna córka, więc nie jest lekko. W pierwszej ciąży leżałam i ksiażki czytałam :D netflix cały dzień właćzony a tutaj takie zderzenie z rzeczywistościa. Ale dzięki córce nie mam czasu na myślenie i czas szybko ucieka.
U mnie dopiero 6t5d
oj jeśli chodzi o wkurw to mam to samo 🤣 najgorzej ze córka ma bunt 5 latka wiec w domu same pioruny 😂
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży wymiotowałam ciągle dzień i noc. Od 6 tyg do ok 16 tyg... To była naprawdę tragedia... Więc Cię rozumiem. Wiem, że jest Ci ciężko, pamiętam jak było u mnie, trzymaj się

Ja mam jedną córcię w domu, też niedawno skończyła roczek, jeszcze nie chodzi próbuje. Bywa ciężko. Bo ostatnio zauważyłam, że szybko się męczę i nie mam siły już po południu na aktywności z córcia i też mnie łapią wyrzuty sumienia z tego powodu...
współczuje wszystkim które tak ciężko przechodzą pierwszy trymestr :((

Mnie jedynie od podnoszenia małej strasznie boli odcinek lędźwiowy 😩
 
@KarolinaDD bo ta ciąża jest nieplanowaną niespodzianką, właśnie miałam wrócić do pracy, w domu mam pięciolatka, który bardzo przeżyje informację o ciąży i córcię, która ma ponad roczek i która jeszcze nie chodzi, trzeba ją wiecznie dźwigać, a mój mąż ma pracę wyjazdową. To będzie dla mnie duża zmiana, dużo wyrzeczeń, dużo pracy... Ja wiem, że nie powinnam tak pisać, bo są tu osoby, które starają się o dzieci po wiele lat, i są po stratach, ale właśnie tak się teraz czuję 😭 boję się tej trzeciej ciąży... Dwie poprzednie dały mi popalić, nasilone objawy, tragiczne porody, ja się do tego nie nadaje 😟 przepraszam, że tak Wam truję, zamiast się cieszyć, może mi to minie, po prostu na razie nie czuje się dobrze 😔

Nie martw się, masz prawo do swoich emocji. ♥️ z czasem się to zmieni, kochasz swoje dzieci i jesteś z nimi szczęśliwa wiec te maleństwo na pewno tez kochasz, i dasz radę 😉 w końcu jesteś kobieta, a jest coś z czymś kobieta sobie nie poradzi ? 💪🏻 trochę feministycznie to zabrzmiało, ale taka prawda !
 
oj jeśli chodzi o wkurw to mam to samo 🤣 najgorzej ze córka ma bunt 5 latka wiec w domu same pioruny 😂
Ja też wiecznie wkurwiona i zmęczona. Pracuje w domu opieki. Jestem uznawana za jedna z najbardziej ciepłych i cierpliwych pracowników a ostatnio zdarzyło mi się krzyknąć na rezydenta 😞 nie mam cierpliwości, wszystko mnie irytuje, jestem zmęczona. Pracuje od 7.30 do 19.30 a tak na prawdę w okolicach południa mam ochotę krzyczeć i uciekać stamtąd... musze się dobrze kontrolować. 😭 w pracy jeszcze nikt nie wie.
 
Ja w pierwszej ciąży wymiotowałam ciągle dzień i noc. Od 6 tyg do ok 16 tyg... To była naprawdę tragedia... Więc Cię rozumiem. Wiem, że jest Ci ciężko, pamiętam jak było u mnie, trzymaj się

Ja mam jedną córcię w domu, też niedawno skończyła roczek, jeszcze nie chodzi próbuje. Bywa ciężko. Bo ostatnio zauważyłam, że szybko się męczę i nie mam siły już po południu na aktywności z córcia i też mnie łapią wyrzuty sumienia z tego powodu...
o jeju, ja tez tak czasem mam z tymi wyrzutami sumienia 🥲 mam prawie 1,5 roczne dziecko i to jest naprawdę huragan 😜jest go wszędzie pełno, nie chodzi-on tylko biega, No i czasem za nim nie nadążam. Teraz doszło zmęczenie i te pieruńskie mdłości i czasem po prostu leżę jak placek, a on chce się bawić. No ale co zrobię ? No pobawię się ale to nie to samo co miesiąc temu xd a on to widzi i czuje i mam wrażenie ze czasem jest smutny :(
 
o jeju, ja tez tak czasem mam z tymi wyrzutami sumienia 🥲 mam prawie 1,5 roczne dziecko i to jest naprawdę huragan 😜jest go wszędzie pełno, nie chodzi-on tylko biega, No i czasem za nim nie nadążam. Teraz doszło zmęczenie i te pieruńskie mdłości i czasem po prostu leżę jak placek, a on chce się bawić. No ale co zrobię ? No pobawię się ale to nie to samo co miesiąc temu xd a on to widzi i czuje i mam wrażenie ze czasem jest smutny :(
Nom właśnie mam tak samo ostatnio, energia i siły już teraz nie te co kiedyś. A co będzie pozniej
 
Nom właśnie mam tak samo ostatnio, energia i siły już teraz nie te co kiedyś. A co będzie pozniej
ja liczę ze po pierwszym trymestrze minie, tak miałam w pierwszej ciąży. Poza tym, to teraz jie ma znaczenia. Byle dziecko było zdrowe 🫶🏻 może rzygac, mdleć, wszystko mi jedno. Tylko żeby tym razem się udało, a synkowi brak sił wynagrodzę rodzeństwem z którym zawsze będzie mógł się bawić ♥️
 
Dziewczyny czy któraś z Was miała słabe przyrosty Bety i mimo wszystko było dobrze ? U nas przyrosty na poziomie 25%…. :( w pon mam wizytę u lekarza 😔
 
reklama
Dziewczyny czy któraś z Was miała słabe przyrosty Bety i mimo wszystko było dobrze ? U nas przyrosty na poziomie 25%…. :( w pon mam wizytę u lekarza 😔

Ja miałam przyrosty co 48h:
3473
4337 (poniżej 30%)
7990 (powyżej 80%)
Wystraszyłam się ciąży pozamacicznej przy skaczącej becie, poleciałam na USG i wg obrazu ciąża prawie o tydzień starsza niż wg OM.
 
Do góry