reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

@Roxana1889 nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale mnie też boli brzuch jak na okres i kręgosłup w części lędźwiowej też daje o sobie znać. Momentami też biegam sprawdzać, czy nie pojawiła się krew, bo jakoś mokrawo tam na dole się robi czasem ale póki co, to za każdym razem był fałszywy alarm ;)
 
reklama
No ja chyba właśnie przez straty i ogólnie przez bardzo ciężkie ciąże zastanawiam się, czy powinnam się zacząć ograniczać. Póki co ten weekend miałam bardzo aktywny, przyszykowałam 2 imprezy (w sobotę dla 12, w niedzielę dla 9 osób) co wiązało się z długim staniem w kuchni, przesuwaniem stołów, noszeniem krzeseł, sprzątaniem przed i po gościach itp. Co do dźwigania to u mnie ciężko bez tego. Mam dwójkę dzieci, które chcąc nie chcąc dźwigać muszę. Najgorzej jak muszę 4-latka zapakować do fotelika na rower :/
niestety jesteśmy kobietami i matkami i mamy obowiązki. Jak mężowie są w pracy to nie mamy wyjścia, dziecko trzeba wsadzić do wózka, czasem wziąć na ręce jak płacze, obiad tez trzeba zrobić czy posprzątać. Tez nie możemy lezec i czekać na to co się wydarzy :( ja nie powiem, nie mam ciężkiej sytuacji, mam jedno dziecko które wazy tylko 10 kilo, do pracy nie chodzę bo jestem za zwolnieniu od dłuższego czasu, gotuje tylko dla siebie, dziecka i męża, a mąż codziennie o 13-14 jest w domu, wiec mam duża pomoc. Ale jak ktoś ma już więcej dzieci, więcej obowiązków to już nie jest tak łatwo. 😩
 
niestety jesteśmy kobietami i matkami i mamy obowiązki. Jak mężowie są w pracy to nie mamy wyjścia, dziecko trzeba wsadzić do wózka, czasem wziąć na ręce jak płacze, obiad tez trzeba zrobić czy posprzątać. Tez nie możemy lezec i czekać na to co się wydarzy :( ja nie powiem, nie mam ciężkiej sytuacji, mam jedno dziecko które wazy tylko 10 kilo, do pracy nie chodzę bo jestem za zwolnieniu od dłuższego czasu, gotuje tylko dla siebie, dziecka i męża, a mąż codziennie o 13-14 jest w domu, wiec mam duża pomoc. Ale jak ktoś ma już więcej dzieci, więcej obowiązków to już nie jest tak łatwo. 😩
Dokładnie mamy swoje obowiązku i dopóki nie dzieje się nic złego z ciążą, to trudno rezygnować z życia, bo jest się w ciąży. Tak jak piszesz, jak ktoś już ma dzieci to trzeba je przenieść do wanny/wózka/wsadzić do krzesełka do karmienia itp. Samo się też nie posprząta a trudno zarosnąć brudem. Mój mąż niestety ma gorsze godziny pracy niż Twój ale nie narzekam :)
 
Dokładnie mamy swoje obowiązku i dopóki nie dzieje się nic złego z ciążą, to trudno rezygnować z życia, bo jest się w ciąży. Tak jak piszesz, jak ktoś już ma dzieci to trzeba je przenieść do wanny/wózka/wsadzić do krzesełka do karmienia itp. Samo się też nie posprząta a trudno zarosnąć brudem. Mój mąż niestety ma gorsze godziny pracy niż Twój ale nie narzekam :)
dokładnie, mam tak samo. U mnie na pokładzie 5 latka i 13 miesięczna. A w październiku jeszcze czeka nas przeprowadzka wiec sprzątanie po remoncie itp. Tez nie narzekam, staram się nie przesadzać ale robię wszystko co do tej pory ;)
 
reklama
mam wyniki.. tak jak myślałam.. dupa

prog 29,99
beta 44,34

TSH 1,39

:(
:(
:(
 
Do góry