reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2023

reklama
Mam do Was pytanie. Czy w związku z ciążą oszczędzanie się jakoś czy zachowujecie się jak wcześniej? Mam na myśli normalne obowiązki - odkurzanie, wzorowanie wanny, mycie podłóg itp. Jak to u Was jest?
ja sie oszczędzam jak sie da, mam 1,5 rocznego syna i staram sie go nie nosić, nie dźwigać nic ciężkiego, i dużo odpoczywam, tez przez samo poczucie a tez przez to ze już jestem po stratach. Mąż bardzo sie boi i jak widzi ze próbuje coś tam cięższego przesunąć czy podnieść, albo jak sie zapomnę i wezmę synka na ręce to on aż cały wre. Mam nadzieje ze jak skończy się ten pierwszy trymestr to weźmiemy już trochę na luz. Psychika po stratach już niestety nie ta sama 🥲
 
W pierwszej ciąży mdłości pojawiły się w 6 tygodniu. Ciekawe jak będzie w tej 🙈
a długo mialas mdłości ? Ja przy synku na szczęście nie, wraz z pierwszym trymestrze minęły mdłości i mięso wróciło do jadłospisu 😅 ale właśnie miałam coś takiego ze odtrącać mnie rosół, nie mogłam na niego patrzeć i go czuć przez cała ciąże, jeszcze po porodzie musiałam się na przyzwyczaić do rosołu 🤣
 
ja sie oszczędzam jak sie da, mam 1,5 rocznego syna i staram sie go nie nosić, nie dźwigać nic ciężkiego, i dużo odpoczywam, tez przez samo poczucie a tez przez to ze już jestem po stratach. Mąż bardzo sie boi i jak widzi ze próbuje coś tam cięższego przesunąć czy podnieść, albo jak sie zapomnę i wezmę synka na ręce to on aż cały wre. Mam nadzieje ze jak skończy się ten pierwszy trymestr to weźmiemy już trochę na luz. Psychika po stratach już niestety nie ta sama 🥲
Ja dwa miesiące temu przeszłam przez ciążę biochemiczną. Też mam z tyłu głowy strach, że zaraz to się skończy. Oby nie ;)
 
a długo mialas mdłości ? Ja przy synku na szczęście nie, wraz z pierwszym trymestrze minęły mdłości i mięso wróciło do jadłospisu 😅 ale właśnie miałam coś takiego ze odtrącać mnie rosół, nie mogłam na niego patrzeć i go czuć przez cała ciąże, jeszcze po porodzie musiałam się na przyzwyczaić do rosołu 🤣
Przez jakieś dwa miesiące, głównie z rana. Leczę się na niedoczynność tarczycy i było ciężko brać tabletki na czczo i nie jeść po nich godzinę 🤪 często kończyło się to na wymiotach.
 
Staram się wykonywać obowiązki domowe aczkolwiek nie na siłę,jeśli czuje że nie dam rady poprostu odpuszczam, jeśli nie zmienię pościeli raz w tygodniu czy nie odkurze myślę że świat się nie zawali 😅 aktualnie przebywam na urlopie więc o tyle dobrze że nie muszę wstawać wcześnie rano tylko o 7 żeby przygotować dzieciaki do przedszkola i je odwieźć ☺️
Objawów jako takich nie mam, czasami zaboli brzuch wiec wtedy staram się na chwilę położyć i jestem dobrej myśli ☺️
 
reklama
Do góry